Nie tylko dyrektywa

Burza medialna wywołana pracami nad Dyrektywą Unii Europejskiej o wynalazkach urzeczywistnianych komputerowo (computer implemented inventions) mogła przesłonić rzecz być może bardziej istotną z punktu widzenia praktyki. To fakt obowiązywania od 1 marca br. na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej patentów europejskich.

Burza medialna wywołana pracami nad Dyrektywą Unii Europejskiej o wynalazkach urzeczywistnianych komputerowo (computer implemented inventions) mogła przesłonić rzecz być może bardziej istotną z punktu widzenia praktyki. To fakt obowiązywania od 1 marca br. na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej patentów europejskich.

System ochrony praw do programów komputerowych w większości krajów świata oparty jest na prawie autorskim. Programy komputerowe podlegają ochronie prawa autorskiego tak jak utwory literackie. Na takiej zasadzie chronione są programy komputerowe zarówno na terenie Unii Europejskiej, jak i w Stanach Zjednoczonych.

Powyższy model ochrony uznaje się powszechnie za niedoskonały. Program komputerowy - aby mógł być chroniony prawem autorskim - musi spełniać przesłanki bycia "utworem" w rozumieniu prawa autorskiego. A zatem musi "stanowić przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze" (art. 1 ust. 1 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych). Ochronie prawno-autorskiej nie podlegają natomiast m.in. zasady i idee leżące u podstaw danego rozwiązania informatycznego.

Podstawową zasadą prawa autorskiego jest ograniczenie ochrony do konkretnego sposobu wyrażenia utworu. W tekstach literackich nie jest chroniony pomysł, na którym oparto dane dzieło (upraszczając, nie podlega wyłączności pomysł na książkę polegający na tym, że "paru facetów okrada bank, a później policja ich goni"). Przekładając to na ochronę programów komputerowych, prawo autorskie nie chroni istoty pomysłu, który w przypadku programów komputerowych niejednokrotnie stanowi o wartości całego programu. Jak słusznie podnoszą prof. J. Barta i R. Markiewicz, "jeżeli przyjmiemy, że ochronie podlega także logika, układ i struktura programu, a w konsekwencji proces, który program ten realizuje, wówczas nieuchronnie wprowadzona zostaje, obca prawu autorskiemu, ochrona rozwiązania technicznego (...) stanowiąca domenę prawa patentowego".

Ta niedoskonała (chociaż powszechna) praktyka ochrony programów komputerowych za pomocą instrumentów prawa autorskiego przyczynia się do coraz szerzej zakrojonych dyskusji oraz prac legislacyjnych mających na celu objęcie programów komputerowych ochroną wydajniejszą, dotyczącą istoty ich funkcjonowania. Możliwość otrzymania patentu na program komputerowy przewidują przepisy (a głównie praktyka) Konwencji Monachijskiej o patencie europejskim, na szerszą skalę programy patentowane są w Stanach Zjednoczonych.

O ile jednak przepisy prawa autorskiego w sposób niedostateczny chronią prawa twórców i producentów oprogramowania, o tyle udzielenie patentu na program komputerowy (lub samodzielny algorytm) doprowadzić może do ochrony zbyt wydajnej i niebezpiecznej z punktu widzenia rozwoju nowych technologii i rozwoju rynku w ogóle poprzez monopolizację rozwiązań informatycznych przez ogólnoświatowe koncerny.

Vademecum systemu prawa patentowego

Patenty są jednym z praw wyłącznych z zakresu prawa własności przemysłowej. Udziela się je na rozwiązania o charakterze technicznym, nowe, posiadające poziom wynalazczy i możliwe do przemysłowego stosowania. Patenty - jak i inne prawa z zakresu własności intelektualnej - mają zasięg ograniczony terytorialnie, co oznacza np. że wynalazek opatentowany w Urzędzie Patentowym RP chroniony jest prawem wyłącznym jedynie na terytorium Polski. Właśnie z uwagi na ograniczony, terytorialny zasięg praw własności intelektualnej (w konfrontacji z rzeczywistością międzynarodowej wymiany dóbr i usług) niezwykle istotną rolę w tej dziedzinie prawa spełniają wszelkiego rodzaju traktaty i umowy międzynarodowe dotyczące kwestii proceduralnych lub możliwości uzyskiwania praw wyłącznych na terytorium więcej niż jednego państwa (patenty regionalne).

W dziedzinie prawa patentowego jednym z podstawowych porozumień międzynarodowych wiążących kraje europejskie jest Konwencja o patencie europejskim (Konwencja Monachijska), na podstawie której udzielane są patenty europejskie. Na przekór pierwszym skojarzeniom patent europejski nie jest patentem udzielanym co do zasady na terytorium państw Unii Europejskiej. Sygnatariuszami Konwencji Monachijskiej są państwa położone na obszarze kontynentu europejskiego (chociaż nie tylko, bo również Turcja), w tym też wszystkie państwa Wspólnoty (co jest o tyle ważne, że do chwili wejścia w życie regulacji UE o patencie wspólnoty, to właśnie Konwencja Monachijska pełni funkcję narzędzia harmonizacji prawa patentowego w Unii Europejskiej). Na podstawie Konwencji Monachijskiej zgłaszający patent może uzyskać patent europejski w wyznaczonych przez siebie krajach, którego treść jest co do zasady jednolita na obszarze każdego z tych państw.

Oprócz patentów europejskich na terytorium krajów państw-sygnatariuszy konwencji krajowe urzędy patentowe udzielają praw wyłącznych na wynalazki obowiązujących na terytorium danego państwa, np. Urząd Patentowy RP udziela praw wyłącznych obowiązujących na terytorium Polski. Od dnia ratyfikowania przez Polskę Konwencji Monachijskiej na terytorium RP mogą być udzielane zarówno patenty europejskie (przez Europejski Urząd Patentowy - EPO), jak i patenty krajowe udzielane przez UP RP.

Unijna dyrektywa

Patent europejski i Konwencja Monachijska nie jest instytucją Unii Europejskiej. Unia w czasie swojego funkcjonowania "dorobiła się" zarówno wspólnotowego znaku towarowego, jak i wzoru przemysłowego. Prawa wyłączne na te przedmioty własności przemysłowej udzielane są przez Urząd Harmonizacji Wspólnego Rynku (OHIM) z siedzibą w Alicante (Hiszpania). Do chwili obecnej Unia nie posiada wspólnotowego patentu, tj. takiego, który udzielany byłby przez urząd europejski i obowiązywałby w sposób jednakowy na terenie wszystkich krajów Unii. Prace nad takim patentem prowadzone są od wielu lat i nie wiadomo, kiedy dobiegną do szczęśliwego końca.

Obecnie trwają prace legislacyjne nad opracowaniem projektu Dyrektywy UE o ochronie wynalazków urzeczywistnianych komputerowo (computer implemented inventions). Dyrektywa ta - jeżeli wejdzie w życie w kształcie proponowanym w projekcie - nałoży na państwa-członków Unii Europejskiej obowiązek dostosowania prawa krajowego, tj. objęcia programów komputerowych ochroną krajowego prawa patentowego. Pojawiają się również głosy, że możliwe będzie implementowanie opracowywanej dyrektywy bezpośrednio do tekstu Konwencji Monachijskiej (albo - co bardziej prawdopodobne - do tekstu regulaminu wykonawczego stanowiącego integralną część tej konwencji). Nie wiadomo jednak, kiedy te prace zostaną zakończone.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200