Plastikowy złoty już w obiegu

Wypchany (na ogół niezbyt) walutą portfel- jak dotąd niezastą-sony rekwizyt towarzyszący polskiemu przedsiębiorcy w jego zagranicznych podróżach - można już bez ryzyka niewypłacalności radykalnie odchudzić. „BIG VISA Business Card - to nazwa karty kredytowej, którą od miesiąca oferuje swoim klientom Bank Inicjatyw Gospodarczych BIG SA w Warszawie.

Wypchany (na ogół niezbyt) walutą portfel- jak dotąd niezastą-sony rekwizyt towarzyszący polskiemu przedsiębiorcy w jego zagranicznych podróżach - można już bez ryzyka niewypłacalności radykalnie odchudzić. „BIG VISA Business Card - to nazwa karty kredytowej, którą od miesiąca oferuje swoim klientom Bank Inicjatyw Gospodarczych BIG SA w Warszawie.

Odrobina komplementów

BIG rozpoczął rozmowy z organizacją VISA International w kwietniu 1990 - opowiada Teresa Piotrowska - dyrektor Departamentu Kart Kre-dytowych BIGu. - Od października ubiegłego roku jesteśmy członkiem organizacji VISA, a od czerwca 1991 BIG VISA Business Card" znajduje się już w obrocie. Emblemat VISA, którym oznakowano banki, hotele, sklepy, restauracje, biura linii lotniczych etc., akceptujące tę formę bezgotówkowej regulacji płatności, wije na około 7,7 mln punktów na całym świecie (w Polsce jest ich -jak dotąd - zaledwie 600), zaś kartą posługuje się 220 mln ludzi.

Karta ma wiele zalet: daje poczucie bezpieczeństwa, uniezależnienia od posiadania gotówki, czyni podróże bardziej komfortowymi. Będąc w kraju, gdzie karta jest popularna, można przez telefon (wystarczy podać numer karty, datę ważności i nazwisko posiadacza) kupić bilety do teatru, gadget reklamowany w telewizji satelitarnej lub zaprenumerować ulubione pismo. Wszystko to bez konieczności oglądania z bliska banku lub poczty. Można też w każdej chwili, nawet w środku nocy, zdobyć potrzebną gotówkę, korzystając z automatu bankowego. Poza tym zawsze w zasięgu ręki jest drobna pożyczka. Nie należy z tym jednak przesadzać. Przy wejściu ra-

chunku w debet - kontynuuje pani Piotrowska - bank nalicza odsetki w wysokości 150% podstawowej stopy kredytu. Z posiadaniem karty łączą się też pewne miłe drobiazgi: zapewnienie pomocy medycznej i prawnej w nagłych wypadkach, ubezpieczenie od opóźnienia w podróży, no i oczywiście prestiż posiadacza.

Wszyscy są równi

ale niektórzy są równiejsi

Slogan reklamowy głosi: „BIG VISA Business Card -to karta nie dla każdego". BIG obsługuje wyłącznie rachunki instytucji i to jedynie tych, które zdecydują się na wpłatę gwarancyjną w wysokości 200 mln złotych przy karcie kredytowej dla jednego przedstawiciela firmy. Karty dla czterech jej reprezentantów gwarantować trzeba 400 mln złotych plus równowartość 70 USD rocznie. Bank pobiera też 4% prowizji przy wypłatach gotówkowych - również z automatów bankowych ATM (Automated Teller Machines). Natomiast sprawdzenie stanu konta w owym automacie nic nie kosztuje i można to zrobić w każdej chwili.

Przy takich uwarunkowaniach nie bardzo wiadomo, ile przedsiębiorstw doceni niewątpliwe zalety karty kredytowej. W do niedawna obcym nam świecie karta stanowiła symbol statusu społecznego i finansowego. Czy u nas stanie się także legitymacją do lepszego i najlepszego towarzystwa (karty są zróżnicowane - o czym za chwilę ), nie wiadomo. Antybodźcem - jak się wydaje - jest to, że pieniąc ze, zdeponowane na rachunku zabezpieczającym transakcje dokonywane za pomocą karty, są oprocentowane identycznie jak rachunek bieżący. Z drugiej strony jednak prowadzi się go w złotówkach, karta zaś zastępuje każdą w pełni wymienialną walutę. Jakkolwiek by było, do końca roku BIG liczy skromnie na 1000 klientów.

Awans złotego

Plastykowa karta mimochodem „awansowała" złotówkę do waluty wymienialnej w każdym ze 187 krajów, gdzie akceptują V1SĘ. Poza tym srebrna „business card" odpowiada prywatnej złotej karcie; znaczy to, że bez autoryzacji można dokonać zakupu do wysokości 750 USD, pobrać z banku do 1500 USD a z automatu bankowego do 500 USD. Operacje na większych sumach dokonywane są po uzyskaniu uprzedniej autoryzacji z centrum VISY w Londynie.

Co jest tam w środku

Za cienką warstwą plastyku kryje się zaawansowana technologia. Sama karta posiada wiele zabezpieczeń, praktycznie umiemożliwiających jej sfałszowanie np. hologram. Są w niej wytłoczone dane dotyczące rachunku i jego posiadacza. Bardziej dokładne dane znajdują się na odwrotnej stronie karty, tuż nad wzorem podpisu. Na nośniku magnetycznym, w trzech ścieżkach, zapisane są kolejno : informacja alfanumeryczna, zawierająca dane personalne posiadacza karty (79 znaków), informacja numeryczna identyfikująca rachunek (40 znaków), informacje, które są uaktualniane po niektórych transakcjach np. po wypłaceniu gotówki z automatu pracującego „off-line" (107 znaków).

Andrzej Zamięcki - przedstawiciel spółki CompuTech Systems, która dostarczyła system „DataCard 310 plus" do wytłaczania i kodowania kart kredytowych dla BIG'u twierdzi, że nawet ich serwisant nie

zna algorytmów kodowania i deko-dowania informacji, umieszczanych na pasku magnetycznym karty (1). Dodatkowym zabezpieczeniem karty kredytowej przed jej użyciem przez osobę do tego nie uprawnioną jest osobisty numer identyfikacyjny PIN (Personal Identification Num-ber). Jest on ujawniany jedynie posiadaczowi karty i musi on go podać za każdym razem, kiedy chce skorzystać z automatu bankowego.

Sympatyczna karta stanowi jedynie mikrodyskietkę w ogromnym systemie komputerowym, który zapewnia sprawne działanie całej instytucji. By uzmysłowić sobie skalę przedsięwzięcia, wystarczy wiedzieć, że każdy z 55000 automatów bankowych pracuje w sieci i ma dostęp do aktualnych danych o 220 mln otwartych rachunków, a także do informacji o kartach skradzionych, unieważnionych etc.

Bank Inicjatyw Gospodarczych BIG SA planuje kompleksową komputeryzację swoich usług finansowych. Zakupiono już stosowne oprogramowanie. W niedalekiej przyszłości BIG uzyska połączenie „on-line" z centrum autoryzacji kart kre-dytowychWISA w Londynie.

W innych krajach wystarczy mieć jakieś, w miarę stałe, źródło dochodów, by otrzymać zupełnie za darmo standardową wersję karty, która jest logicznym uzupełnieniem posiadanego rachunku. By dostać złotą, potrzeba wykazać się dochodami na poziomie 40. 000 USD rocznie. Jednak to, że BIG w trzecim roku swej działalności wypuszcza jako pierwszy bank w kraju własne karty kredytowe, jest niezaprzeczalnym osiągnięciem. Niebawem przybędzie mu konkurent. Bank Amerykański w Polsce w ciągu następnych dwóch miesięcy zamierza wprowadzić karty kredytowe EUROCARD - również dla osób prywatnych. Złotówka rusza w szeroki świat jako technologicznie wyrafinowany kawałek plastyku formatu 86 na 54 milimetry, podczas gdy jej historyczna postać bity krążek aluminium - pozostaje upośledzona swoją wewnętrzną tylko wymienialnością. Szerokiej drogi i dostatecznej twardości.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200