Japońska kompania Recruit postanowiła wycofać się z wynajmowania superkomputerów na krótkie okresy czasu. Do niedawna jeszcze ta forma korzystania z wielkich maszyn, użyczanych różnym instytucjom do przeprowadzania skomplikowanych wyliczeń czy symulacji na dużą skalę, była dobrze opłacalnym biznesem. Ostatnio jednak, wraz ze stale zwiększającą się mocą mniejszych komputerów, zapotrzebowanie na tego rodzaju usługi zmalało do tego stopnia, że "super- computing time leasing business" przestał być intratny.

Recruit przestała przyjmować nowe zamówienia i pod koniec obecnego roku finansowego jej dwa superkomputery "idą na strych". Firma będzie teraz zajmować się realizacją zamówień dotyczących przygotowywania programów oraz usług w dziedzinie przetwarzania danych. Jej podstawowym sprzętem będą stacje robocze.