Kombajny ruszają w pole

Hybrydy łączące cechy komputerów osobistych, elektronicznych notatników i telefonów to nie tylko modne gadżety, ale najbardziej intrygujące produkty sprzętowe przemysłu teleinformatycznego.

Hybrydy łączące cechy komputerów osobistych, elektronicznych notatników i telefonów to nie tylko modne gadżety, ale najbardziej intrygujące produkty sprzętowe przemysłu teleinformatycznego.

Świat już dawno przestał fascynować się komputerami. Masowej wyobraźni nie rozbudzają "giga" ukryte w szarej obudowie PC. Inaczej jest z telefonami - te ważące kilkadziesiąt gramów urządzenia, naszpikowane patentami przeszczepionymi ze świata informatyki i rozrywki odbierają komputerom nie tylko adoratorów, ale także zawłaszczają kolejne rewiry rynku zarezerwowane dotąd dla PC. W wycieńczającym wyścigu producenci urządzeń mobilnych wciąż znajdują miejsce na innowacje, podczas gdy w silnie ustandaryzowanym świecie komputerów osobistych można odnieść wrażenie, że innowacje występują tylko w logistyce i obniżaniu kosztów produkcji

Czy PDA jeszcze żyje?

Jednak na razie to nie komputery osobiste są największą ofiarą rewolucji wywołanej przez telefonię mobilną. Prawdziwe powody do zmartwień mają przede wszystkim producenci palmtopów, komputerów naręcznych, cyfrowych asystentów - zbiorczo nazywanych PDA (Personal Digital Assistant). Większość ekspertów - chyba przedwcześnie, o czym mowa poniżej - już skazała PDA na niebyt i zapomnienie.

W ubiegłym roku z produkcji palmtopów wycofał się gigant elektroniczny - Sony. Na podobny krok zdecydował się inny japoński potentat - Toshiba. Głównym powodem jest z roku na rok malejąca sprzedaż PDA. Wprawdzie w miejsce Sony do grona producentów dołączył Dell, ale fakt ten nie odwrócił negatywnej tendencji na rynku. W trzecim kwartale 2004 r. - mimo wyraźnej poprawy koniunktury na rynku IT - na świecie sprzedano 2,1 mln komputerów naręcznych, tj. o prawie 10% mniej niż w tym samym okresie poprzedniego roku.

Na potrzeby statystyk i analiz do kategorii PDA zaliczane są komputery kieszonkowe bez wbudowanego telefonu. Ich rynkowymi antagonistami są urządzenia z kategorii smartphones - telefony z funkcjami poczty elektronicznej, rozbudowanego adresownika i terminarza, zawierające aplikacje biurowe i bogato wyposażone w multimedia. Oferowane w cenie zbliżonej do PDA w większości nieprofesjonalnych zastosowań stanowią pełnowartościowy substytut komputera naręcznego.

Kombajny ruszają w pole

Najnowsza wersja telefonu z funkcjami PDA - MDA3 - produkowanego przez tajwańską firmę HTC i oferowanego w różnych częściach Świata pod marką różnych operatorów komórkowych. Działa w różnych systemach telefonii, zawiera także interfejs WiFi i Bluetooth. W Polsce sprzedaje go Polska Telefonia Cyfrowa (Era).

O rynek smartphones rywalizują przede wszystkim producenci telefonów komórkowych, np. Nokia, Motorola, Siemens, Samsung. Na tzw. inteligentne telefony postawił nawet PalmOne, lider rynku PDA (produkowany przez PalmOne model Treo 650 jest jednym z najbardziej udanych połączeń telefonu komórkowego i komputera naręcznego), a także debiutująca w świecie telefonów firma Research in Motion, producent niezwykle popularnego za oceanem palmtopa BlackBerry. Jest się o co bić, bowiem w przyszłym roku światowy rynek wchłonie ok. 20 mln smartphones.

Obecnie wprowadzane na rynek urządzenia różnią się nie tylko wyglądem i systemem operacyjnym, ale także przeznaczeniem. Planowany przez Nokię model 7700 to przede wszystkim uniwersalny odtwarzacz multimedialny będący raczej alternatywą dla przebojowego iPoda niż dla komunikatorów w stylu Motoroli MPx czy Nokii 9300. Urządzeniem jeszcze innej klasy jest BlackBerry 7100, łączący funkcje telefonu z maszyną do błyskawicznego wysyłania i odbierania e-maili.

Zapewne to ogromny sukces urządzeń BlackBerry naprowadził Gartnera na tezę, że w ciągu najbliższych lat większość pracowników mobilnych będzie korzystać z bezprzewodowej poczty elektronicznej. "Dziesięć procent wiadomości trafiających do skrzynek pocztowych wymaga natychmiastowej reakcji adresata" - twierdzą analitycy Gartnera. Ich zdaniem potrzeba łatwej i szybkiej komunikacji za pośrednictwem e-maila będzie głównym powodem rosnącej popularności inteligentnych telefonów. Według Gartnera już w przyszłym roku sprzedaż smartphones będzie wyższa niż PDA.

Co innego biznes, co innego konsument

Pogłoski o rzekomej śmierci PDA są przesadzone, przynajmniej w opinii polskich producentów aplikacji działających na platformach mobilnych. "W zestawieniu z prognozami sprzedaży telefonów komórkowych przyszłość żadnego urządzenia nie wypadnie korzystnie" - zauważa Piotr Masłowski, wiceprezes Anica Systems. Lubelska firma oferuje mobilny system wspierający pracę przedstawicieli handlowych działający na palmtopach HP iPAQ. Piotr Masłowski jest przekonany, że w tego typu zastosowaniach - z systemu korzysta ok. 5 tys. użytkowników - urządzeń PDA jeszcze przez długi czas nie da się zastąpić telefonem komórkowym.

Potwierdza to Jakub Frankiewicz z ComArchu, odpowiedzialny za wdrożenia systemów mobilnych. Twierdzi, że funkcjonalność oferowana przez współczesne smartphones nie wystarcza do obsługi zaawansowanych aplikacji wspomagających pracę handlowców. Zalety PDA to wielkość wyświetlacza, pojemność pamięci i szybkość procesora. Od strony aplikacyjnej liczy się obsługa baz danych. "Wykonaliśmy instalacje, w których przeszukanie na palmtopie bazy danych zawierającej 50 tys. indeksów trwa mniej niż sekundę. Uzyskanie takiego wyniku na najbardziej inteligentnym telefonie nie byłoby możliwe" - mówi Piotr Masłowski.

ComArch wdrożył swój system wspomagający sprzedaż w terenie w 20 przedsiębiorstwach. Podobnie jak Anica proponuje klientom urządzenia HP iPAQ pracujące pod kontrolą Windows. Przywiązanie polskich producentów oprogramowania do tych palmtopów to zasługa Compaqa, który dobrze wypromował tę markę, zanim firma została przejęta przez HP. Palm, główny konkurent Compaqa i HP, nigdy nie traktował polskiego rynku na tyle poważnie, by pozyskać do współpracy lokalnych producentów aplikacji.

W opinii producentów oprogramowania jedną z niewielu kontrpropozycji dla palmtopów z Windows są hybrydowe urządzenia MDA, które ma w ofercie Era. Największy polski operator komórkowy, śladem zagranicznych telekomów, sprzedaje pod własną marką urządzenia łączące funkcje PDA i telefonu. Niedawno na rynek została wprowadzona trzecia wersja Era MDA z mobilnym Windows. Zarówno ComArch, jak i Anica mają na swym koncie wdrożenia bazujące na MDA. Oferta jest atrakcyjna m.in. dlatego, że zakup urządzeń jest subsydiowany przez operatora. "Górną granicą, jaką klient jest gotów zapłacić za urządzenie, jest 2000 zł" - twierdzi Jakub Frankiewicz.

Palm traci

PalmOne pozostaje liderem produkcji palmtopów, ale spokrewniona z tą firmą spółka PalmSource, oferująca oprogramowanie na platformy mobilne, utraciła przodownictwo w rynku systemów operacyjnych dla PDA. Mobilna odmiana Windows po raz pierwszy prześcignęła PalmOS - system Microsoftu instalowano na prawie co drugim PDA sprzedanym w 2004 r. Po części przyczyną słabszych wyników PalmSource było wycofanie się z rynku firmy Sony, dotychczas jednego z głównych licencjobiorców PalmOS.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200