Piłeczka w rękach sejmu

Istnieje wreszcie szansa, że od 1 stycznia 1993 r. Polska zniknie z listy COCOM, ograniczającej możliwości uzyskiwania najnowszej techniki komputerowej, elektronicznej, telekomunikacyjnej i nawigacyjnej.

Istnieje wreszcie szansa, że od 1 stycznia 1993 r. Polska zniknie z listy COCOM, ograniczającej możliwości uzyskiwania najnowszej techniki komputerowej, elektronicznej, telekomunikacyjnej i nawigacyjnej.

Mimo, iż skończyły się już przyczyny "ustrojowe", USA i ich 16 partnerów z Komitetu Koordynacyjnego ds. Wielostronnej Kontroli Eksportu (Coordinating Committee for Multirateral Export Control) nadal utrzymują nasz kraj na liście restrykcyjnej. Przyczyną tego jest - jak wyjaśnił to w rozmowie z CW (nr 29/59) radca-minister Ambasady USA w Warszawie Michael Hornblow - brak w naszym kraju odpowiednich regulacji prawnych, które uniemożliwiałyby reeksport zastrzeżonych technologii do państw nadal pozostających na liście COCOM.

21 października Rada Ministrów przyjęła i postanowiła skierować do Sejmu przygotowany przez Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą (MWGZ) projekt ustawy "O zasadach szczególnej kontroli obrotu z zagranicą towarami i technologiami w związku z porozumieniami i zobowiązaniami międzynarodowymi".

Projekt przewiduje, że MWGZ na życzenie zagranicznych eksporterów, wydawać będzie certifikaty (czyli rekomendacje państwowe dla firm importowych) oraz pozwolenia przywozu i wywozu towarów i technologii. Za wydanie zezwolenia i certyfikatu importer ma uiszczać opłatę w wysokości 1 promila wartości sprowadzanych towarów i usług. Ministerstwo nie będzie musiało uzasadniać odmowy wydania zezwolenia ani też zwracać pieniędzy w przypadku cofnięcia certyfikatu bądź zezwolenia, co będzie konsekwencją naruszenia ustawy przez importera przepisów.

Jeśli ustawa wejdzie w życie, również tranzyt zastrzeżonych przez COCOM towarów będzie w Polsce kontrolowany. Przewiduje się powołanie międzyresortowych zespołów kontrolnych, które będą nadzorować jej przestrzeganie na terenie całego kraju. Umożliwiałoby to wykrywanie przemytu nawet po przewiezieniu towaru przez granicę.

MWGZ przygotowuje już projekty akt wykonawczych do tej ustawy. Jeśli jednak w najbliższych tygodniach Sejm nie zdąży z jej uchwaleniem, termin skreślenia Polski z listy restrykcyjnej przesunie się znowu o rok, gdyż grudzień jest zwyczajowym terminem podejmowania tego rodzaju decyzji przez Komitet Koordynacyjny.

Węgry i Czecho-Słowacja nie mają tych problemów, gdyż ich ustawodawcy uporali się już z wprowadzeniem w życie wymaganego przez COCOM systemu ustawowej kontroli handlu zastrzeżonymi towarami.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200