Deregulacja telekomunikacji

Sir Leon Brittan, przewodniczący Komisji Konkurencyjności EWG oświadczył, że Komisja zamierza ograniczyć monopole telekomunikacyjne w państwach Dwunastki.

Sir Leon Brittan, przewodniczący Komisji Konkurencyjności EWG oświadczył, że Komisja zamierza ograniczyć monopole telekomunikacyjne w państwach Dwunastki.

Niektóre usługi, np. poczta elektroniczna, działają w warunkach pełnej konkurencji od 1989 r. Poza zasięgiem Komisji pozostała dotąd komunikacja przy użyciu głosu. Jej przewodniczący zaproponował kilka możliwych rozwiązań ułatwiających ujednolicenie taryf telekomunikacyjnych w Europie. Prostym, choć niepopularnym rozwiązaniem jest zniesienie wszelkich ograniczeń w działaniu zagranicznych firm na terenie każdego państwa Dwunastki. Inne możliwe wyjście to zakładanie bilateralnych towarzystw telekomunikacyjnych, kolejne to wprowadzenie jednolitych opłat w całej Europie. Brittan dodał, że chciałby, aby kraje członkowskie wybrały rozwiązanie "skuteczne, ale najmniej interwencjonistyczne". Przeciwnicy tego projektu twierdzą, że takie sformułowanie to czysta sprzeczność ubrana w piękne słówka. Francuzi określili propozycję Komisji jako "techniczny nonsens" i zagrozili, że jeśli będą zmuszeni do wprowadzenia niskich stawek za rozmowy międzynarodowe, to aby wyrównać straty, podniosą stawki za rozmowy krajowe. Może dojść do tego, że rozmowa z Paryża do Lille będzie kosztować więcej niż z Paryża do Londynu. To nic nie szkodzi - twierdzi British Telecom i popiera inicjatywę Brittana. BT optuje za wprowadzeniem deregulacji w W. Brytanii i przewiduje, że w ciągu kilku lat monopole narodowe będą musiały upaść niezależnie od tego, co obecnie w tej sprawie postanowią państwa EWG.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200