PeopleSoft sprzedany!

Do końca dobiegła walka Oracle'a o PeopleSoft. Firma została ostatecznie przejęta za 10,3 mld USD - 26,5 USD za akcję.

Do końca dobiegła walka Oracle'a o PeopleSoft. Firma została ostatecznie przejęta za 10,3 mld USD - 26,5 USD za akcję.

Jeszcze na początku grudnia br. sprawa zakończenia sukcesem wrogiego przejęcia PeopleSoftu przez Oracle'a pozostawała otwarta i to pomimo zgody na sprzedaż akcji tej firmie przez 60% akcjonariuszy PeopleSoftu. Przed sądem w Delaware trwał proces mający rozstrzygnąć o legalności zawartych w statucie PeopleSoftu postanowień (tzw. poison pills), utrudniających zakończenie tej fuzji. Z kolei przed sądem w Alameda toczyło się postępowanie z powództwa zarządu PeopleSoftu, który oskarżył Oracle'a o działanie na niekorzyść tej spółki. Branża IT plotkowała o zakupie przez PeopleSoft kolejnej firmy IT (w 2003 roku spółka ta kupiła już J.D. Edwards), co miałoby dodatkowo utrudnić Oracle'owi przejęcie tego koncernu. Szyki Larry'emu Ellisonowi krzyżowali także analitycy giełdowi, stale podnosząc prognozy wyników i wartości akcji PeopleSoftu, a tym samym cenę, za jaką akcjonariusze PeopleSoftu powinni sprzedać posiadane akcje. Ostatecznie jednak rada nadzorcza PeopleSoft wyraziła zgodę na przejęcie przez firmę Oracle.

Strategie działania PeopleSoftu

PeopleSoft sprzedany!

Larry Ellisonszef i założyciel Oracle’a,dopiął swego, przejmując jednego z największych konkurentów - firmę PeopleSoft.

Niedawno na rynku pojawił się raport Tony'ego Friscia, analityka AMR Research, w którym była rozważana strategia obrony przyjęta przez zarząd PeopleSoftu. Analityk ten zakładał, że zarząd gra na stałą zwyżkę wartości PeopleSoftu po to, aby umożliwić akcjonariuszom wynegocjowanie lepszych warunków sprzedaży posiadanych walorów.

Innym motywem kierownictwa PeopleSoftu mogło być zainteresowanie udziałami w PeopleSoft innej firmy technologicznej, która wywindowałaby koszty akcji do poziomu, przy którym oferta Oracle'a stałaby się nieopłacalna. W tym kontekście przywoływany był Microsoft, który wcześniej prowadził rozmowy o fuzji z SAP i najlepiej nadawałaby się do roli "białego rycerza". Tak lubujący się w metaforach Amerykanie nazywają firmę chroniącą spółkę przed wrogim przejęciem.

Trochę łatwiejsza decyzja

Na przeciągającym się zamieszaniu wokół spółki chcą skorzystać konkurenci. Kilka dni temu polscy użytkownicy systemów PeopleSoftu otrzymali zaproszenie na specjalną prezentację zorganizowaną przez SAP Polska. W liście można było przeczytać m.in. o "gotowości udzielenia znaczącego upustu" z tytułu inwestycji w nowy system.

Teraz, gdy przyszłość PeopleSoftu jest już jasna, jego klienci będą mieli przynajmniej częściową jasność. "Jedną z przyczyn, dla których ostateczne porozumienie osiągnięto tak szybko (trzy tygodnie po zamknięciu ostatecznej oferty Oracle'a - przyp. red), jest to, że nie chcieliśmy dłużej trzymać klientów w niepewności" - mówi Paweł Piwowar, prezes zarządu Oracle na Polskę i Kraje Bałtyckie. Na mocy porozumienia pomiędzy zarządami Oracle'a i PeopleSoftu, Oracle zobowiązał się do wprowadzenia na rynek kolejnych wersji systemów PeopleSoft 9.0 i JD Edwards 6.0.

Obie firmy czeka teraz trudny proces konsolidacji. W Polsce będzie to stosunkowo łatwe. Otwarty niedawno oddział PeopleSoftu zatrudnia jedynie ok. 20 osób i ich przejście do nowej firmy nie powinno nastręczać większych problemów. Podobnie zresztą będzie z firmami partnerskimi. "Na pewno znajdzie się dla nich miejsce wśród naszych partnerów. Zwłaszcza że teraz staje przed nami ambitny cel. Wydaliśmy na PeopleSoft ponad 10 mld USD i zrobimy niemal wszystko, aby te pieniądze jak najszybciej nam się zwróciły" - zapowiada Paweł Piwowar.

12,5% - taki udział w światowym rynku ERP (szacowanym na prawie 25 mld USD) będzie miał Oracle dzięki przejęciu PeopleSoftu. Udział największego obecnie konkurenta tego koncernu - SAP - wynosi 20%

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200