Rynek jest - brakuje tylko gospodarki

Jak naszą gospodarkę, a w szczególności rynek przetwarzania danych, oceniają eksperci i dziennikarze z Zachodu? Aby poznać odpowiedź na to pytanie, warto przeczytać artykuł, przeznaczony pierwotnie dla zachodniego czytelnika, a dzięki temu pozbawiony fałszywych pochwał i pocieszeń, znanych nam z telewizyjnych i prasowych wywiadów z goszczącymi u nas zachodnimi biznesmenami i politykami, (red)Upłynął ponad rok od momentu, kiedy obalone zostały trzymające się z górą czterdzieści lat mury komunistycznego systemu represyjnego w Europie Wschodniej, utrzymujące dawne państwa w ekonomicznym i" politycznym bezładzie. Tylko wschodnie Niemcy mogą oprzeć się na pomocy swego zachodniego brata, podczas gdy Węgry, Polska, Czecho-Sło-wacja, Rumunia, Bułgaria, a szczególnie Związek Radziecki borykają się obecnie, tak jak i przedtem, z problemami braku twardej waluty, niedoboru środków żywnościowych i wzrastającej inflacji.

Jak naszą gospodarkę, a w szczególności rynek przetwarzania danych, oceniają eksperci i dziennikarze z Zachodu? Aby poznać odpowiedź na to pytanie, warto przeczytać artykuł, przeznaczony pierwotnie dla zachodniego czytelnika, a dzięki temu pozbawiony fałszywych pochwał i pocieszeń, znanych nam z telewizyjnych i prasowych wywiadów z goszczącymi u nas zachodnimi biznesmenami i politykami, (red)Upłynął ponad rok od momentu, kiedy obalone zostały trzymające się z górą czterdzieści lat mury komunistycznego systemu represyjnego w Europie Wschodniej, utrzymujące dawne państwa w ekonomicznym i" politycznym bezładzie. Tylko wschodnie Niemcy mogą oprzeć się na pomocy swego zachodniego brata, podczas gdy Węgry, Polska, Czecho-Sło-wacja, Rumunia, Bułgaria, a szczególnie Związek Radziecki borykają się obecnie, tak jak i przedtem, z problemami braku twardej waluty, niedoboru środków żywnościowych i wzrastającej inflacji.

Rozpowszechnienie informacji przez komputery i napływ zachodniej technologii informacyjnej sprawiły, że trudności jeszcze się zaostrzyły. Zarówno teraz, jak i przedtem wschód Europy walczy o to, by odbudować swój porządek gospodarczy i przetworzyć przedsiębiorstwa uspołecznione we własność prywatną.

Według Gillesa Merrita - amerykańskiego komentatora ekonomicznego i politycznego, otwarcie polityczne na Europę zwiększa jeszcze problemy informacyjno- technologiczne, które mają te kraje: z jednej strony brak twardej waluty utrudnia wydatnie zakup zaawansowanych urządzeń technicznych z Zachodu, z drugiej napływ sprzętu zachodniego wbija ostatni gwóźdź do trumny wchodnioeuropejskiego przemysłu komputerowego.

„Gorbi" znów zamyka...

Związek Radziecki - największy rynek Europy Wschodniej - mimo gorbaczo-wowskich dążeń do głasnosti i pierie-strojki jest dalej państwem komunistycznym. 14 grudnia 1990 roku Gorbaczow zakazał wszystkim republikom radzieckim oraz przedsiębiorstwom zawierania bezpośrednich umów z partnerami zagranicznymi. Wydał dekret, natychmiast wprowadzony w życie, aby wypowiedzieć wszystkie porozumienia indywidualne zawarte na rok 1991, i zastopował już istniejące powiązania gospodarcze. W rezultacie dozwolone są tylko takie umowy, które pomagają w zaopatrywaniu państwa i jego agend.

... Europa pomaga

W tym samym czasie przedstawiciele Wspólnoty Europejskiej uchwalili w Rzymie, że zapewnią Związkowi Radzieckiemu środki wartości 750 mln ECU (w zaokrągleniu - 535 mln USD) na przezwyciężenie największych trudności żywnościowych i problemów w zakresie środków ochrony zdrowia oraz miliard ECU (710 mln USD) pomocy technicznej w następnych dwóch latach. Ta pomoc technologiczna przewiduje 400 mln ECU (285 mln USD) na rok 1991 oraz 600 mln ECU (430 mln USD) na rok 1992, aby odbudować sowiecki system dystrybucji, sektor zaopatrzenia w energię, transport, telekomunikację i infrastrukturę.

Europejska Komisja Gospodarcza Narodów Zjednoczonych (ECE) przewiduje, że w bieżącym roku wystąpi we wschodniej Europie szybki regres w zakresie produkcji i poziomu życia oraz skokowy wzrost bezrobocia. Według ECE wyniki przemysłu w pierwszych dziewięciu miesiącach roku 1990 były o 18 procent niższe niż w analogicznym okresie roku poprzedniego - z tendencją do pogarszania się. W tym czasie w Europie Wschodniej mieliśmy 2,5 miliona bezrobotnych, nie licząc 2 milionów w Związku Radzieckim, a stopa inflacji w większości krajów tego regionu podwaja się.

Jeśli nawet się przyjmie, że warunki polityczne w tych krajach poprawiają się, to ekonomiczne są wielokrotnie gorsze. Wypłacalność jest dalej w punkcie krytycznym. Załamanie się bloku RWPG spowodowało, że wyschły cenne źródła radzieckiej energii i surowców. Kryzys nad Zatoką Perską jeszcze bardziej pogorszył sytuację energetyczną.

Przeszedł ponad rok, a rządy postkomunistyczne nie mogą w mgnieniu oka stać się zachodnimi. Stara biurokracja odradza się bez przerwy. Niewiele zmienia sytuację to, że jak grzyby po deszczu wyrastają wschodnio-zachodnie joint-ventures. Wprawdzie Europejski Bank Inwestycyjny energicznie zabiera się do działania, ale rezultatów jeszcze nie widać.

Płot nie jest wprawdzie szczelny, ale jednak wysoki

Dawne ograniczenia kontroli eksportu na Wschód zaawansowanej technologii zostały przez COCOM w czerwcu 1990 r. rozluźnione. Znaczy to, że można już teraz eksportować komputery o mocy przetwarzania danych 275 bitów na sekundę, a powyżej tego poziomu muszą one być licencjonowane. O komputerach powyżej 550 bit/sek rozstrzyga nadal COCOM. Zgodnie z częstotliwością zegara komputera nowe przepisy zwalniają wszystkie nowe komputery oparte na procesorach Intel 80286 i 80386, podobnie jak minikomputery, a także mniejsze spośród komputerów dużych, mogących służyć w dziedzinie biurowości dla użytku cywilnego.

Ułatwienia wprowadzone przez COCOM nie stosują się w równym stopniu do wszystkich krajów. Eksport do Związku Radzieckiego jest teraz -tak jak i przedtem - ostro kontrolowany. Ulgi są przyznawane tylko tym krajom, które sterują w kierunku demokratycznym, a więc CzechoSłowacji, Węgrom i Polsce.

Kluczem technologii - telefonia

Najszybciej rozwija się teraz na Wschodzie dziedzina telekomunikacji. Pomiędzy dniem dzisiejszym a rokiem dwutysięcznym Wschód ma zapotrzebowanie w tej dziedzinie na co najmniej 140 mld USD.

Bo telefony są kluczem dla innych technologii. „Dopóki służba telefoniczna nie zacznie normalnie funkcjonować, dopóty nie warto wprowadzać na szeroką skalę przesyłania danych - twierdzi Tim Kelly, współpracownik działu nauki, technologii i rozwoju z OECD. - Wiele zależy od tego, w jakim zakresie rządy zliberalizują służbę telekomunikacyjną, a także od tego, czy dostęp do rynku umożliwi wyposażenie w niezbędne urządzenia - a więc, na przykład, czy będzie można dostać modem tylko za zgodą odpowiedniego ministerstwa, czy po prostu kupić ze źródeł prywatnych". Po raz pierwszy głośno powiedziano, że sieć telefoniczna powinna mieć podobną gęstość, jak na przykład w krajach Europy Zachodniej.

Następną trudnością w krajach wschodnich jest istnienie pojedynczych komputerów nie włączonych do sieci i niekompatybilnych. Summa summarum w dziedzinie przetwarzania danych Europa Wschodnia pozostaje z tyłu za krajami zachodnimi o 5-10 lat i będzie jej coraz trudniej utrzymać swoje miejsce we współzawodnictwie światowym. Czego brakuje w tej materii przedsiębiorstwom na Wschodzie, to świadomej umiejętności rachunku ekonomicznego, pojęć straty i zysku. Uwarunkowanej przez dziesięciolecia scentralizowanej gospodarce brakuje nadto rozsądnej koncepcji dystrybucji. Musi upłynąć jeszcze dużo czasu, żeby na Placu Wacława odwiedzać swojego przedstawiciela IBM. Widać więc, że kluczem do wschodnioeuropejskiego rynku jest właściwa lokalizacja i dystrybucja.

Obce pojęcie: serwis

Inną ciemną chmurą na wschodnim niebie przetwarzania danych jest brak serwisu. Użytkownicy kupili wprawdzie - legalnie czy nielegalnie - sprzęt, ale „konserwacja" to dla nich wyraz nieznany.

Rozwój techniki przetwarzania danych, ze względu na ograniczone środki, był bardzo jednostronny. W rezultacie tej sytuacji poszczególne kraje mają dzisiaj wysoko kwalifikowany personel techniczny, którego kształcenie firmy zachodnie wkalkulowały w koszty ogólne. Szczupłość funduszy prowadziła też do rozkwitu piractwa. Nielegalne kopiowanie oprogramowania jest zjawiskiem powszechnym. Posłużmy się jednym przykładem: chociaż na Węgrzech nie został kupiony legalnie ani jeden pakiet programu Wordstar, program ten należy w tym kraju do najbardziej lubianych.

Zbierzmy wszystko razem. Krajom wschodnioeuropejskim brakuje wprawdzie sprawnej sieci dystrybucji, serwisu i pieniędzy, ale są one bogate w dziedzinie badań, możliwości rozwojowych i rozwijania oprogramowania. Jednak w obliczu niestabilności gospodarczej i politycznej handel wymienny może być jeszcze ciągle najprostszą drogą robienia interesów ze Wschodem. Ten rynek potrzebuje trochę więcej niż chirurgii kosmetycznej, aby z popiołów wyłoniło się nowe Eldorado dla dziedziny elektronicznego przetwarzania danych.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200