Już po raz drugi w Łodzi odbywały się Międzynarodowe Targi Łączności IN-TERTELECOM. Rozpoczęły się 24 marca, niespełna pół roku po pierwszych, co świadczy o tym, jak udany okazał się pomysł zorganizowania imprezy. Intertele-com to jedyne targi łączności na obszarze dawnych krajów socjalistycznych. Już dziś zainteresowanie nimi wystawców zagranicznych jest dość znaczne.

W Łódzkiej Hali Sportu przez cztery dni królowały najnowsze systemy służące do porozumiewania się ludzi. Można tam było obejrzeć centrale telefoniczne i inne urządzenia komutacyjne, aparaty telefoniczne, teleksowe i telefaksowe, monitory wideotekstu. Wystawiono także różnorodne urządzenia nadawcze, odbiorcze i transmisyjne, sprzęt służący do rejestracji obrazu i dźwięku oraz wyposażenie studiów radiowo-telewizyjnych. Nie zabrakło aparatury radiolokacyjnej, przewodów i kabli telekomunikacyjnych, światłowodów, łączy optycznych oraz urządzeń kontrolno-pomia-rowych. Ponieważ łączność trudno dziś oddzielić od komputerów, również i one stanowiły istotny element wystawy. Zwiedzających intrygowały samochody Citroen wystawione w hali. Jedynym wyjaśnieniem ich obecności może być to, że Citroen XM - samochód roku 1990 - wyposażony został w CB-radio.

Międzynarodowe Targi Łączności nie cieszyły się zbyt dużym zainteresowaniem publiczności. Organizatorzy tłumaczyli, że są to targi specjalistyczne. Wydaje się jednak, że łódzka impreza była zbyt słabo rozreklamowana. Przecież telefony, telewizja satelitarna czy

•CB-radio interesują dziś ludzi nie mniej niż komputery-INTERTELECOM był oka.zją do nawiązania kontaktów, które w przyszłości powinny zaowocować licznymi • przedsięwzięciami, służącymi rozwojowi polskiej telekomunikacji.