UNIX kontra NOVELL, czyli o wyższości świąt...

Artykuł ''Unix wczoraj, NetWare dziś. Unix jutro?'' (CW nr 36/92) został określony przez redakcję jako kolejny przyczynek do ''wojny'' Novella z Unixem. Zastanówmy się trochę dokładniej nad powodem takiej wojny na rynku (a zwłaszcza na rynku polskim).

Artykuł ''Unix wczoraj, NetWare dziś. Unix jutro?'' (CW nr 36/92) został określony przez redakcję jako kolejny przyczynek do ''wojny'' Novella z Unixem. Zastanówmy się trochę dokładniej nad powodem takiej wojny na rynku (a zwłaszcza na rynku polskim).

Artykuł, który stał się powodem tego listu posługuje się obiegowymi informacjami rozpowszechnianymi przez znawców spod znaku "OCEANII" (patrz "Znaczy Kapitan") tzn. takich co "nie wiedział a powiedział". Świadczą już o tym same tytuły: "Przyjazny znajomy NetWare" lub "Wyższe sfery Unixu". Treść potwierdza niestety tę opinię. Autorzy pisząc o systemie Unix biorą pod uwagę jedynie środowisko terminalowe (chyba, bo nigdzie nie zostało zaznaczone). Wówczas jednak należałoby mówić o maszynie Unix Host (Gospodarz Unixu) nie zaś o serwerze - zwłaszcza w kontekście podłączonych do "serwera terminali". ?wiadczy to niestety źle o poziomie zrozumienia przez autorów zasady działania systemu Unix. Terminale nie są tym samym, co stacje robocze w systemie Novell! Każdy znak pojawiający się na terminalu jest rezultatem pracy maszyny głównej (Unix Host). Wszystkie zadania są wykonywane przez maszynę główną, a terminale są jedynie nieinteligentnymi urządzeniami we/wy (jak klawiatura i monitor). Inną zasadę prezentuje Novell NetWare. Serwer (tym razem ta nazwa jest na miejscu) zajmuje się dystrybucją plików dla klientów (stacji roboczych), które wykonują określone programy komunikując się w razie potrzeby z serwerem. Mamy więc do czynienia z dwoma różnymi sposobami pracy: przetwarzaniem centralnym (system Unix) oraz przetwarzaniem rozproszonym (Novell NetWare). Jaka wynika stąd zasadnicza różnica dla użytkownika? Po prostu Novell jest oprogramowaniem umożliwiającym pracę komputerów wykorzystujących system DOS w sieci! Na przykład, jeżeli ktoś z użytkowników sieci przetwarza rekord bazy danych, inny nie może uzyskać do niego dostępu. Serwer jedynie "wydał rekord do przetworzenia, a sam nie wie co się z nim dzieje do momentu "zwrócenia" go przez stację roboczą. Przetwarzanie w systemie Novell nie jest więc przetwarzaniem wielozadaniowym i wieloużytkownikowym, lecz jedynie przetwarzaniem rozproszonym.

Inaczej rzecz się ma w systemie Unix. Procesor maszyny głównej pracuje z podziałem czasu realizując po kolei wiele procesów. Czas przełączania procesora pomiędzy poszczególnymi zadaniami jest tak szybki, że użytkownicy systemu nie zdają sobie sprawy, że dysponują dostępem do procesora jedynie co pewien okres. Unix za pośrednictwem procesów systemowych kontroluje terminale, wykonuje programy (może je także wykonywać w tle, o określonym czasie itp.) i kieruje wyniki na określone urządzenia we/wy (mogą, lecz nie muszą być nimi terminale - użytkownik może zażądać np. skierowania wyniku zadania do swej "skrzynki pocztowej"). Unix jest więc systemem wieloużytkownikowym i wielozadaniowym. Łącznik "i" oznacza, że jeden użytkownik może wykonywać równocześnie wiele zadań, a użytkowników może być również wielu. Oczywiście, stawia to inne wymagania wobec komputera centralnego. Serwer sieci Novell musi być przede wszystkim sprawnym "listonoszem" dostarczającym odpowiednie pliki stacjom roboczym, zaś Unix Host powinien posiadać dużą moc przetrwania danych. Tyle o zasadzie pracy. Oczywiście są od niej także wyjątki - system Unix może także "serwować" pliki (np. za pośrednictwem sieciowego systemu plikowego NFS), zaś Nowell może czasem wykonać zadanie na serwerze (NetWare Remote Access Server).

Wyjątki te potwierdzają tezę: Nie ma technologii złych i dobrych - są tylko dobrze i źle stosowane (prof. Jan Kaczmarek). Do doboru technologii powrócimy później, lecz najpierw pozwolę sobie sprostować jeszcze kilka oczywistych błędów:

- W artykule stwierdzono, że najbardziej rozpowszechnioną wersją jest Unix AT & T System V Release 4 oraz Unix BSD. Jak wobec tego wytłumaczyć fakt, że tak znane firmy jak The Santa Cruz Operation (75% rynku światowego Unixu na procesory rodziny Intel x 86) oraz IBM (własna nazwa AIX) rozpowszechniają systemy w/g definicji System V Release 3 ? Czyżby była to niezauważalna dla autorów część rynku? Ostatnio np. Armia Stanów Zjednoczonych wybrała SCO dla informatyzacji systemu powoływania rezerwistów - to też jest nieznaczna część rynku? Każdemu życzę takiego kontraktu (ok. 20 tys. systemów!). Autorzy również zdają się nie wiedzieć o tym, że bilety na stadion Wembley są sprzedawane przez sieć wykorzystującą Sco Unix.

- Unix nie należy do szczególnie przyjaznych systemów. Autorzy słusznie zastrzegają się, iż wiedzę swą czerpali z literatury (wydaje się, że z fantastycznej skądinąd książki Sylvestra dostępnej także na polskim rynku). Kiedyś Unix był rzeczywiście systemem mało przyjaznym. Obecnie w dobie XWindows i oprogramowania typu DeskTop tę powszechnie propagowaną opinię należy włożyć między bajki o smokach, którymi straszy się dzieci (kupisz sobie Unix, a nie będziesz wiedział, co z nim zrobić, nie będziesz miał oprogramowania itp.). Zapraszam wszystkich, a w szczególności autorów artykułu i wspomnianej ekspertyzy na demonstrację oprogramowania SCO Open Desktop 2.0. Okaże się, że UNIX zna mysz, ikony oraz posiada wszelkie inne zalety wynikające z graficznego Interfejsu Użytkownika. UNIX również wcale nie odwraca się od DOS-u. SCO Open Desktop wyposażony jest w oprogramowanie Merge (wg technologii firmy Locus), które umożliwia wykonywanie wielu zadań DOS równocześnie (np. 5 niezależnych sesji MS Windows). System ten może w tym samym czasie wykonywać także programy Unix- owe. Na przykład ten tekst powstaje przy użyciu MSWord for Windows na maszynie 486, której oprogramowanie SCO Open Desktop pozwala na równoczesną obsługę 6 terminali i sieci pracującej w Autoryzowanym Ośrodku Szkoleniowym SCO. I tu dotknęliśmy najważniejszego punktu - sieć. Otóż proszę autorów - Unix może także pracować w sieci. Co więcej, może także obsługiwać sieć złożoną z komputerów AT służąc im dystrybucją oprogramowania. Unix nie traci swoich podstawowych cech - wielodostępu i wielozadaniowości. Jeżeli uczynimy maszynę Unix-ową także serwerem sieci (np. z wykorzystaniem NFS), to nie dość, że zajmuje się ona dostawą plików do klientów (użytkownicy PC "zobaczą" po prostu kolejne dyski: D, E, F, itd., odpowiadające poszczególnym sieciowym systemom plikowym, ale także będziemy mogli w dalszym ciągu pracować na maszynie głównej i jej terminalach). I tu uwaga: SCO Open Desktop może również obsługiwać maszyny wykorzystujące system DOS (czyli popularne PC) i komputery spod znaku nadgryzionego jabłuszka.

Poruszony został także problem serwisu. Rzeczywiście Novell może być tu wzorem. Ale czy niedościgłym? Otóż obecnie w Polsce działa ponad 100 autoryzowanych resellerów SCO (po egzaminach!) oraz dwa Autoryzowane Ośrodki Edukacyjne (Warszawa i Kraków). Kursy dla użytkowników są prowadzone wg materiałów SCO i kończą się wydaniem certyfikatu SCO uznawanego na całym świecie. Ośrodki te służą również wszelką pomocą merytoryczną zarówno resellerom, jak i użytkownikom w ramach programu Softech Support.

Tyle o wyższych sferach Unixu. Przejdźmy teraz do zagadnień dotyczących bezpieczeństwa. Autorzy podkreślają możliwości mirroringu w systemie Novell. Nie wspominają nic o znacznie nowocześniejszych rozwiązaniach (np. technologia macierzy dyskowych RAID), które stają się już standardem w obu porównywanych systemach. Jednakże mirroring można także stosować dla Unixu. Znów proponuję tu demonstrację takiego systemu (12 października w Autoryzowanym Ośrodku Edukacyjnym SCO w Krakowie odbyło się seminarium poświęcone macierzom dyskowym w systemie SCO Unix). Nie chcąc przedłużać tej pisaniny, aby nie zanudzić Czytelników przytoczę tylko pewną tezę rzeczywistego specjalisty o bezpieczeństwie w systemie Unix: Unix nie jest zabezpieczony jedynie przed spieszącym się Administratorem Systemu! Inna rzecz, że czasem użytkownicy łamią mniej lub bardziej świadomie ten system zabezpieczeń (znam bardzo poważną instytucję, która pracuje w systemie Xenix posługując się jedynie kontem superusera, które umożliwia modyfikację każdego pliku (także systemowego), i w dodatku używa systemu operacyjnego bez dokumentacji i licencji - ale to już temat na zupełnie inne opowiadanie). Dla takiego użytkownika system Unix jest ekstremalnie niebezpieczny! Ochrona danych w systemie Unix jest prowadzona wielopoziomowo i jeżeli zachodzi taki przypadek, o którym mowa na końcu artykułu (skasowanie w całości danych osobowych) świadczy to jedynie o poziomie administratora systemu. Autorzy zastrzegają się słusznie, że także programy użytkowe mogą (i powinny) pełnić funkcje zabezpieczenia danych. Tyle o systemie Unix. Co więc z Novell-em? Otóż jest to perfekcyjny system usług sieciowych dla użytkowników komputerów osobistych. Może i powinien on być wykorzystywany wszędzie tam, gdzie wygodne jest stosowanie rozproszonego przetwarzania danych. Autorzy słusznie nadmieniają, że użytkownicy Unixu mogą dołączyć się do sieci NetWare (jakoś tylko dziwnie zapomnieli dodać, że istnieje też możliwość odwrotna). Tam, gdzie wykonywane są zadania nie wymagające dużej mocy obliczeniowej i są to długie zadania interakcyjne (np. Autocad) sieć Novell jest idealnym rozwiązaniem. Jeżeli zaś wymagamy wykonywania wielu zadań równocześnie wybierzemy Unix. Daje nam on możliwość równoczesnego pisania artykułu, wykonywania obliczeń i sporządzania np. bilansu firmy. Na sierpniowej konferencji SCO Forum '92 występowali także przedstawiciele firmy Novell - świadczy to o coraz większej popularności idei Systemów Otwartych, w których użytkownicy mają możliwość wykorzystywania nieomal dowolnego oprogramowania użytkowego i komunikacji z innymi użytkownikami w sieciach lokalnych i rozległych. (Autorzy na początku podali przedziwną definicję systemu otwartego - uznając za system otwarty taki, który może pracować w różnych topologiach sieci star, bus i ring! - zapewniam, że Unix też to potrafi!). Wydaje mi się, że czas już najwyższy, aby opinie o określonych rozwiązaniach powstawały po dokładnym zapoznaniu się z ich cechami. Zpraszam serdecznie autorów i wszystkich zainteresowanych do korzystania z usług (często nieodpłatnych) Autoryzowanego Ośrodka Edukacyjnego SCO w Krakowie, który mam przyjemność prowadzić. Zademonstrujemy Państwu pracę "Unixu o ludzkiej twarzy" czyli SCO Open Desktop, pokażemy, jak Unix pracuje w sieci (również światłowodowej), jak działają systemy wieloprocesorowe, jak połączyć DOS z Unix-em, jak stosować MSWindows w Unix-ie, jak uzyskać Unix pod MSWindows na maszynie DOS, jak pracują XWindows i jak je wykorzystywać w sieci. Zapewniam, że wszystkim będzie można się pobawić! Myślę, że koledzy z Ośrodków Edukacyjnych Novell powitają Państwa także z otwartymi ramionami. Jeżeli już koniecznie wszyscy chcą, aby Unix i Novell prowadziły wojnę, spróbujmy poznać dokładnie przeciwnika i poprowadzić wojnę profesjonalnie. A może okaże się ona zupełnie niepotrzebna?

dr Tomasz Barabaszewski

Przedsiębiorstwo Handlowo-Consultingowe ABA w Krakowie

Od redakcji: Publikując artykuł "Unix wczoraj, NetWare dziś, Unix jutro", który to tekst nie pochodził bezpośrednio od redakcji, mieliśmy świadomość, że wsadzamy przysłowiowy kij w mrowisko i nie zawiedliśmy się. Walka o zdobycie pozycji dominującego na rynku systemu sieciowego, nie pozbawiona jest emocji, ale także - na szczęście - rzeczowych argumentów. Dopóki one przeważają przytaczać będziemy nawet nie pozbawione pewnej dozy ironii wypowiedzi uczestników batalii o (jak to sami określają) wyższość świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy. W końcu i tak o podziale rynku między Unix a Novella zadecyduje to, na ile każdy z nich i za ile, spełniać będzie określone potrzeby użytkowników. Szkoda więc, że w przeciwieństwie do autorów poprzedniej publikacji, nadawcy listu do redakcji ustawili się raczej w pozycji promotora cech Unixu, bez próby skojarzenia z nimi potrzeb konkretnego typu odbiorcy.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200