Platforma dla wszystkich

Migracja jest korzystna i coraz łatwiejsza, nie tylko na serwerach, ale także na stacjach roboczych - przekonywały firmy oferujące rozwiązania na bazie Linuxa podczas wystawy LinuxWorld w Bostonie.

Migracja jest korzystna i coraz łatwiejsza, nie tylko na serwerach, ale także na stacjach roboczych - przekonywały firmy oferujące rozwiązania na bazie Linuxa podczas wystawy LinuxWorld w Bostonie.

Wokół Linuxa narosło wiele mitów. Najczęściej przywoływane są te, które mówią o oszczędnościach, ewentualnie o niespodziewanych wydatkach, związanych z przejściem z Windows na Linuxa. "W środowisku korporacyjnym migracja wiąże się z wyzwaniami natury technicznej oraz problemami psychologicznymi" - ucina dyskusję Craig Manning, menedżer wewnętrznego działu IT w Cisco Systems. Jego zdaniem, stosowanie Linuxa na stacjach roboczych wcale nie przyniesie oszczędności. Biorąc pod uwagę wydatki na szkolenia, instalowanie aplikacji, wsparcie techniczne i utrzymanie, koszty Windows i Linuxa są zbliżone. Przejście na Linuxa może za to spowodować konieczność dodatkowych inwestycji, np. zakupu oprogramowania do archiwizacji danych zarówno dla Windows, jak i Linuxa.

Droga do zmiany Mimo tej, na pozór nieprzychylnej, opinii menedżera IT, w Cisco przeszło dwa tysiące inżynierów codziennie korzysta z komputerów pracujących pod kontrolą Red Hat Linux. Craig Manning, który poza obowiązkami w Cisco bierze udział w pracach komitetu Desktop Linux Steering Committee przy OSDL (Open Source Development Lab), przewag Linuxa każe szukać przede wszystkim w prostszej administracji. Jego zdaniem, dzięki dołączeniu do Linuxa wielu narzędzi administracyjnych jeden pracownik może obsłużyć efektywnie od 200 do 400 stacji roboczych, znacznie więcej niż w przypadku Windows.

Na rynku dostępnych jest coraz więcej narzędzi ułatwiających migrację z Windows do Linuxa. Przykładem może być Crossover Plug-in firmy Codeweaver wykorzystywany przez Cisco do obsługi klienta Microsoft Exchange na Linuxie. Inne to Progression Desktop firmy Versora, który umożliwia przenoszenie plików i konwersji ustawień ze stacji Windows na Linuxa. Firma Win4Lin promuje zaś nową wersję oprogramowania, które umożliwia aplikacjom Windows 2000 oraz XP pracę na platformie Linux.

Nie tylko biurko

Na LinuxWorld zachęcano także do migracji po stronie serwerowej. Red Hat namawia do tego użytkowników systemów Unix. Podczas wystawy w Bostonie firma zaprezentowała Red Hat Enterprise Linux 4, system zawierający jądro w wersji 2.6. Ma on nowy podsystem I/O, nadzorujący przesyłanie danych pomiędzy komponentami systemu i poprawioną wersję oprogramowania do partycjonowania dysków Logical Volume Manager. Enterprise Linux 4 zawiera również funkcje bezpieczeństwa zapożyczone z projektu Security Enhanced Linux realizowanego przez amerykańską agencję bezpieczeństwa narodowego NSA.

Do połowy tego roku na rynek trafi RHAS 2.0, rozwijany przez Red Hat serwer aplikacji. Jedną z nowości ma być certyfikacja dla specyfikacji J2EE 1.4. Poprawiona ma zostać skalowalność i funkcje związane z klastrami. Natomiast do końca roku firma wprowadzi na rynek moduł, który umożliwi użytkownikom Red Hat Network (internetowego systemu dostarczania poprawek i uaktualnień) zarządzanie systemami Solaris i Red Hat Linux przy użyciu tego samego interfejsu. Oprogramowanie umożliwi grupowanie systemów oraz harmonogramowanie pewnych zadań administracyjnych.

Nowa gwiazda Linuxa

Novell wykorzystał największą imprezę targową w świecie open source, by zaprezentować swój Open Enterprise Server (OES). Określany czasem jako system dwujądrowy, OES ma ułatwić migrację do Linuxa dotychczasowym użytkownikom NetWare. Na OES składa się NetWare i SuSE Enterprise Linux Server 9 (podobnie jak Red Hat Enterprise Linux 4 zawiera jądro 2.6) oraz pakiet usług sieciowych obejmujących m.in. usługi wydruku, zarządzania i pracy grupowej. Usługi są realizowane tak samo w NetWare i Linux. Przedstawiciele Novella wierzą, że dostępne na dwóch platformach usługi spotkają się z zainteresowaniem korporacji. OES trafi do sprzedaży w marcu br. Dwa miesiąca później pojawi się jego polska wersja. Natomiast we wrześniu br. Novell wprowadzi na rynek wersję OES dla procesorów 64-bitowych AMD i Intela. Ceny licencji OES mają być identyczne z aktualnymi cenami NetWare.

Novell zapowiedział przy okazji, że w lutym 2006 r. na rynek trafi Enterprise Linux Server 10, a kilka miesięcy później - kolejna wersja OES (rozwijana pod nazwą Cypress). Zaprezentowano także harmonogram dla serwera GroupWise. W ciągu czterech najbliższych lat Novell zaplanował trzy nowe wersje tego produktu. Najbliższa (Sequoia) trafi na rynek w trzecim kwartale br. Kolejne w 2006 (Aspen) i 2008 (Cedar)r.

Novell poinformował także o udostępnieniu kodu (200 tys. linii) oprogramowania NetMail. Inicjatywa ma umożliwić stworzenie serwera obsługującego pracę grupową rozwijanego w modelu open source (nazwa robocza Hula). Projektem będzie zajmować się na stałe 25 inżynierów Novell. Firma liczy jednak, że inicjatywa spotka się z zainteresowaniem społeczności open source, która zaangażuje się w prace nad Hula. Serwer ma zawierać funkcje obsługi poczty elektronicznej oraz kalendarza. Według przedstawicieli Novella obecnie brakuje profesjonalnego produktu tej kategorii w bogatych zbiorach open source.

Kolejny zastrzyk z IBM-u

Do obiecanego już kiedyś miliarda dolarów na rozwój Linuxa IBM postanowił dorzucić jeszcze 100 mln. Pieniądze mają zostać przeznaczone na wsparcie niezależnych programistów tworzących aplikacje z wykorzystaniem technologii Workplace. Choć firma zastrzega, że nie wszystkie środki zostaną przeznaczone na działania w obszarze open source, spora ich część na pewno trafi właśnie do programistów tworzących aplikacje na platformę Linux. Już teraz większość produktów tej linii można uruchamiać pod kontrolą tego systemu. Oparty na Javie Workplace jest platformą do tworzenia aplikacji pracy grupowej na platformie Lotus Domino/Notes.

"Linux jest w stanie zaspokoić potrzeby największych firm. To bezpieczny i wydajny system operacyjny" - zapewniał Daniel Frye, wiceprezes IBM-u kierujący Linux Technology Center. Rozwojem oprogramowania linuxowego zajmuje się w IBM 600 osób. "Dwa, trzy lata temu Linux wykorzystywany był do obsługi pojedynczych aplikacji, serwowania plików i obsługi wydruku. Obecnie stosowany jest do obsługi złożonych baz danych i szerokiej gamy aplikacji, nawet analizy ryzyka na Wall Street" - kontynuował wiceprezes firmy. Jego zdaniem na rynku jest dostępnych ok. 6 tys. aplikacji biznesowych na platformę Linux. Kiedy IBM wchodził na rynek open source przed kilku laty było ich zaledwie kilkaset.

Aukcja otwarta

eBay, największy operator aukcji elektronicznych w Internecie, rozważa możliwość udostępnienia części kodu źródłowego własnego zestawu funkcji programistycznych. Miałoby to przyspieszyć tempo powstawania aplikacji współpracujących z serwisem. Przedstawiciele eBay liczą także, że dostępność kodu przełoży się na wzorst innowacyjności. Dotychczas zewnętrzni programiści stworzyli ponad tysiąc aplikacji wykorzystujących SDK i API dostarczane przez eBay. Blisko połowa przedmiotów wystawianych na eBay trafia właśnie za pośrednictwem tych aplikacji.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200