Mecenas sztuki zarządzania

Przejęcie przez EMC firmy Systems Management ARTS to zaczątek głębszej przebudowy rynku rozwiązań do zarządzania infrastrukturą.

Przejęcie przez EMC firmy Systems Management ARTS to zaczątek głębszej przebudowy rynku rozwiązań do zarządzania infrastrukturą.

Zainteresowanie EMC rozwiązaniami wykraczającymi poza systemy pamięci masowych, zarządzanie danymi i ich zabezpieczanie nie słabnie ani na chwilę. Pod koniec 2004 r. gigant z Hopkington wydał 260 mln USD, aby wejść w posiadanie firmy Systems Management ARTS (SMARTS). Ta relatywnie niewielka transakcja - jeśli wziąć pod uwagę kwotę - może mieć spore znaczenie dla rynku rozwiązań dla korporacyjnych i operatorskich ośrodków przetwarzania. W średnim okresie może dojść do przetasowania aliansów, a być może nawet kolejnych transakcji "wynikowych". Rozwój sytuacji będzie zależeć od decyzji pozostałych dużych graczy, w szczególności Cisco, HP, Microsoft, IBM i Sun Microsystems.

Pierwszym poważnym sygnałem, że EMC szykuje się do ekspansji na zupełnie nowe rynki był zakup VMware - firmy tworzącej oprogramowanie symulujące środowisko centrum danych poprzez zdefiniowane w jego ramach maszyny wirtualne. Zakup ten był dobrym ruchem nie tylko ze względu na fakt, że był to najbardziej zaawansowany, wręcz unikalny pakiet tego typu. Również dlatego, że wraz z VMware EMC nabyło jej strategiczne alianse z HP i IBM (i innymi firmami), które wzmocniły siłę przetargową firmy wobec dostawców serwerów. Tak się bowiem składa, że wieloplatformowe produkty VMware są dla HP i IBM nie do zastąpienia - przynajmniej w pewnych segmentach rynkowych.

Zakup SMARTS miał wiele cech przejęcia VMware. Wraz z firmą EMC nabyło portfolio sprawdzonych w dużych sieciach produktów do zbierania i analizy zdarzeń zachodzących w sieciach, systemach operacyjnych, platformach aplikacyjnych i aplikacjach. Pozwoli to EMC uzyskiwać korzystne kontrakty od dużych klientów poszukujących sposobów na uproszczenie zarządzania infrastrukturą, ale nie tylko.

Strategia na dwie nogi

Przyjęta przez EMC strategia pozyskiwania firm i produktów związanych zarówno z rynkiem korporacyjnym, jak i operatorskim to bardzo rozsądny kierunek rozwoju, ponieważ pozwala ograniczyć ryzyko związane z koniunkturą, ale nie tylko. W długim okresie granica między produktami operatorskimi i korporacyjnymi będzie się zacierać - już dziś są na świecie firmy, których sieci wewnętrzne są większe i bardziej skomplikowane niż sieć niejednego operatora lokalnego.

Ponadto operatorzy będą świadczyć coraz więcej usług infrastrukturalnych dla firm: hosting, zdalny backup itp. Znając oba te rynki i mając kompetencje w dziedzinie zarządzania danymi, EMC będzie w stanie zaoferować operatorom kompleksowe rozwiązania, związane zarówno z transportem informacji, jej przechowywaniem, jak i konkretnymi usługami. Ta kompleksowość oznacza potencjalnie niskie koszty operacyjne (relatywnie niskie koszty integracji, łatwość zarządzania), co jest podstawą biznesu operatorskiego.

Jeśli w ślad za produktami pójdzie elastyczna polityka licencyjna i cenowa ze strony EMC, operatorzy zyskają warunki do oferowania klientom atrakcyjnych umów SLA. Operatorzy będą w stanie dotrzymywać przyjętych zobowiązań, ponieważ o wszelkich problemach będą wiedzieć z wyprzedzeniem oraz szybko będą w stanie ustalić ich źródło prawdziwej przyczyny. Do tego właśnie posłuży EMC przejęte wraz ze SMARTS oprogramowanie InCharge. W połączeniu z oferowanym przez SMARTS oprogramowaniem do monitorowania przez klienta poziomu usług, oferta łączna wydaje się bardzo atrakcyjna.

Przejęcie SMARTS może okazać się strategiczne także z punktu widzenia tradycyjnego biznesu EMC. Firma nie produkuje wprawdzie przełączników Fibre Channel ani innych elementów sieci SAN, jednak wiele z nich, np. przełączniki Fibre Channel Cisco i Brocade, integruje na co dzień z własnymi produktami. Poza tym rola informacji o stanie środowiska, w którym działają oprogramowanie i urządzenia EMC, będzie z biegiem czasu coraz bardziej kluczowa dla ich prawidłowego działania. Nieocenione może się tu okazać zwłaszcza doświadczenie SMARTS w analizie zdarzeń w sieciach optycznych. Dodanie jeszcze kilku protokołów wyższej warstwy (Fibre Channel, FCIP, iFCP) nie będzie stanowić wielkiego problemu.

EMC idzie szeroką ławą, musi jednak grać ostrożnie, by nie naruszyć zbytnio stabilności interesów innych wielkich graczy. Nie ulega jednak wątpliwości, że na dłuższą metę wprowadzanie w życie przez EMC "wielkiego planu" może i zapewne napotka zdecydowane reakcje ze strony konkurentów. Być może także ze strony dotychczasowych partnerów, jeżeli tylko poczują się zagrożeni ekspansją. Jakie reakcje na przejęcie SMARTS mogą się zdarzyć w przewidywalnej przyszłości?

Szachy i roszady

W dziedzinie korelacji zbierania, korelacji i analizy zdarzeń EMC szybko zewrze się w walce z firmą Symantec. Przejęty właśnie przez ten "supermarket narzędziowy" Veritas Software inwestował ostatnio w rozwiązania do analizy zdarzeń, zarządzania wydajnością i poziomem usług. Przewagą Symanteca będzie analiza zdarzeń z dziedziny bezpieczeństwa oraz monitorowanie serwerów i baz danych, dlatego EMC będzie chyba musiało na dłuższą metę "dokupić kompetencje". Czy będzie to... Check Point - jeden z nielicznych specjalistów na rynku rozwiązań bezpieczeństwa?

Kluczowym przeciwnikiem EMC w dziedzinie zarządzania zdarzeniami będzie CA, którego oferta jest ogromna. HP też będzie rywalem, lecz przynajmniej na razie, raczej na rynku telekomunikacyjnym (produkty OpenCall). Na dłuższą metę HP będzie musiało również kupić inną firmę, by wzmocnić pozycję na rynku korporacyjnym, zwłaszcza w firmach średnich. Idealnym materiałem wydaje się tu Altiris, z którym HP współpracuje od dłuższego czasu.

IBM jest groźny tylko na rynku dużych firm. Na rynku średnich skutecznie radzą sobie mniejsi, bardziej zwinni dostawcy, tacy jak Altiris czy Micromuse. Ten ostatni jest także coraz mocniejszy na rynku operatorskim i, kto wie, być może będzie to jeden z najbardziej łakomych kąsków do przejęcia w roku 2005. Czy kupi go IBM? Trudno powiedzieć - IBM kupuje zwykle niewielkie firmy lub firmy ogromne, mogące pełnić rolę samodzielnych działów, jak Rational. Micromuse współpracuje z Cisco Systems, więc...

Jeśli chodzi o alians strategiczny EMC z Cisco, na razie raczej się utrzyma. Cisco zależy na zdobyciu pozycji na rynku urządzeń dla sieci SAN, który jako taki nie jest dla EMC kluczowy. Z kolei dla EMC siła przebicia Cisco na rynku korporacyjnym jest nie do pogardzenia. Również ostatnie ruchy Cisco w dziedzinie zarządzania rozproszonymi systemami plików nie stanowią zagrożenia dla współpracy. Poza tym EMC bardzo chętnie dostarczy rozwiązania NAS zgodne z rozwiązaniem Cisco Wide Area File Services, o którym pisaliśmy w CW 47/2004.

Operatorzy na celowniku

W ostatnich latach SMARTS rozwinęła szeroką gamę produktów wspomagających zbieranie i analizę danych w sieciach operatorskich, a nawet pozyskała dużych klientów, w tym AT&T oraz Verizon. Na tym właśnie rynku SMARTS blisko współpracuje z Cisco Systems, z którym EMC od lat ma silne więzy. Atutem SMARTS są gotowe moduły do odczytu i analizy zarówno "starych", jak i "nowych" protokołów (obok SDH/PDH, ATM i Frame Relay są m.in. rozbudowane rozwiązania dla TCP/IP, H.323/SIP czy MPLS).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200