'Obyś żył w ciekawych czasach' - to chińskie przekleństwo może być podsumowaniem najnowszego raportu Gartnera dla menedżerów IT. Firma przygotowała listę postanowień noworocznych na rok 2005 dla szefów działów informatyki. Tych, którzy zdecydują się na podjęcie zobowiązań, czeka dwanaście naprawdę pracowitych miesięcy.

Przygotuj się na nieoczekiwane, przemyśl jeszcze raz swoją rolę, uprość procesy tam, gdzie to tylko możliwe - oto podstawowe zalecenia na nadchodzący rok przygotowane przez analityków Gartnera dla szefów działów IT w nowoczesnych przedsiębiorstwach. Zebrane w formie 10 postanowień na 2005 r. nie zaskakują samą treścią, raczej potwierdzają intuicje na temat charakteru zmian zachodzących we współczesnym biznesie.

Zaskakiwać może jednak kategoryczny ton formułowanych sądów.

Jeśli zawierzyć intuicji Gartnera, najbliższe kilkanaście miesięcy (a zapewne i odleglejsza przyszłość) będzie wymagać od osób odpowiedzialnych za wsparcie i rozwój technologii w przedsiębiorstwach przede wszystkim elastyczności i gotowości do zmian. Szefowie komórek IT coraz częściej określani mianem "liderów IT" będą musieli zaangażować się w działania operacyjne swoich przedsiębiorstw. "Dyrektorzy departamentów IT muszą przenieść ciężar swoich zainteresowań z zarządzania technologią na zarządzanie informacjami, procesami i relacjami" - zapowiada John Mahoney, szef działu badań i zarządzania IT na Europę w Gartner Inc.

Oczywiście, zmiany będą się odbywać kosztem dotychczasowego zaangażowania w zagadnienia technologiczne. Ta sfera powinna być, zdaniem analityków, traktowana bardziej wybiórczo. Menedżerowie powinni skupiać się na kilku wybranych aspektach technologii, oczywiście tych, które przysparzają największych korzyści działom biznesowym. Jak płynnie przeprowadzić te zmiany? Oto dziesięć podstawowych sugestii przygotowanych przez Gartner Inc.

Przygotuj alternatywne plany działania

"Oczekuj nieoczekiwanego" - radzą analitycy Gartnera. Menedżerowie IT znaleźli się w sytuacji pomiędzy młotem a kowadłem. Z jednej strony coraz szybciej zmienia się otoczenie biznesowe przedsiębiorstw. Klienci oczekują coraz to nowych produktów, a kontrahenci kolejnych usprawnień w procesach biznesowych. Z drugiej strony coraz szybszym zmianom ulega także rynek dostawców rozwiązań informatycznych. Szef IT, który chce sprostać stawianym przed nim zadaniom, musi z jednej strony pilnie obserwować to co dzieje się w segmentach rynku, w których działa jego firma, przeglądać i mierzyć się z konkurencją, tak jak czynią to szefowie innych działów biznesowych. Z drugiej szef informatyki musi poświęcać coraz więcej uwagi temu, co dzieje się po stronie dostawców rozwiązań IT.

Ostatnie kilka miesięcy dały nam przedsmak tego, co już wkrótce może stać się prawdziwą zmorą osób planujących inwestycje informatyczne. Postępująca konsolidacja wśród dostawców wymusza na menedżerach konieczność przygotowania alternatywnych scenariuszy działania na wypadek zmian.

Będą one następować coraz szybciej i będą miały coraz bardziej fundamentalny charakter. Dostawcy technologii będą łączyć się między sobą nie tylko w obrębie segmentów, ale także w ramach całego rynku. Przykłady takich zmian przyniosły ostatnie tygodnie. Oracle, przejmując PeopleSoft, przejął swojego konkurenta, ale już Symantec i Veritas nie miały ze sobą wiele wspólnego do czasu, gdy ogłoszono ich fuzję w grudniu 2004 r.

Rezultatem zmian układu sił na rynku jest m.in. przyspieszenie cyklu życia produktów. O ile jeszcze kilka lat temu, wdrażając nowy system informatyczny, menedżer kupował względny spokój na kilka lat, o tyle dziś nawet w przypadku produktów uznanych marek nie może być pewnym ich przyszłości. Systemy IT coraz szybciej wchodzą w fazę dojrzałości i stają się standardem dla branż. Posiadanie najnowszego systemu czy aplikacji zapewnia przewagę przez krótki czas, aż konkurencja nie wzbogaci się o zbliżoną funkcjonalność.

Dlatego też menedżerowie IT muszą być przygotowani na każdą, nawet nieoczekiwaną zmianę i mieć gotowe plany awaryjne, które mogłyby zmniejszyć jej negatywne skutki.

Zdecyduj się, jaką rolę w organizacji chcesz odgrywać i rozwijaj swoje kompetencje w tym kierunku

Nadszedł czas ostatecznej decyzji co do tego, czy być szefem pochłoniętym nowinkami technicznymi, czy raczej menedżerem, który bierze udział w strategicznym zarządzaniu przedsiębiorstwem. To pytanie, na które musi sobie odpowiedzieć każdy menedżer IT, i to nie tylko pod kątem indywidualnej kariery zawodowej, ale także dla dobra całego przedsiębiorstwa.

O tym, że rola menedżera IT daleko wykracza poza technologię, mówiło się co najmniej od czasu gorączki internetowej. Dotąd jednak nie stawiano sprawy tak kategorycznie. Wiele mówiono o tym, że dyrektorowie działów IT powinni poświęcać więcej uwagi specyfice biznesu, w którym działają. Miało to się jednak odbywać niejako przy okazji podejmowania codziennych decyzji dotyczących technologii.

Tymczasem zdaniem Gartnera szefowie odpowiedzialni za informatykę stają dziś przed alternatywą. Mogą zostać po stronie technologii lub skupić się na problematyce biznesowej zarządzania systemami informatycznymi. Konieczne jest jedno zastrzeżenie - menedżer o dużej wiedzy technicznej może być równie wartościowy, co wytrawny strateg. Ważne, by był fachowcem.