ProTracer firmy Pacific Data Products

Na początku były drukarki rozetkowe.

Na początku były drukarki rozetkowe. Miały jednak tę wadę, że nie nadawały się do drukowania grafiki. Później powstały drukarki igłowe. Drukowały szybko i tanio, ale niezbyt ładnie. Elegancja cechuje dopiero, wymyślone nieco później, drukarki laserowe. Biły i nadal biją jakością druku wszystkie istniejące na rynku rozwiązania. Niestety, kosztują krocie. Klienci zaś oczekują tanich rozwiązań o wysokich parametrach technicznych. Pojawiły się więc tzw. "plujki", czyli drukarki atramentowe.

Przykładem takiego urządzenia jest drukarko-ploter ProTracer, wyprodukowany przez firmę Pacific Data z San Diego (USA).

Informacje wstępne

Testowane przez nas urządzenie miało ponadstandardową, bardzo rozbudowaną konfigurację. W opakowaniu fabrycznym, oprócz samej drukarki, zbiorników z tuszem i kabli połączeniowych znalazły się także: automatyczny podajnik papieru, rozszerzenia pamięci oraz karty emulatorów języków PostScript i HP-GL, dostępne dla tzw. "zwykłych śmiertelników" za dodatkową opłatą. Całości dopełniały dyskietki z programami narzędziowymi (tzw. Printer Utilities) i komplet instrukcji w języku angielskim, którym zawdzięczamy m.in. bezproblemowe zapoznanie się ze wszystkimi funkcjami użytkowymi drukarki. Książeczki te bowiem zostały napisane bardzo prostym językiem i wzbogacone niezwykle trafnie dobranymi ilustracjami.

Instalacja ProTracer'a, a więc dołączenie jej do komputera, sposób zakładania papieru, kart rozszerzeń i wykonywanie wszystkich niezbędnych do uruchomienia czynności, jest bardzo prosta. Po połączeniu z komputerem, uruchamiamy program instalacyjny z dyskietki, który prowadząc nas przy pomocy okien, ułatwia założenie na dysku twardym katalogu "PROTRACE", do którego przepisuje potrzebne programy, a następnie umożliwia wybór właściwych portów, opcji i emulacji. Tak więc, po ok. 15 min studiowania podręczników oraz pracy z programami instalacyjnymi, testowana drukarka była gotowa do pracy.

Tu od razu uwaga. Bez żadnego dodatkowego wyposażenia ProTracer potrafi emulować tryb pracy IBM Proprinter XL24E oraz Epson LQ-1050. Opcjonalnie, w 2 dostępnych gniazdach można zainstalować karty, pozwalające na pracę pod kontrolą PostScriptu i HP-GL. Wymaga to jednak dokupienia karty rozszerzającej pamięć do min. 6 MB, albowiem wewnętrzny bufor pamięci ma zaledwie 512 kB. Do każdej z kart: PostScript i HP-GL dołączono broszurki, wyjaśniające sposób instalacji tych kart, ich uruchomienia i opisy jak radzić sobie z typowymi problemami, które mogą pojawić się podczas pracy. Warto dodać, że jakkolwiek ProTracer można używać pod różnymi systemami operacyjnymi, (np. UNIX), to jedynie w przypadku DOS-u eksploatacja nie będzie okupiona koniecznością rozszerzenia pamięci.

Warto też dodać, że drukarkę tę wyposażono w dwa porty dla transmisji danych: szeregowy i równoległy oraz możliwość zainstalowania AppleTalk do współpracy z komputerami Macintosh. Użytkowników AutoCAD-a zainteresuje z pewnością jeszcze inny tryb pracy, a mianowicie możliwość konfiguracji jako AutoCAD ADI Printer lub Printer Plotter, mający do dyspozycji m.in. 16 różnych grubości linii: od 0,4 do 12,75 mm. My, dzięki uprzejmości dealera, mogliśmy wypróbować drukarkę we wszystkich, dostępnych trybach pracy.

Z wierzchu

ProTracer prezentuje się dosyć okazale. Szara "komputerowa" obudowa ma wymiary ok. 70x40 cm, a pamiętać należy, że trzeba ją ustawić na solidnym meblu, z dala od kurzu i słońca. Jest to szczególnie uzasadnione w przypadku drukarek atramentowych, bowiem ich precyzyjne mechanizmy są bardzo wrażliwe na tego typu "zagrożenia" i z byle powodu płatają figle.

W zasadzie cały przód urządzenia zajmuje "wylot" papieru, nad którym wbudowano 8-przyciskowy panel kontrolny, wyposażony w sporą liczbę lampek sygnalizacyjnych. Po jego prawej stronie znajduje się klapka, służąca do blokowania głowicy na czas transportu, a na górze gniazda przewidziane dla kart rozszerzeń. Kable - sieciowy i do komputera przyłącza się z tyłu.

Wielką zaletą, a zarazem niezaprzeczalną ciekawostką konstrukcyjną ProTracera jest sposób podawania papieru. Można go bowiem zrealizować aż na 4 sposoby, co pozwala na drukowanie w bardzo wielu formatach. I tak po kolei: składanka papierowa może mieć szerokość od 101,6 do 406,4 mm, i prowadzona jest przy pomocy wewnętrznego "traktora", dwa automatyczne podajniki pozwalają na podawanie kartek o szerokości od 148 do 364 mm; przy czym w pierwszym przypadku papier może mieć dł. od 90 do 364 mm, (a więc można przy jego pomocy drukować na kopertach), a w drugim od 182 do 364 mm. Najbardziej przydatny, dla zastosowań do współpracy z AutoCAD-em, jest czwarty sposób podawania papieru. Nie jest on zautomatyzowany, ale za to pozwala na drukowanie na kartkach o wymiarach 431,8 x 594,6 mm, a więc na formacie A2 (!), co w połączeniu z niezłą jakością wydruku powoduje, że drukarka ProTracer potrafi z powodzeniem zastąpić całkiem duży (i drogi) ploter! Rzecz godna uwagi dla konstruktorów.

Jednakże nie ma róży bez kolców. Choć w każdym z podajników zmieścić można maksymalnie 100 kartek papieru, to podczas prowadzonych testów ProTracer'owi zdarzało się czasem pobieranie kilku (do 5) kartek jednocześnie. Powodowało to drobne perturbacje i niekiedy, konieczność powtórnego drukowania strony, a już na pewno ograniczało wygodę korzystania z tych podajników. Być może winą za to należy obarczyć używany przez nas papier, ale fakt pozostaje faktem, szczególnie, że podobne (z tej samej ryzy) kartki "zachowują" się na co dzień poprawnie w innych, używanych w redakcji podajnikach.

Walory użytkowe i parametry eksploatacyjne

Czas na garść szczegółów technicznych. Drukarkę wykonano w technologii "InkJet Bubble", tzn., system wystrzeliwania atramentu polega na wykorzystaniu efektów cieplnych, które zachodzą w głowicy drukującej. Realizowane jest to w następujący sposób: najpierw umieszczony w pobliżu wylotu dyszy element grzejny doprowadza w bardzo krótkim czasie atrament do wrzenia, a następnie, powstały w wyniku wzrostu temperatury pęcherzyk pary wypycha niewielką, niezbędną do zaczernienia pojedynczego punktu, porcję atramentu w kierunku zadrukowywanej kartki. Przedstawia to rysunek (rys. 1).

Głowica drukarki stanowi jedną, zwartą całość i składa się z zespołu 64 miniaturowych dysz, co pozwala uzyskiwać maksymalną rozdzielczość wydruku ok. 360 punktów na cal. Pojemniki z atramentem są stosunkowo tanie i łatwe do wymiany. Nie można ich niestety wykorzystywać wielokrotnie, tak więc po wyczerpaniu się zapasu atramentu należy wymienić zużyty pojemnik na nowy. Według zapewnień producenta jeden ładunek tuszu wystarcza na zapełnienie ok. 500 stron formatu A4 drukiem o najwyższej jakości, lub 1000 stron A4 przy gorszej jakości druku (draft).

Drukowanie może odbywać się w dwóch trybach: z najwyższą jakością, przy szybkości 150 znaków/s lub w tzw. trybie draft, który jest ok. 2 razy szybszy lecz znacznie mniej elegancki. Podwojenie szybkości wydruku realizowane jest więc poprzez rezygnację z jakości, a nie tak jak np. w niektórych drukarkach heavy duty, dzięki zwiększeniu wydajności pracy głowicy. Gdy szybkość ProTracera w trybie draft wzrasta do 300 znaków/min, rozdzielczość spada do poziomu 180 pkt./cal. Żywotność głowicy jest przy tym obliczona na wydrukowanie około 200 milionów znaków, czyli ok. 100 tys. stron druku w formacie A4, dla dużej szybkości druku i rozdzielczości 180 dpi, oraz na ok. 50 tys. stron w formacie A4 dla wydruków wysokiej jakości.

Ogólnie można stwierdzić, że jakość wydruku drukarek atramentowych odbiega trochę od tego, do czego są przyzwyczajeni użytkownicy laserowych, jednak znacznie przewyższa jakość druku wykonanego z zastosowaniem głowic igłowych. Podobnie było w przypadku testowanego urządzenia. W czasie oglądania próbnych wydruków na dużych, zaczernionych powierzchniach dawało się zaobserwować charakterystyczne smugi. Spowodowane jest to niedokładnością pracy mechanizmu przesuwu papieru, jednakże uczciwie przyznać trzeba, iż efekt ten był zupełnie niewidoczny na wydrukach zbiorów tekstowych.

Kolejną, rzucającą się w oczy zaletą drukowania w technologii "InkJet Bubble", jest niski poziom hałasu emitowanego przez drukarki podczas pracy. Zjawisko to zawdzięczamy głównie brakowi kontaktu mechanicznego głowicy z papierem. W testowanej drukarce nie przekracza on 45 decybeli.

Inne uwagi

Użytkownicy drukarek atramentowych są z tym oswojeni, lecz nowicjuszy, szczególnie w początkowych kontaktach z "plujkami" szokuje zazwyczaj widok wysuwającej się z drukarki, mokrej i z lekka pomarszczonej kartki, na której atrament nie zdążył jeszcze całkowicie wsiąknąć w papier. Później przyzwyczajają się oni do faktu, że przez kilka sekund trzeba zachować pewną ostrożność, aby go nie zamazać. Niestety, jest to efekt nieodłączny dla tego sposobu drukowania, a używanie papieru lepszej jakości nie eliminuje tego, choć czasem skraca czas utrwalania druku. W przypadku ProTracer'a te przykre efekty ustępują całkowicie już po kilkudziesięciu sekundach i zadrukowana kartka jest znowu sucha i gładka. To chyba jedyna niedogodność, oprócz braku wbudowanych polskich znaków diakrytycznych, jaką musimy znieść, aby za stosunkowo niewielkie pieniądze mieć możliwość drukowania z jakością niewiele gorszą, niż w drukarkach laserowych.

Warunki pracy drukarki:

temperatura 15-35řC

wilgotność 10-90%

moc pobierana - 230 W

wymiary: szerokość - 614 mm, długość - 347 mm, wysokość 152 mm (384 mm)

Masa: 8,8 kg (12,4 kg) (w nawiasach umieszczono dane dot. drukarki, wyposażonej w podajniki papieru)

Ceny (nie zawierające cła):

drukarka: 3102 DM

podajnik: 288 DM

karty emulacji:(HP-GL) 824 DM, (PostScript) 1030 DM;

karty rozszerzeń: 6 MB 1442 DM, 8 MB 1858 DM;

pojemnik z atramentem kosztuje 272 DM.

Producent: Pacific Data 9125 Rehco Road, San Diego, CA 92121 Dystrybutor: System 3000 Kraków, Lublańska 34, tel 16-23-01 do 07.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200