Rosyjski rynek oprogramowania

Cechą szczególną rosyjskiego rynku oprogramowania jest to, że praktycznie go nie ma. Przy mnogości przedsiębiorstw komputerowych tylko kilka z nich (takie jak: Dialog, Interkwadro czy ParaGraf) poważnie zajmuje się rozpowszechnianiem oprogramowania.

Cechą szczególną rosyjskiego rynku oprogramowania jest to, że praktycznie go nie ma. Przy mnogości przedsiębiorstw komputerowych tylko kilka z nich (takie jak: Dialog, Interkwadro czy ParaGraf) poważnie zajmuje się rozpowszechnianiem oprogramowania.

Na ogólną sytuację tego mają wpływ następujące czynniki:

1. Ogólny ekonomiczny kryzys w kraju

Krajowi producenci oprogramowania mają trudności finansowe z powodu kryzysu ekonomicznego, którego następstwem są ostre warunki kredytowania. Owszem - są kredyty krótkoterminowe (od sześciu miesięcy do roku), ale wysokooprocentowane. Nie ma ustawowego finansowania z budżetu ani sponsora gotowego wyłożyć np. 500 tys. rubli na organizowanie dużych przedsięwzięć z dziedziny oprogramowania.

2. Brak infrastruktury rynkowej

Producenci programów użytkowych nie mają możliwości zorganizowania serwisu dla swoich pakietów lub też nie przykładają do tego odpowiedniej wagi. Brak jest informacji o najpopularniejszych pakietach. Nie przeprowadza się testów porównawczych podobnych programów ani nie dopracowano się metodyki tego rodzaju prób. Średnie ceny na typowe produkty firm rosyjskich nie są publikowane (za wyjątkiem zlokalizowanych wersji AutoCada i Quick C).

3. Nieprzygotowanie potencjalnych użytkowników do stosowania profesjonalnego oprogramowania

Niska wartość siły roboczej i wysokie ceny nowoczesnej techniki nie skłaniają użytkowników do wyposażania swoich stanowisk pracy w sprzęt komputerowy i oprogramowanie. Cena mikrokomputera osobistego typu IBM PC wielokrotnie przewyższa średnią płacę wykwalifikowanego specjalisty. Często komputery traktowane są jako lokata kapitału dla zminimalizowania skutków kryzysu ekonomicznego. Kupno komputera nierzadko spowodowane jest chęcią zwiększenia własnego prestiżu w danym środowisku. Większość użytkowników nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, w jakim celu zakupili komputer i do rozwiązywania jakich zadań jest on przeznaczony. Przypomina to sytuację na polskim rynku lat 80-tych.

Zdecydowana większość zachodniego oprogramowania jest kopiowana i rozprowadzana nielegalnie. Nie poprawia sytuacji zabezpieczanie programów przed kopiowaniem, bez względu na stopień trudności w złamaniu tego rodzaju zabezpieczenia.

Ponadto niemało problemów stwarzają dystrybutorzy, którzy przerabiają oryginalne pakiety (w szczególności dokonują nielicencjonowanej - bez wiedzy i zgody autorów - "lokalizacji" na rynek rosyjski). Użytkownicy oczekują w stosowanym systemie dialogu w ojczystym języku, jednakże prosta zamiana oryginalnych tekstów nie zawsze jest udana (szczególnie w zastosowaniach graficznych). Przy takiej rusyfikacji traci się zwięzłość, dokładność, a głównie jednoznaczność określeń. Nierzadko, zetknąwszy się z podobnymi manipulacjami, użytkownicy rezygnują z dostarczonych programów tracąc zaufanie zarówno do firmy dokonującej tego typu operacji jak i do wytwórcy oryginalnego oprogramowania.

Post-radziecki rynek oprogramowania znajduje się w początkowym stadium rozwoju. Należy żywić nadzieję, że sprawy gospodarcze zostaną wkrótce uporządkowane, a za tym pójdzie masowa komputeryzacja oraz zmiana stosunku przeciętnego obywatela do kwestii związanych z przetwarzaniem informacji. Rysuje się tu pole dla działalności również polskich firm, zarówno wytwarzających jak i pośredniczących w sprzedaży oprogramowania. Mamy już pewne doświadczenia w komputeryzacji przedsiębiorstw, m.in. własne programy finansowe, księgowe, magazynowe i inne, które - ze względu na podobne problemy gospodarcze - można adaptować dla potrzeb odbiorcy rosyjskiego. Nie bez znaczenia jest także doświadczenie polskich programistów w lokalizacji zachodniego oprogramowania, co może zostać wykorzystane do opracowywania rosyjskojęzycznych wersji niektórych pakietów.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200