Azja wypiera Amerykę

Producenci dalekowschodni umocnili w ub.r. swe pozycje na światowym rynku komputerowym, kosztem Amerykanów, którzy z roku na rok odnotowują w tej dziedzinie straty.

Producenci dalekowschodni umocnili w ub.r. swe pozycje na światowym rynku komputerowym, kosztem Amerykanów, którzy z roku na rok odnotowują w tej dziedzinie straty. Zwraca na to uwagę studium Instytutu McKinsey'a, zajmującego się analizą komputerowego rynku. Podkreśla się w nim, iż amerykańscy producenci tracą swe pozycje również na rynku krajowym. Jeszcze w 1965 r. ich udział w tym rynku wynosił 92%, by w 1990 r. zmniejszyć się do 84%. Przy tym IBM i Prime sprzedały na rynku USA w roku 1990 mniej niż w roku 1985. Producenci amerykańscy nadal jeszcze przodują w światowej sprzedaży komputerów. Ich udział w rynku europejskim wynosi ok. 60%, a w dalekowschodnim - 39%.

Przyczynę pogorszenia się pozycji Amerykanów upatruje Instytut Kinsey'a częściowo w nasyceniu się rynku, zwłaszcza w dziedzinie komputerów wielkich (mainframe) i małych (mini), w których sprzedaży widoczny jest zastój lub nawet regres. Przewiduje się np. iż w 1992 r. w USA nastąpi spadek sprzedaży mainframes o 3,3%. Korzystnie natomiast rysują się perspektywy zbytu komputerów osobistych i stacji roboczych, których sprzedaż w ub. latach wzrosła przeciętnie odpowiednio o 24 i 56%. Stwarza to dogodną szansę dla takich przedsiębiorstw jak Compaq, Sun i AST. Ale również tu możliwe jest odwrócenie trendu. W sprzedaży komputerów osobistych w USA panuje zastój, w Europie natomiast rysuje się spadek wzrostu. PC stał się standardowym artykułem trwałego użytku. Dobre szanse widzą natomiast specjaliści badający rynek dla Europy i Ameryki w dziedzinie systemów integracyjnych, ponieważ użytkownicy przestawiają się na korzystanie z sieci.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200