Przełączniki HP ProCurve 2800
Sto dolarów za port gigabitowy - na takim poziomie poprzeczkę dla markowych przełączników zawiesiło HP, wprowadzając do oferty dwa modele z serii ProCurve 2800: 24-portowy 2824 i 48-portowy 2848.
Sto dolarów za port gigabitowy - na takim poziomie poprzeczkę dla markowych przełączników zawiesiło HP, wprowadzając do oferty dwa modele z serii ProCurve 2800: 24-portowy 2824 i 48-portowy 2848.
Takie uniwersalne przełączniki są kupowane masowo. Segment ten jest bardzo konkurencyjny i w konsekwencji cena odgrywa tu rolę podstawową. Strategia HP wydaje się więc słuszna, z jednym wszakże wyjątkiem. Dążąc do obniżenia ceny, firma nie zadbała należycie o zapewnienie przełącznikom ProCurve 2800 wydajności, jakiej dziś można by spodziewać się po sprzęcie tej klasy. Ale po kolei.
Funkcjonalność
Jeśli chodzi o funkcjonalność, nowe przełączniki HP plasują się w klasie średniej - typowe funkcje przełączania w warstwie drugiej i ograniczony zestaw mechanizmów przełączania w warstwie trzeciej to dziś praktycznie standard.
Przełączanie w warstwie trzeciej ogranicza się do statycznego rutingu - w ProCurve 2800 nie znajdziemy obsługi dynamicznych protokołów rutingu, takich jak RIP czy OSPF. W przełączniku można zdefiniować do 8 rutowalnych podsieci VLAN i maksymalnie 16+1 ścieżek rutingu.
Wydajność
Wydajność obu modeli HP ProCurve 2800 pozostawia sporo do życzenia. Najpoważniejszym problemem okazały się ujawnione podczas testów straty pakietów. Model 2848 wypada pod tym względem znacznie gorzej niż 2824 - straty pojawiają się już przy relatywnie niedużych obciążeniach i zwiększają się wraz ze wzrostem obciążenia. W przypadku warstwy 3. straty zaczynały się już przy obciążeniu na poziomie ok. 60%, zaś straty w warstwie 2. - przy obciążeniu 70%. Jednocześnie jednak występuje inna prawidłowość: liczba straconych pakietów, zarówno w warstwie 2., jak i 3., zmniejsza się wraz z wielkością pakietu.
Przy obciążeniu na poziomie 100% straty dla modelu 48-portowego przekraczają 11% (pakiet o długości 1518 bajtów)! Przy tym samym obciążeniu model 24-portowy zanotował jednak tylko 0,9% strat. Wniosek: 48-portowy przełącznik z serii 2800 został tylko nieznacznie - jeśli w ogóle - rozbudowany pod względem mocy obliczeniowej i pamięci wobec urządzenia z 24 portami. Rzut oka na tabelę obok nie pozostawia co do tego żadnych wątpliwości. Z opóźnieniami nie było już jednak tak źle - 9 mikrosekund przy pakiecie 64-bajtowym (zarówno dla warstwy 2., jak i 3.) to wynik nieodbiegający od średniej dla urządzeń tej klasy.
Zarządzanie
Przełącznikami HP ProCurve 2800 można zarządzać na trzy sposoby. Narzędzia do wstępnej konfiguracji są dostępne w formie aplikacji konsolowej. Do bieżącej administracji służą narzędzia linii poleceń oraz podobnie funkcjonalne narzędzia WWW. Te ostatnie można wykorzystywać do zarządzania konfiguracją do 16 przełączników ProCurve jednocześnie. Zarządzanie może odbywać się przez dedykowany port administracyjny lub wskazany dowolny port. Pliki konfiguracyjne można eksportować do stacji PC za pośrednictwem TFTP, a po edycji pliku tekstowego w ten sam sposób umieszczać go na przełączniku. ProCurve 2800 obsługują dwie konfiguracje: bieżącą i zachowaną - wyłączenie przełącznika powoduje utratę konfiguracji bieżącej. Restart przełącznika, np. po aktualizacji, trwa ok. 89 s.
Warto też wspomnieć, że wszystkie porty przełączników z serii 2800 obsługują funkcję portów lustrzanych, co znakomicie ułatwia zarządzanie i diagnostykę.
Podsumowanie
Przełączniki HP ProCurve 2800 to konstrukcje świetnie nadające się do pracy w warstwie dostępowej sieci lokalnych. Podłączenie do nich stacji roboczych nie powinno budzić obaw. Komputery biurkowe nigdy nie wykorzystują pełnego pasma przełączników, więc wspomniane wcześniej straty pakietów nie miałyby dla ich użytkowników żadnego znaczenia. Problem pojawiłby się wówczas, gdyby urządzenia te zastosowano w warstwie dystrybucyjnej czy szkieletowej.
Producent: Hewlett-Packard
Cena: 8878 zł netto i 17 390 zł netto
Za: atrakcyjna cena, bogate możliwości konfiguracyjne warstwy 2.
Przeciw: ograniczone możliwości rutingu, znaczące straty pakietów przy większych obciążeniach