Wiele rdzeni, jedna licencja

Microsoft nie będzie żądać dodatkowych opłat za procesory wielordzeniowe.

Microsoft nie będzie żądać dodatkowych opłat za procesory wielordzeniowe.

Microsoft, często krytykowany za swoją politykę licencjonowania oprogramowania, tym razem sprawił miłą niespodziankę. Producent ogłosił, że nie będzie wymagał zakupu dodatkowej licencji od klientów, którzy zamierzają korzystać z procesorów zawierających dwa i więcej rdzeni. Oznacza to poważne oszczędności przede wszystkim dla użytkowników serwera baz danych SQL Server.

Użytkownicy serwera baz danych i kilku innych pakietów serwerowych, m.in. BizTalk, rozliczają się z Microsoftem z modelu "licencja za procesor". Wraz z pojawieniem się w ostatnim czasie zapowiedzi ze strony producentów półprzewodników dotyczących wprowadzania na rynek układów dla serwerów zawierających na jednej płytce krzemowej dwa i więcej rdzeni obliczeniowych, zrodziły się wątpliwości, jaki model rozliczeń zaproponują producenci oprogramowania. Czy potraktują wielordzeniowe procesory zwiększające wydajność serwerów jako pojedyncze układy, czy też każą wnosić opłaty za każdy rdzeń. Sprawa jest paląca, bowiem AMD zamierza masowo produkować dwurdzeniowe procesory Opteron dla serwerów już w 2005 r. Na początku 2006 r. dołączy Intel z pierwszym dwurdzeniowym układem Xeon. HP, IBM i Sun już projektują układy mieszczące na jednej płytce krzemowej nawet 16 rdzeni.

Miłe użytkownikom stanowisko Microsoftu stawia w kłopotliwej sytuacji IBM i Oracle, które wcześniej opowiedziały się za wnoszeniem opłat nie za każdy "moduł procesorowy", ale za każdy rdzeń. Microsoft, Oracle i IBM rywalizują o rynek serwerów baz danych. Jeżeli rywale Microsoftu nie zmienią polityki, w dłuższej perspektywie może się to odbić na sprzedaży. Możliwości obniżenia kosztów poszukują nie tylko klienci końcowi, ale także niezależni dostawcy oprogramowania - tańszy serwer baz danych pozwala obniżyć całkowity koszt rozwiązania.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200