Unix wczoraj, NetWare dziś. Unix jutro?

W jednym z podwarszawskich zakładów przemysłowych udało się nam uzyskać ekspertyzę dotyczącą przydatności dwóch największych operacyjnych systemów sieciowych: Unixu (SCO) oraz NetWare (Novell).

W jednym z podwarszawskich zakładów przemysłowych udało się nam uzyskać ekspertyzę dotyczącą przydatności dwóch największych operacyjnych systemów sieciowych: Unixu (SCO) oraz NetWare (Novell).

Autorzy ekspertyzy zastrzegają wprawdzie, że niektóre jej fragmenty zaczerpnęli z prasy fachowej i przestrzegają nas przed ewentualnością popełnienia plagiatu. Nam wydaje się jednak, iż warto zaprezentować sposób w jaki dociera do końcowego użytkownika opinia firm konsultingowych. Naszym czytelnikom zostawiamy ocenę jej obiektywności. Słowem, po raz kolejny wtrącamy się do "wojny" Novella z Unixem.

Przyjazny, znajomy NetWare

Ten pierwszy, z racji przede wszystkim wymagań sprzętowych (jeden przeciętnej klasy serwer i niezbyt wygórowane wymagania co do terminali) zajmuje nadal w świecie pozycje najpowszechniej stosowanego systemu sieciowego. Autorzy opracowania uznają go za system otwarty m.in. dlatego, że może on działać w różnych topologiach sieci (star, bus, ring) i przy różnym typie stosowanego sprzętu. Co więcej, jest on w stanie łączyć ze sobą poszczególne jednostki sieci przy użyciu różnych protokołów komunikacyjnych.

Wydaje się jednak, iż z punktu widzenia użytkownika, o popularności NetWare decyduje przede wszystkim fakt, iż przejście z pracy jednostanowiskowej (na IBM - PC, działającym pod kontrolą DOS) na sieciową nie sprawia najmniejszych kłopotów. Operacyjny system sieciowy NetWare "rozumie" wszystkie komendy jednostanowiskowego systemu operacyjnego DOS i dla jego obsługi praktycznie wystarczy poznać dwie nowe.

Jeszcze bardziej istotne - poza łatwością implementacji - jest jednak to, iż instalując NetWare nie musimy rezygnować z żadnego z posiadanych, czy możliwych do nabycia programów pracujących pod kontrolą DOS i to zarówno narzędziowych jak i - co dla użytkownika istotniejsze - aplikacyjnych. W Polsce większość tych produktów (a nowsze prawie wszystkie) jest skonstruowana w ten sposób, że bez problemów pracuje w sieci NetWare.

W opracowaniu podkreśla się również, że z siecią typu NetWare mogą się łączyć (przy pomocy ich własnego protokołu komunikacyjnego) posiadacze Macintoshy, a więc użytkownicy pracujący w zupełnie innym środowisku. Dotyczy to również użytkowników OS/2. Możliwość dołączenia się do sieci lokalnej NetWare (w wersji 3.xx) mają także...pracujący w systemie Unix.

Posiadacze minikomputerów z kolei mogą uczynić z nich serwery sieci Novellowskiej poprzez oprogramowanie typu Open NetWare. Przykładowo, komputer VAX pracujący pod kontrolą systemu operacyjnego VMS, może być serwerem sieci bez zawieszania swojej normalnej działalności.

Elementem bardzo często podkreślanym przez użytkowników systemu NetWare jest bardzo wysoki poziom obsługi posprzedażnej, świadczonej przez firmę Novell. Każdy posiadacz licencjonowanego produktu tej firmy, po wysłaniu karty licencyjnej, uzyskuje prawo do bezpłatnej literatury i "gorącej linii" ze specjalistami firmowymi, ulg przy zakupie nowych wersji i innych produktów Novella.

Wyższe sfery Unixu

System wielodostępny UNIX, co do powszechnych mikrokomputerowych zastosowań, jest nieco młodszy. Natomiast co do pierwotnej koncepcji to już staruszek. Prace nad jego wstępną wersją rozpoczęły się już w 1969 roku w firmie Bell Laboratories (USA). Był on jednak pierwotnie przeznaczony tylko dla dużych komputerów PDP-7. Powodzenie wstępnej wersji było jednak tak znaczne, że postanowiono opracować dalsze dla komputerów typu PDP-11.

Jednak przełomowym momentem w rozwoju Unixu stał się 1973 r. Opracowano wówczas nowy język programowania "C", odtąd coraz bardziej zyskujący na popularności. Wszystkie kolejne wersje Unix'u są napisane już w tym języku (w 95 procenyach). Na rynku dominują dwie podstawowe : pierwsza rozpowszechniana przez firmę AT & T o nazwie Unix System V Release 4, oraz druga produkcji Berkeley Software Distribution (BSD). Dualizm ten ma jednak nadal swoje konsekwencje. Oprogramowanie aplikacyjne musi być bowiem dostosowywane do poszczególnych wersji. Przedłużają się niestety, prace nad standaryzacją systemów (najbardziej znana jest tu propozycja standardu POSIX), ale do pełnej unifikacji -jak się wydaje - jeszcze daleko.

Pewną przesadą - twierdzą autorzy - byłoby też stwierdzenie, iż Unix jest wieloprogramowym systemem operacyjnym. Ma on wprawdzie bardzo dobre oprogramowanie narzędziowe, ale równocześnie nadal (choć sytuacja się tu stopniowo zmienia) skromne - aplikacyjne.

Unix od początku był adresowany do zaawansowanych informatyków. Nie należy on do szczególnie "przyjaznych" systemów - zwłaszcza dla laików.

Jest to natomiast rzeczywiście system wielodostępny. Jeden użytkownik może inicjować kilka jednocześnie wykonywanych czynności (procesów), wielu zaś użytkowników może współdzielić zasoby sprzętowe i programistyczne.

Struktura organizacji zbiorów na dysku w Unixie przypomina strukturę DOS-owską. Tzn. przestrzeń dyskowa podzielona jest katalogi, zawierające pliki lub inne podkatalogi.

O powodzeniu Unixu zadecydowało przede wszystkim wygodne środowisko pracy do tworzenia i uruchamiania programów specjalnie dla konkretnego użytkownika. W typowej instalacji jednak, oprócz kompilatorów podstawowych języków programowania jak: "C", Pascal czy Fortran, znajduje się wiele programów narzędziowych m.in. edytorów tekstów czy programów obsługujących pocztę elektroniczną.

Z drugiej strony, komendy systemu Unix nie są łatwe i proste. Komunikacja użytkownika z systemem jak wszędzie odbywa się za pośrednictwem interpretera (ang. shell) o szczególnie w przypadku Unixu dużej elastyczności. Użytkownik sam może zmieniać czy wzbogacać jego funkcje, co należy do rzadkości.

Istotna jest też możliwość pracy równoległej np. jednoczesnego obliczania listy płac dla wszystkich pracowników i w trakcie czekania na rezultat, korzystania z edytora tekstu.

Co do wad, to zwłaszcza w krajach o relatywnie niskim poziomie upowszechnienia kultury informatycznej, jest to system mniej popularny. Wymaga on bowiem od użytkownika posługiwania się skomplikowanymi skrótami. Podstawową wadą jednak jest wiele różnorodnych wersji systemu.

Unix nie jest jednak systemem zamkniętym. Silne są dążenia do jego standaryzacji, zwiększenia efektywności i polepszenia kontaktu z użytkownikiem. Poczynania te utrudnia jednak istnienie już kilku milionów eksploatowanych instalacji. W Polsce popularność Unixu nie jest duża. W przeszłości eksport tego systemu do dawnych krajów socjalistycznych był objęty embargiem. Wymaga on również sprzętu o wysokich parametrach. Podstawowa konfiguracja to silny minikomputer jako serwer i połączone z nim terminale. O ile koszty terminali nie są zbyt duże, to ceny serwerów znaczne. System wymaga więc dużych nakładów finansowych na początkową inwestycję, które mają jednak sens o tyle, że owocują stosunkowo niskimi kosztami eksploatacji i ewentualnej rozbudowy.

Autorzy analizy zwracają też uwagę na fakt, że niewielka dotychczas liczba instalacji Unixu w Polsce spowodowała słaby rozwój oprogramowania aplikacyjnego dla tego systemu. Firm oferujących oprogramowanie dla DOS-u i NetWare są setki: producentów pakietów pod Unix tylko dziesiątki. Ponadto bardzo trudno jest znaleźć oprogramowanie narzędziowe w języku polskim.

Unix ma wielu zagorzałych zwolenników i nie mniejszą liczbę zdeklarowanych przeciwników. Z jednej strony można oczekiwać, że wobec trwającego włączania Polski w światowe sieci informatyczne, korzystające głównie z narzędzi Unixowych, jego implementacje staną się koniecznością, a popularność znacznie wzrośnie. Nie można jednak wykluczyć, że światowa integracja systemów informatycznych nastąpi na zupełnie innej platformie.

Czuj się bezpiecznie

Niezwykle istotną kwestią przy tworzeniu sieci komputerowych jest ich bezpieczeństwo i bezawaryjność. Potencjalne zagrożenia dla bezpieczeństwa danych, które są najcenniejszym elementem każdego systemu, występują zawsze. Utrata danych może być zarówno przypadkowa (awaria sprzętu, nieostrożność użytkownika) jak i spowodowana celowo.

W systemie sieciowym NetWare ochrona danych przed użytkownikiem odbywa się poprzez wielopoziomowy system dostępu do zbiorów. Nadzorca systemu (ang. supervisor), posiadając szczególne uprawnienia, może łączyć poszczególnych użytkowników w grupy, o określonych uprawnieniach. Na przykład można stworzyć grupę użytkowników programu "KADRY", oraz grupę obsługującą program "GOSPODARKA MATERIAŁOWA". Tworząc zasady pracy z siecią można daną osobę przypisać do kilku tych grup. Ponadto występuje tu możliwość nadania ograniczonych uprawnień do zajmowania przestrzeni dyskowej. System pozwala też przypisać każdemu użytkownikowi jego konto, na którym rozliczane są godziny pracy, zajęte fragmenty dysku, czy korzystanie z usług file- servera.

Odpowiednia organizacja systemu zapewnia stopniowanie uprawnień dostępu do zbiorów (odczyt, zapis, kasowanie). Pracownik posiadający np. dostęp do kartoteki osobowej może obejrzeć dane personalne zatrudnionych, ale nie może odczytać informacji o poziomie ich zarobków. Nie może też oczywiście (nie jego broszka) wprowadzić żadnej nowej transakcji do danych gospodarki materiałowej.

Każdy plik w systemie Novellowskim posiada swojego właściciela. Pozwala to m.in. obserwować, kto próbuje wpuszczać do sieci wirusy. Istnieje też możliwość kontroli prób włamania do systemu, wraz z informacją kto, kiedy i z jakiej stacji roboczej takiej próby dokonał, System NetWare zapewnia również doskonałą ochronę fizyczną wszelkich plików danych. Trwa tu ciągły, automatyczny nadzór nad poprawnością pracy dysku. W przypadku uszkodzenia jego powierzchni magnetycznej następuje natychmiastowy zapis informacji w poprawny obszar. Operator sieci może obserwować stan dysku i, gdy liczba uszkodzonych sektorów niepokojąco rośnie przeprowadzić niezbędne operacje techniczne.

Można też zastosować równoległy zapis na dwóch dyskach (ang. mirroring), a także półautomatycznie odzyskać zapis z uszkodzonego (np. po zaniku zasilania, gdy nie był używany UPS) obszaru dyskowego. Jest także pełna szansa odzyskania niepotrzebnie skasowanych plików..

Również Unix oferuje mechanizmy ochrony plików przed zniszczeniem poprzez tzw. prawa dostępu. Z każdym plikiem, lub katalogiem związane są trzy kategorie tych praw: prawa właściciela pliku, prawa grupy właścicieli i prawa pozostałych użytkowników systemu. Dla każdej kategorii istnieją trzy rodzaje dostępu: do czytania, pisania i wykonywania, przy czym prawo do pisania jest rozumiane jako prawo do modyfikacji i kasowania pliku. Jednak pomimo dość silnych mechanizmów ochrony nie ma praktycznie pełnego zabezpieczenia przed skasowaniem pojedynczego pliku: np osoba, która ma dostęp do modyfikacji danych osobowych będzie mogła je skasować w całości, chyba, że konkretny program aplikacyjny to uniemożliwi.

Co do zabezpieczeń, zwłaszcza przed uszkodzeniami mechanicznymi i wynikającymi z błędu użytkownika, oba systemy są porównywalne.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200