Wołanie o polską dokumentację oprogramowania

Większość pakietów z oprogramowaniem zachodniej produkcji rozprowadzana jest w kraju niestety z obcojęzyczną dokumentacją. Jest ona z reguły obszerna, doskonale opracowana i... niezrozumiała dla dużej części potencjalnych użytkowników.

Większość pakietów z oprogramowaniem zachodniej produkcji rozprowadzana jest w kraju niestety z obcojęzyczną dokumentacją. Jest ona z reguły obszerna, doskonale opracowana i... niezrozumiała dla dużej części potencjalnych użytkowników.

Na razie można to jeszcze zrozumieć. Nieuregulowane do końca sprawy związane z prawem autorskim oraz wielka ilość używanych bez skrupułów nielegalnych kopii programów, to zjawiska uniemożliwiające poważne inwestowanie na tym rynku, a opracowanie porządnej dokumentacji po polsku to na pewno poważny wydatek.

Jednak krajowy rynek wcześniej czy później będzie rynkiem normalnym a już dzisiaj można bardzo żałować, że nierzadko świetne podręczniki nie posiadają pełnego polskiego tłumaczenia. Porządne i rzetelne tłumaczenie dokumentacji może spowodowałoby wstrzymanie lawiny zastępczych publikacji nie zawsze najlepszych, choć pretendujących do zaszczytnego miana podręczników. Jednocześnie pełne tłumaczenie dokumentacjii, dostępne tylko z legalnym oprogramowaniem, może byłoby dobrym bodźcem do zakupu licencjonowanych pakietów.

Duże pieniądze, jakie czasem wydaje się na szkolenia pracowników na różnego rodzaju kursach komputerowych można by także było przeznaczyć na zakup pakietu z polsko-języczną dokumentacją, tłumaczoną oczywiście z dobrych anglosaskich wzorców. Nie zapominajmy bowiem o tym, że tam komputery już dawno zabłądziły pod strzechy i to dzięki dobrym, doskonalonym od dawna metodom dydaktycznym. Nie mam nic przeciwko niektórym (rzadkim niestety) świetnym książkom naszych autorów czy też solidnym kursom komputerowym. Wydaje mi się jednak, czego dowodem jest np. dokumentacja WordPerfecta, że podręczniki firmy, dla której rynkiem zbytu jest cały świat, są po prostu lepsze. Książki polskich autorów czy też kursy komputerowe mogą spełniać rolę tylko uzupełniającą do przetłumaczonej na polski, firmowej dokumentacji.

Czy w obliczu stojących przed nami zmian cywilizacyjnych, gdzie dużą rolę odgrywać będzie informatyzacja społeczeństwa, mamy tłumaczyć podręczniki, czy też uczyć się angielskiego? Róbmy oczywiście jedno i drugie. Musimy jednak sobie uświadomić że łatwiej jest wydać dobre tłumaczenie fachowej książki niż nauczyć wszystkich jej potencjalnych użytkowników języków obcych.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200