Przełącznik Nortel BayStack 5510

Nowy przełącznik wieżowy Nortela to bardzo interesująca propozycja dla wszystkich, którzy chcą relatywnie niedrogo zbudować w firmie sieć gigabitową.

Cena pojedynczego portu w 48-portowym przełączniku BayStack 5510 jest wyższa niż opisywanego także w tym numerze NetWorlda urządzenia HP ProCurve 2848, jednak ze swym produktem HP wyraźnie celuje w warstwę dostępową, w przypadku Nortela mamy do czynienia z przełącznikiem o większej funkcjonalności, nadającym się do zastosowania w warstwie dystrybucyjnej.

Siedem tysięcy dolarów za przełącznik wieżowy to oferta warta rozważenia, zwłaszcza że urządzenie oferuje sporo funkcji QoS. Nie brakuje mu jednak także mankamentów.

BayStack 5510 to urządzenie o przeciętnej wydajności. Testy pokazały, że przepustowość pojedynczego urządzenia przy ramkach 64-bajtowych wynosi ok. 87 Gb/s, choć w dokumentacji jest mowa o... 320 Gb/s. Na szczęście opóźnienie transmisji było całkiem nieduże. Ponadto narzędzia konfiguracyjne Nortela pozostawiają wiele do życzenia, jeśli chodzi o wygodę i intuicyjność. No i największa przykra niespodzianka: brak możliwości nawet szczątkowego przełączania w warstwie trzeciej.

Funkcje dobrze ukryte

BayStack 5510 ma jednak sporo interesujących funkcji. Przykładowo, na każdym porcie można zdefiniować do 8 niezależnych kolejek i do każdej z nich zastosować odmienne zasady priorytetyzacji ruchu - zarówno z 802.1p, jak i Differentiated Services Code Point (DCSP lub Diff-Serv). Domyślnie poszczególne wartości 802.1q są przypisane poszczególnym kolejkom wychodzącym na każdym porcie fizycznym.

Problemy z przełącznikami BayStack 5510 zaczynają się, gdy zachodzi potrzeba samodzielnego skonfigurowania usług Diff-Serv. Opcji jest wiele, do czego interfejs nie został, niestety, należycie przygotowany. Co gorsza, tuż przed ostatecznym zaaprobowaniem konfiguracji na ekranie pojawiają się komunikaty o błędach - zbyt lakoniczne, by na ich podstawie podejmować jakieś sensowne działania.

Na domiar złego dołączona do urządzenia dokumentacja nie rozjaśnia wątpliwości. Bez pomocy inżynierów Nortela konfiguracja priorytetów Diff-Serv byłaby praktycznie niemożliwa. Gdy jednak specjaliści wykonali podczas testu swoją robotę, przełączniki obsługiwały kolejki i priorytety bardzo sprawnie.

Awariom wbrew

Przełącznik Nortel BayStack 5510

Na zdjęciu wieża składająca się z czterech przełączników BayStack 5510 48T i czterech BayStack 5510 24T

Urządzenie pozwala tworzyć wirtualne sieci VLAN (802.1q) oraz łącza logiczne składające się z wielu łączy fizycznych (oczywiście nie te, które z definicji służą do zestawiania wieży). Łącza między przełącznikami można skonfigurować tak, aby zabezpieczały przełącznik/wieżę przed awarią.

W ramach jednej wieży można wydzielić 6 portów, które posłużą do budowy takich właśnie połączeń. W teście wieżę składającą się z czterech przełączników BayStack 5510 połączono z drugą analogiczną z wykorzystaniem wszystkich sześciu dostępnych łączy gigabitowych. Wszystko działało zgodnie z deklaracjami producenta.

Do pełnego szczęścia w dziedzinie wysokiej dostępności potrzebne jest niezawodne zasilanie. Każdy przełącznik BayStack 5510 jest wyposażony w dedykowany port do zdalnego zasilacza na wypadek, gdyby jego wewnętrzny zasilacz uległ awarii. Nortel oferuje centralny zasilacz dla całej wieży, jednak nie podlegał on testowaniu.

Wieża jak twierdza

Przełączniki BayStack 5510 można łączyć w wieże składające się maksymalnie z 8 urządzeń. Na każdym przełączniku producent umieścił dwa "wieżowe" porty wejściowe i dwa wyjściowe działające z prędkością 10 Gb/s, co pozwala na realizację różnych topologii wieżowych. Testowana konfiguracja obejmowała realistyczną topologię siatki łączącej maksymalną możliwą liczbę urządzeń.

Rzeczywista wewnętrzna przepustowość takiej konfiguracji wyniosła ok. 87 Gb/s, a więc znacznie mniej niż deklarowane przez Nortela 320 Gb/s. To jednak wciąż dwukrotnie lepszy wynik, niż w przypadku przełączników Cisco Catalyst 3750 (zob. NetWorld 12/2003). Podczas testu wydajności stwierdzono jednak nietypową zależność - przy niektórych wartościach priorytetów wydajność pogarszała się wraz z powiększaniem ramek - zwykle bywa odwrotnie. Jeśli chodzi o opóźnienia w transmisji, były one minimalne i w zależności od różnych ustawień wahały się od 6 do 20 mikrosekund.

Do poprawnego działania układu wieżowego jeden z jego elementów musi zostać wskazany jako przełącznik główny. To z nim komunikuje się administrator, a on przekazuje ustawienia konfiguracyjne pozostałym. W przełącznikach BayStack 5510 wskazanie urządzenia jako głównego polega na ustawieniu w odpowiedniej pozycji przełącznika znajdującego się na tylnym panelu. Alternatywnie można to zrobić za pomocą zestawu przycisków znajdujących się na przednim panelu, choć to akurat jest raczej mało intuicyjne.

Interfejs dla każdego

Przełącznik Nortel BayStack 5510

Ocena przełącznika Nortel BayStack 5510

Wraz z przełącznikiem Nortel dostarcza kilka narzędzi do konfigurowania i zarządzania pracą urządzenia. Tak jak w innych urządzeniach tej klasy, administrator ma do dyspozycji narzędzia uruchamiane z linii poleceń, konsolę Java oraz dodatkowo narzędzia wykorzystujące przeglądarkę internetową. Są jeszcze narzędzia w formie menu dostępne przez telnet. Sporo tego i wydawałoby się, że taki wybór zaspokoi dowolne potrzeby i przyzwyczajenia. A jednak nie wszystko jest idealne.

Narzędzia dostępne z linii poleceń zachowują się podobnie do tych, które w swoich urządzeniach udostępnia Cisco - raczej nie powinno być problemów z przesiadką. Zaletą korzystania z tej akurat metody zarządzania jest możliwość precyzyjnego konfigurowania poszczególnych parametrów oraz zbiorcza zmiana ustawień w formie pojedynczego skryptu importowanego przez TFTP. Niestety, bieżąca konfiguracja przełącznika jest przechowywana w formacie binarnym i nie można jej zaimportować z urządzenia w formie pliku tekstowego.

Na uwagę zasługuje fakt, że narzędzia webowe nie są ograniczone funkcjonalnie - za ich pomocą można wykonać dokładnie to samo, co przy użyciu innych narzędzi. Trzeba też przyznać, że jest dobrze zaprojektowany.

Producent: Nortel Networks

Cena: 7000 USD

Za: relatywnie duża wydajność w konfiguracji wieżowej, atrakcyjna cena

Przeciw: brak przełączania w warstwie 3, niedopracowane narzędzia konfiguracyjne

Ułatwienie z utrudnieniem

Wszystkie zmiany w konfiguracji są natychmiast automatycznie zapisywane w pamięci nieulotnej i stosowane po restarcie, który notabene trwa ok. 100 s. Brak konieczności wpisywania komendy "zapisz konfigurację" może się na pierwszy rzut oka wydawać ułatwieniem, zaraz jednak przychodzi refleksja, że wprowadzonej konfiguracji bieżącej nie można korygować - trzeba to zrobić poza przełącznikiem i zaimportować zmiany powtarzając cały ciąg czynności. W przypadku większej sieci ten mankament mógłby urosnąć do dużego problemu - zmiana konfiguracji wielu urządzeń w tym trybie byłaby męcząca.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200