Ster-Projekt: wielkie czyszczenie

Ster-Projekt - wspólnie z dwiema firmami doradczymi - opracował w ciągu ostatnich dwóch miesięcy nową strategię. Ma ona doprowadzić do poprawy wyników. Po dwóch kwartałach przychody były bowiem niższe niż przed rokiem aż o 20% i wyniosły ok. 142 mln zł, a strata netto wynosi już prawie 14 mln zł.

Ster-Projekt - wspólnie z dwiema firmami doradczymi - opracował w ciągu ostatnich dwóch miesięcy nową strategię. Ma ona doprowadzić do poprawy wyników. Po dwóch kwartałach przychody były bowiem niższe niż przed rokiem aż o 20% i wyniosły ok. 142 mln zł, a strata netto wynosi już prawie 14 mln zł.

Spadające wyniki

Ster-Projekt: wielkie czyszczenie

Piotr Smólski, prezes Ster-Projektu

Zarząd warszawskiej spółki przyznaje, że na koniec br. przychody spadną w porównaniu z tymi z 2003 r. Wówczas wyniosły 328 mln zł. Już wtedy jednak były niższe niż w 2002 r. (335 mln zł), kiedy w ich osiągnięciu pomogły kontrakty z Telekomunikacją Polską o wartości 107 mln zł, nieobecne w portfelu zamówień Ster-Projektu w roku następnym.

Tymczasem, przyjmując dwa lata temu strategię opracowaną przez inną firmę konsultingową - McKinsey & Company - Ster-Projekt zakładał, że "do 2005 r. obroty jego grupy zwiększą się do ok. 500 mln zł, z czego połowę stanowić będą usługi". Złe tegoroczne wyniki finansowe spowodowały, że rezygnację z pracy złożyło trzech dotychczasowych członków zarządu - Paweł Czajkowski, Włodzimierz Kawecki i Michał Tuszyński. Z pięciu członków zarządu pozostali Maciej Gawlikowski, odpowiedzialny za sprzedaż, i Grzegorz Urbanek, odpowiadający za finanse (wcześniej dyrektor finansowy w DRQ). Firma szuka obecnie trzeciego członka zarządu, który ma odpowiadać za rozwój (rynków i technologii).

Zmiana za zmianą

Mimo nieoficjalnych informacji o możliwym odwołaniu Piotra Smólskiego, prezesa zarządu firmy, utrzymał on swoje stanowisko.

Do jego odwołania mieli dążyć inwestorzy finansowi (trzy NFI i PZU Życie). Nie zdołali jednak do swojego pomysłu przekonać innego akcjonariusza - Prokom Software.

Wraz z przyjętą przed dwoma laty strategią firmy McKinsey, Ster-Projekt zdecydował się w 2002 r. przeprowadzić zmiany organizacyjne. Wówczas firmę podzielono na piony zorientowane na poszczególne grupy klientów z sektorów: bankowego, administracji publicznej, telekomunikacyjnego i przemysłowego. Tymczasem w tym samym roku - w ramach porządkowania grupy kapitałowej - zamknięto, sprzedano lub przekształcono w oddziały większość spółek zależnych. Na podstawie tej struktury utworzono centra kompetencyjne odpowiedzialne m.in. za systemy bezpieczeństwa, systemy ERP, konsulting oraz technologie internetowe i sieci WAN.

Powrót do starej koncepcji

Ster-Projekt: wielkie czyszczenie

Przychody i zysk netto Ster-Projektu (w mln zł)

Obecnie - za radą dwóch innych firm doradczych - Ster-Projekt wraca do pomysłu centrów kompetencyjnych. Będzie ich siedem. Cztery z nich to działy Ster-Projektu: DMC (integracja sprzętu i oprogramowania), MIT (projekty dla służb mundurowych i administracji), BMC (wdrożenia systemów Business Intelligence, ERP i CRM) oraz DCD (budowa, modernizacja i obsługa centrów przetwarzania danych). Pozostałe trzy centra tworzą firmy zależne: DRQ (tworzenie oprogramowania na zamówienie, integracja aplikacji), MTS (serwis) i NTI (monitoring obiektów i zabezpieczania infrastruktury teleinformatycznej). "Dzięki utworzeniu wyspecjalizowanych centrów kompetencyjnych do końca 2005 r. chcemy zostać liderem na polskim rynku rozwiązań bezpieczeństwa" - twierdzą przedstawiciele Ster-Projektu.

Każde z centrów kompetencyjnych będzie miało własnego lidera. Zarząd spółki ma zaś kontrolować ich działalność od strony finansowej. Lider ma być rozliczany z wyników centrum, zwłaszcza wysokości marży i zysku. Firma chce zwiększyć liczbę sprzedawców, co ma pomóc w poprawie wyników. "Centra będą rozliczać się między sobą na zasadach komercyjnych, a jeśli na rynku znajdzie się tańsza oferta, wybiorą tę firmy zewnętrznej" - twierdzi Piotr Smólski. "W przypadku osiągnięcia wystarczającej samodzielności centra mogą zostać wprowadzone przez nas na giełdę" - dodaje.

Rezygnacja z niedochodowych projektów

Ster-Projekt chce zrezygnować z niedochodowej działalności. Jego przedstawiciele - zapytani o jaką sferę działalności chodzi - nie chcieli odpowiedzieć na to pytanie. Firma chce się jednak skoncentrować na rozwiązaniach związanych z bezpieczeństwem systemów IT. Ostatnio - dzięki projektom w elekomunikacji Polskiej, a także w Polskim Radiu - warszawski integrator wyspecjalizował się w budowie centrów przetwarzania danych. Firma podpisała ostatnio kolejny kontrakt z TP, tym razem na stworzenie centrum zapasowego. Kolejną specjalnością Ster-Projektu mają być wdrożenia systemów klasy ERP. Firma chce się związać z takimi partnerami, jak SAP, Oracle, IFS czy Microsoft Business Solutions.

Ster-Projekt zrezygnował także na razie z ogłoszonych przed dwoma laty planów przejęcia wielu mniejszych firm. W 2003 r. firma przejęła jedynie krakowski DRQ. Obecnie chce się skupić na wewnętrznej reorganizacji. Prawdopodobnie odłożona zostanie również fuzja z większymi spółkami IT - m.in. ze Spinem i Telmaxem. Do tych planów firma chce wrócić dopiero w połowie 2006 r.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200