System naczyń połączonych

Dotychczas franczyzę stosowano głównie w gastronomii - tak np. działa McDonald's oraz KFC. Za sprawą sieci AGRO.GPS.PL, wprowadzającej techniki precyzyjnego rolnictwa na polską wieś, w tym modelu sprawdza się również informatyka.

Dotychczas franczyzę stosowano głównie w gastronomii - tak np. działa McDonald's oraz KFC. Za sprawą sieci AGRO.GPS.PL, wprowadzającej techniki precyzyjnego rolnictwa na polską wieś, w tym modelu sprawdza się również informatyka.

Niektórych rolników trzeba ciągnąć wołami do nowinek technicznych. Są jednak tacy, którzy upatrują dalszy rozwój swoich gospodarstw, czy też lepiej powiedzieć - wielosethektarowych przedsiębiorstw rolnych - w redukcji kosztów, np. nawożenia gleby dzięki technikom precyzyjnego rolnictwa. "Pewien przedsiębiorca planował kupić 500 ton nawozów. Gdy przeprowadziliśmy analizę składu chemicznego gleby, okazało się, że ziemia nie potrzebuje nawożenia" - opowiada Henryk Pawelec, szef lubelskiego oddziału sieci franczyzowej AGRO.GPS.PL. Takimi przykładami franczyzobiorcy sypią jak z rękawa, ciesząc się, że biznes, którego się podjęli, zdobywa zadowolonych klientów.

Gdy rok temu rozpoczęła swoją działalność sieć handlowo-usługowa AGRO.GPS.PL, pierwszym franczyzobiorcom musiała wystarczyć wiara w słowa twórcy sieci Eryka Lipińskiego z Krakowa, prowadzącego wraz z Dariuszem Morycem firmę GPS.PL, że bez precyzyjnego rolnictwa opartego na pomiarach satelitarnych i wykorzystującego specjalne programy komputerowe nie obejdzie się wkrótce żaden szanujący się producent żywności.

Wówczas rolnicy oczekiwali wiarygodnych pomiarów swoich pól, aby poprawnie złożyć wnioski o dopłaty bezpośrednie do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR). Mieli do wyboru albo wypis z ewidencji gruntów, co mogło skutkować niedomiarem lub zawyżeniem obszaru, na który przysługują unijne płatności (w obu przypadkach rolnik mógł stracić finansowo, tyle że w drugim przypadku zapłaciłby dotkliwą karę), albo zdecydować się na usługi AGRO.GPS.PL. "Należy do nas mozaika 700 hektarów pól. Dzięki dokładnym pomiarom z GPS, otrzymaliśmy mapę swojego gospodarstwa, co ułatwiło złożenie wniosku do ARiMR. Potem długo się nie zastanawialiśmy i zamówiliśmy także przeprowadzenie próbkowania gleby" - tłumaczy Damian Banaszek, dyrektor handlowy"Gumitex Polifarm" z Łowicza. "Byłem zaskoczony korzyściami. Precyzyjne rolnictwo pozwala odpowiednio dostosować ilość nawozu do składu chemicznego gleby. To rzeczywiście kurs ku oszczędności".

Pierwszy plon

Jeszcze dwa lata temu, gdy opisywaliśmy firmę Agro Mapa, założoną przez Eryka Lipińskiego, i jej pionierskie próby stosowania u nas zasad precyzyjnego rolnictwa ("Orka na ugorze", Computerworld TOP 200, maj 2003), nie było wcale pewne, czy ten biznes przerodzi się w dochodowe przedsięwzięcie. Jeśli już, to oczekiwaliśmy, że firma przemieni się w wielooddziałowe przedsiębiorstwo, zatrudniające kilkudziesięciu pracowników. Nie przewidzieliśmy, że taki sam cel da się osiągnąć dzięki franczyzie.

"Polskie rolnictwo jest zbyt dużym sektorem dla firmy działającej z jednego miejsca. Sprzedałem firmę Agro Mapa i utworzyłem sieć AGRO.GPS.PL. Zastosowaliśmy system franczyzowy jako sposób na szybki rozwój" - wyjaśnia Eryk Lipiński. Za takim modelem biznesowym przemawiał unikalny know-how i własne rozwiązanie, czyli modułowy rejestrator rolniczy 3R-GPS. Jest to bardzo elastyczny system zdolny do mapowania, zmiennego dawkowania nawozów i nawigacji maszyn rolniczych, gotów do współpracy z kontrolerami kilkunastu marek rozsiewaczy i opryskiwaczy aktualnie wykorzystywanych w rolnictwie.

Po wykonaniu kilkudziesięciu tysięcy hektarów opracowań dla potrzeb precyzyjnego rolnictwa Eryk Lipiński opisał proces obsługi klienta w podręczniku franczyzowym swojej sieci. "Oto właśnie procentuje 10 lat doświadczeń na rynku GPS. Nasz potencjalny franczyzobiorca na start potrzebuje 130 tys. zł, warto mieć jakieś dodatkowe źródło utrzymania, bo przecież inwestycja ta nie zwróci się natychmiast. Partnerzy zajmują się obsługą rolników (aktualnie czterech partnerów i jeden własny oddział GPS.PL, docelowo jeden franczyzobiorca będzie obsługiwał jedno województwo), my zaś przetwarzamy dane, rozwijamy technologię, wspieramy technicznie, szkoleniowo i marketingowo partnerów i pilnujemy jakości. Wdrażamy również ISO 9001" - tłumaczy.

Pożytki z franczyzy

System naczyń połączonych

Gdy rok temu rozpoczęła swoją działalność sieć handlowo-usługowa AGRO.GPS.PL, pierwszym franczyzobiorcom musiała wystarczyć wiara w słowa twórcy sieci Eryka Lipińskiego z Krakowa, prowadzącego wraz z Dariuszem Morycem firmę GPS.PL, że bez precyzyjnego rolnictwa opartego na pomiarach satelitarnych i wykorzystującego specjalne programy komputerowe nie obejdzie się wkrótce żaden szanujący się producent żywności.

"Zawsze marzyłem o firmie zupełnie nowej, niszowej" - przyznaje Zbigniew Krajczewski, franczyzobiorca z podszczecińskich Pyrzyc. "Cały czas zajmuję się rolnictwem, to mój zawód wyuczony, ale moim hobby jest elektronika. Uważam, że za parę lat nikt nie będzie się poruszał bez GPS i palmtopa. Ot, np. w maszynach rolniczych montuje się już dziś GPS".

Działalność na tym polu rozpoczął w styczniu 2004 r. Zakupił wtedy pierwszy 3R-GPS. Pod IACS pomierzył 12 tys. hektarów (Zachodniopomorskie i Mazury). Podkreśla, że nie wchodzi w paradę geodetom. Jego interesuje obszar rzeczywistych upraw i to mierzy. Następnie doszło próbkowanie gleb. Usługami świadczonymi przez AGRO.GPS.PL interesują się coraz częściej niemieccy producenci rolni. Tamtejsi specjaliści od precyzyjnego rolnictwa są drodzy w stosunku do jakości analiz przeprowadzanych w Polsce. Zbigniew Krajczewski spodziewa się, że wkrótce będzie miał pierwszych klientów zza Odry. Widać, że rynek przesuwa się na zachód. Już teraz najprościej pozyskać zlecenia w gospodarstwach prowadzonych przez Niemców. Dla nich liczy się tylko odpowiedź na dwa pytania: za ile i kiedy. Jednakże gros klientów trzeba edukować, w czym pomagają producenci nawozów. Mimo wszystko cieszy się, że firma jest na plusie już po pierwszym roku.

W takim razie, skoro klienci są i raczej będzie ich coraz więcej, dlaczego warto działać w sieci franczyzowej? "Musiałbym posiadać własne laboratorium, fachowców, sprzęt. A tak my przeprowadzamy pomiary, pobieramy próbki gleby, które przekazujemy do stacji chemiczno-rolniczej, wyniki następnie trafiają do przetworzenia na mapę do Krakowa i wracają do nas w formie gotowego opracowania dla rolnika. Inaczej nie byłoby nas na to stać" - klaruje Zbigniew Krajczewski.

Henryk Pawelec mówi żartobliwie, że wolałby nie płacić franczyzodawcy, ale zgodnie z umową w ciągu dwóch lat po rozwiązaniu umowy i tak nie mógłby podjąć podobnej działalności. Zresztą, po roku też jest na plusie. Wciąż jednak inwestuje - wkrótce kupuje nowy czterokołowiec terenowy marki Yamaha Grizzly, na którym umieszcza się rejestrator.

Również zdaniem Kamila Szymanczaka, który obsługuje Mazowsze, bez wiedzy franczyzodawcy byłoby trudno. Na razie jest na minusie, ale za rok będzie już w porządku. Jego klientami są przeważnie producenci zbóż prowadzący gospodarstwa od 150 hektarów. Obserwuje u rolników wyraźną tendencję szukania oszczędności. Do tego przyczyniają się również producenci nawozów, którzy wolą prawidłowe nawożenie, niż oskarżenia za kilka lat, że zniszczyli glebę. W sukurs przychodzą też niektórzy sprzedawcy nasion, którzy dopłacają do pomiarów nawożenia, żeby lepiej produkować ich produkt. "W taki oto sposób zyskujemy zadowolonego klienta, ja zaś mam część z ich oszczędności" - cieszy się Kamil Szymanczak.

"Simply... Magic!"

Rejestratory 3R-GPS są montowane w Krakowie z wykorzystaniem komponentów dostępnych na rynku. Sposób, w jaki tanie karty GPS do nawigacji samochodowej są przystosowywane do pomiarów kartograficznych z gwarantowaną dokładnością < 2% jest tajemnicą firmy. Do niektórych rozwiązań stosowane są odbiorniki satelitarne o dokładności zwiększonej nawet do 10 cm. Systemy 3R-GPS zakupiło na razie ponad 100 gospodarstw rolnych oraz Krajowe Centrum Doradztwa Rolniczego i inspektorzy Kontroli na Miejscu IACS. Można je także wypożyczać. W 2004 r. firma AGRO.GPS.PL zmierzyła pod IACS 100 tys. hektarów użytków rolnych. Zajęła się również tworzeniem mapy zmienności glebowej. Jest wyłącznym dystrybutorem kilku kluczowych producentów sprzętu i oprogramowania do precyzyjnego rolnictwa, w tym programu wspomagającego precyzyjne rolnictwo firmy Farm Works.

Posiadacze rejestratora rolniczego 3R-GPS, którzy uzyskali mapę zasobności glebowej, mogą ją doń wgrać, żeby "rozmawiała" ze sterownikiem rozsiewacza nawozów i - metr po metrze - sterowała zasuwą wysiewu w celu podawania optymalnej dawki dostosowanej do lokalnego zapotrzebowania na składniki nawozu. "Simply... Magic!" - jak Lipińskiemu powiedział kiedyś dyrektor produkcji roślinnej firmy PolDanor, prowadzący precyzyjne gospodarowanie na gigantycznym gospodarstwie o powierzchni 20 tys. hektarów.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200