Pieniądze z automatu

Małe plastykowe karty magnetyczne pokazujące w ciągu paru sekund stan konta, pozwalające o dowolnej porze dnia i nocy pobrać pieniądze, są dla mieszkańców Europy Zachodniej, Stanów Zjednoczonych i Japonii czymś oczywistym.

Małe plastykowe karty magnetyczne pokazujące w ciągu paru sekund stan konta, pozwalające o dowolnej porze dnia i nocy pobrać pieniądze, są dla mieszkańców Europy Zachodniej, Stanów Zjednoczonych i Japonii czymś oczywistym. Dla nas, Polaków, są rzeczą egzotyczną, wyznacznikiem zamożności i komfortu, przedmiotem pożądania. Tymczasem zbliżający się nieuchronnie świat zmusza nasz kraj do ucywilizowania obsługi bankowej za pomocą tychże plastykowych kart, co jest jedyną szansą na pozbycie się kolejek przed bankowymi okienkami.

Jednak sama karta nie wystarczy. Potrzebne są urządzenia, z których, mając kartę, możemy korzystać. Są to automaty bankowe czyli w skrócie bankomaty.

Pozwalają one wykonywać samemu operacje bankowe bez kontaktu z obsługą banku. Oszczędzamy w ten sposób czas i pieniądze oraz uniezależniamy się od czasu otwarcia banku, gdyż urządzenia te mogą być ustawiane w takich miejscach, by zapewnić ciągły do nich dostęp. W zależności od skomplikowania operacji, jak i samego urządzenia, można podzielić bankomaty na trzy grupy-

• Grupa I - proste automaty do wypłacania pieniędzy (z konta lub książeczki oszczędnościowej).

• Grupa II - automaty służące do obsługi własnego konta (sprawdzanie stanu, dyspozycje przelewu, stałe opłaty itp.).

• Grupa III - automaty marketingowe do reklamy i sprzedaży usług lub towarów (np. wybór i zakup wycieczki zagranicznej, bilety lotnicze i kolejowe, centra informacyjne itp.)

We wszystkich grupach takie same są zasady obsługi.

Chcąc skorzystać z automatu w odpowiednie miejsce wsuwamy swoją kartę magnetyczną. Na niej zapisane są wszystkie potrzebne dane, jak numer naszego konta, numer banku, uprawnienia, data ważności, numer identyfikacyjny i inne. Po włożeniu karty automat wymaga od nas podania tajnego (tylko my go znamy) numeru identyfikacyjnego. Wystukujemy go z klawiatury. Możemy się pomylić trzy razy. Ponowny błąd spowoduje „łyknięcie karty" przez automat lub jej odrzucenie bez prawa ponownej próby. O sposobie „zachowania" automatu decydują przepisy bankowe danego kraju. Poprawne podanie numeru zapewnia gotowość bankomatu. Informuje on nas o tym wyświetlonym napisem na ekranie monitora i często dodatkowo głosem. Wydajemy teraz dyspozycję. W zależności od rodzaju urządzenia może to być: wysokość sumy do wypłaty, sprawdzenie stanu konta, polecenie przelewu, wybór wycieczki na Hawaje i zapłata za nią. Otrzymujemy potwierdzenie wykonania usługi - wydrukowany rachunek i zabieramy kartę. Jeśli wypłacaliśmy pieniądze, to dopiero teraz je otrzymamy. Zabezpiecza to przed zostawieniem karty. Zasady obsługi są bardzo proste i wszędzie takie same, gdyż dbają o to banki i producenci.

Liczących się jest niewielu. Niełatwo wyprodukować dobry i niezawodny bankomat. Do czołówki należą NCR, IBM, DIEBOLD, FUJITSU, NIXDORF i OLIVETTI. W 1990 roku na świecie pracowało blisko 209 tys. bankomatów (bez Japonii). Natomiast w Europie było ich prawie 81 tys. Zainstalowanych w świecie bankomatów produkcji NCR jest 35,9%, DIE-BOLD-a 22,5% i IBM 18,7%. Pozostali producenci nie wychodzą poza 4%. W Europie układ jest następujący: NCR -45,9%, IBM -16,0% i DIEBOLD -4,8%. Uczą się tu również NLXDORF-9,7% i OLI-VETTI -6,3%. Niedawno IBM połączył się z DIEBOLD-em i występują razem pod wspólną firmą IN-TERBOLD. Ciekawie wyglądają te statystyki w różnych krajach europejskich. Weźmy dla przykładu Wielką Brytanię i Hiszpanię. W Wielkiej Brytanii ogółem było 17,5 tys. bankomatów, z tego na NCR przypada 62,8% a na INTER-BOLD 31%. W Hiszpanii było w 1990 r. 13,5 tys. automatów w tym NCR 64% a INTERBOLD 14%. Choć statystyki bywają zawodne, widać wyraźnie, że liczą się praktycznie tylko dwie firmy NCR i INTERBOLB. Szczególnie w Europie bezkonkurencyjny jest NCR.

Fabryka w Szkocji w Dundee produkuje po 90 bankomatów dziennie i ma 1 mld USD obrotu rocznie. W roku 1990 50% produkcji światowej bankomatów powstało właśnie tam. Blisko 29% obrotów firmy NCR to bankomaty.

Bardzo wysoko oceniana jest jakość automatów NCR, ich niezawodność wynosi 99,7%. Bogaty

jest asortyment produkcji. Są dostępne automaty bankowe z trzech grup i w wielu odmianach

- wolno stojące i montowane w ścianę.

• Grupa I „Primus": wolnostojący do pomieszczeń - NCR 5070; montowany w ścianę dla pieszych

- NCR 5081, NCR 5084, NCR 5085; montowany w ścianę dla poruszających się samochodem - NCR 5088.

• Grupa II „Profi": wolnostojące do pomieszczeń - NCR 5663, NCR 5571.

• Grupa III „Expert": wolnostojący do pomieszczeń - NCR 5682.

Bankomaty są skomplikowanymi urządzeniami elektroniczno-mechanicznymi. To połączenie systemu komputerowego z mechaniką precyzyjną musi być wysoce niezawodne i dodatkowo spełniać warunki zabezpieczeń bankowych. Przyjrzyjmy się bliżej konstrukcji automatu do wydawania pieniędzy

NCR 5070.

Obudowa bankomatu jest dość dużą skrzynią o przybliżonych wymiarach 70x80x120 cm. Całość waży też niemało - ponad 600 kg. Z przodu umieszczono 9-calowy

ekran monitora monochroman cznego, klawisze funkcyjne i kla wiaturę numeryczną. Są też otwór czytnika karty magnetycznej i dr li karki rachunków potwierdzają cych operację wypłacenia pienię dzy. Obudowa i monitor wytrzy muje uderzenia 7-kilogramowegi > młota. Po otwarciu obudowy wi dzimy sejf zawierający kasety / banknotami. Ciekawy jest pneu matyczny sposób pobierania ban knotów i ich fotooptyczna kon trola zapobiegająca wydaniu skle jonych. Są to własne opracowania NCR zapewniające dużą niezawo dność pracy, nie stosowane prze konkurencję. W każdej z czterech kaset może być po 3 tys. banknt i tów. Obok sejfu znajduje się zasilacz i płytka komputera sterującego. Komputer pracuje ze specjał i zowanym 8-bitowym procesorem Intela i pamięcią RAM do 768 KB pod kontrolą systemu operacyj nego RMX. Steruje on dwoma dru karkami - rachunków dla klienta i zapisu wszystkich transakcji wykonywanych przez bankomat. Za pis ten traktowany jest jako doku ment bankowy. Taśma pozwala na zapis 5 tys. pobrań. Poza tym wsz stkie operacje zapisywane są na dyskietkę 3,5 lub 5,25-calową. Na dyskietce zapisany jest też pro gram działania automatu. Jeśli au tomat pracuje „on-line", to kom puter odpowiada też za transmisję danych do i przyjmowanie rożka zów od komputera nadrzędnego Praca bankomatu daje się dowolnie programować.

W bankomatach wyższych grup. szczególnie 3., używany jest 16-bi-towy procesor Intela, a działanie urządzenia programuje się w Pascalu. Pracujące tam barwne moni-tory są zgodne z VGA i mają „dory kowy" ekran (touch sensor). W programowaniu wykorzystuje się wiedzę o multimediach.

Proste bankomaty wypłacające pieniądze NCR 5070 pracują już w Polsce.

Mało kto wie, ale od początku 1990 roku bank Powszechna Kasa Oszczędności dysponuje 33 bankomatami firmy NCR na karty magnetyczne. Rozrzucone są one po całym kraju. Najwięcej, bo aż 20, umiejscowionych jest na Śląsku: 5 w Katowicach, 5 w Rudzie Śląskiej i po jednym w Będzinie, Bytomiu, Tychach, Zabrzu, Dąbrowie Górniczej, Rybniku i Sosnowcu. W stolicy działa 11 automatów (oddział w Marriotcie, Rotundzie, ZUS przy Czerniakowskiej oraz w I, XV, XIV, LX, X, XII, VII i VIII oddziale). Z konta za pomocą bankomatu można podjąć do 1 mln złotych tygodniowo. Jak na razie bankomaty działają eksperymentalnie, gdyż kartami dysponują jedynie pracownicy PKO. Choć nie jest to jednak całkiem prawda. Trzy bankomaty, których formalnym właścicielem jest PKO, zostały kupione przez Hutę „Pokój" w Rudzie Śląskiej. Stoją one na terenie huty i są dostępne przez całą dobę dla pracowników. Od marca tego roku korzysta z nich około 800 pracowników umysłowych. Zachęcona pozytywnymi wynikami dyrekcja huty ma zamiar wyposażyć w karty magnetyczne wszystkich pracowników.

W przyszłości PKO przewiduje przekazanie kart magnetycznych właścicielom już istniejących kont oszczędnościowo-rozliczeniowych. Do tego potrzebna jest jednak duża liczba bankomatów. Barierą są jak zawsze pieniądze, które PKO ma otrzymać w ramach modernizacji polskiego sektora bankowego. Mówi się też o zakupie bankomatów przez inne banki. Jednak klient będzie tylko wtedy zadowolony, gdy mając kartę, będzie mógł korzystać z dowolnego automatu. Wymaga to specjalnego porozumienia między bankami i stosowania bankomatów pracujących „on-line".

Oby stało się to w miarę szybko, bo dziś jesteśmy opóźnieni w stosowaniu bankomatów w stosunku do Europy Zachodniej o ponad 8 lat.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200