Pośpieszny do Bazylei

Zintegrowane zarządzanie ryzykiem w instytucjach finansowych jest wynikiem zarówno regulacji prawnych, jak i dążenia banków do poprawy ich efektywności biznesowej.

Zintegrowane zarządzanie ryzykiem w instytucjach finansowych jest wynikiem zarówno regulacji prawnych, jak i dążenia banków do poprawy ich efektywności biznesowej.

W świecie usług finansowych szczególny bodziec do zarządzania ryzykiem stanowią nie tylko liczne zalecenia światowych instytucji, jak Bazylea II/ CAD III, Sarbanes-Oxley Act, lecz również lokalne regulacje banków narodowych. Instytucje finansowe zyskują silną motywację do działań określanych mianem ERM, czyli Enterprise Risk Management. ERM jest nierozłącznie powiązany z innymi procesami zachodzącymi w banku czy przedsiębiorstwie. Wzmaga zdolność do osiąganiawyznaczonych celów poprzez identyfikację i pomiar ryzyka, priorytetyzację działań oraz podjęcie kroków zmierzających do łagodzenia ryzyka.

Warto podkreślić, iż ERM nie polega na unikaniu ryzyka, lecz łagodzeniu go, tak by maksymalizować osiąganą wartość biznesową, a w konsekwencji zwiększać przewagę konkurencyjną firmy. Kluczem do skutecznego zintegrowanego zarządzania ryzykiem będzie zastosowanie sprawdzonej metodyki. Zrozumienie ryzyka i definicja strategii łagodzenia ryzyka poparte właściwymi technikami pomiaru ryzyka, narzędziami raportowania i procesami to clou zarządzania ryzykiem.

Wsparcie informatyczne

Instytucje finansowe wyodrębniają w swoich strukturach jednostki organizacyjne odpowiedzialne za ERM, które raportują bezpośrednio do członka zarządu zajmującego się zarządzaniem ryzykiem, czyli do CRO (Chief Risk Officer). Domeną działań CRO jest kontrola wszystkich trzech klasycznie wyodrębnianych typów ryzyka: rynkowego, kredytowego i operacyjnego. Towarzyszą one usługom bankowości komercyjnej, inwestycyjnej, działalności ubezpieczeniowej i zarządzaniu aktywami, świadczonymi zarówno dla klientów indywidualnych, jak i korporacyjnych.

Podstawą skutecznego zarządzania ryzykiem są spójne i obejmujące wszystkie działy biznesowe techniki pomiaru oraz mierniki ryzyka (KRI - Key Risk Indicator). Chodzi o integrację strategii biznesowej i zarządzania ryzykiem, a także wyznaczenie właściciela procesu ERM. Istotne, by zachować przy tym wzajemną niezależność jednostek biznesowych i zarządzania ryzykiem. Nie można również zapominać o budowaniu świadomości standardów etycznych w organizacji.

Złożoność wdrożenia procesu ERM, a zwłaszcza adaptacja zaawansowanych metod pomiaru ryzyka wymagają zastosowania właściwych narzędzi informatycznych. W świetle rekomendacji Komitetu Bazylejskiego oraz oczekiwanej w lipcu br. dyrektywy unijnej CAD, zmieniających podejście do zarządzania ryzykiem kredytowym i operacyjnym, w najbliższym czasie wyzwaniem dla banków unijnych będzie wdrożenie programu zmian - organizacyjnych, procesowych, informatycznych - dostosowujących zarządzanie ryzykiem do obowiązujących standardów.

Potrzebę programu zmian uzasadnia szerokie grono zaangażowanych podmiotów - od departamentu zarządzania ryzykiem, przez działy kredytowe, detaliczne, korporacyjne, po departamenty organizacji, kontroli wewnętrznej i informatyki. Głównym celem wdrożenia ERM (w tym standardów bazylejskich) powinno pozostawać tworzenie wartości - poprzez pozyskiwanie i utrzymywanie "najlepszych" klientów, poprawę zdolności oceny ratingu kredytowego, lepszą wycenę kredytów i bardziej konkurencyjną ofertę dla klienta, monitorowanie wartości tworzonej dla klienta, monitorowanie zysków skorygowanych o ryzyko, usprawnienie procesów i procedur kredytowych, lepszą dostępność informacji wewnętrznej i analiz, usprawnienie raportowania w banku, a na koniec podwyższenie poziomu dostępnego kapitału.

Pozycja na drodze

Pośpieszny do Bazylei

Harmonogram programu wdrożenia Basel II

Standardy bazylejskie wejdą w życie nie wcześniej niż w 2007r., jednak wymogi zbierania danych historycznych w okresie co najmniej 3-letnim każą rozpoczynać wdrożenie dużo wcześniej. Banki europejskie realizują dzisiaj bardzo różne fazy wdrożenia programu. Przykładowo, największe instytucje Włoch czy Niemiec przeszły fazę planowania, określiły strategię stopniowego dojścia do wdrożenia (z reguły) metod zaawansowanych dla ryzyka kredytowego i operacyjnego, rozpoczęły reinżynierię procesów i wkroczyły w fazę implementacji zmian informatycznych. Z kolei wiele mniejszych banków wciąż stoi u progu wdrożenia Bazylei II. Podobne zróżnicowanie można obserwować na polskim rynku bankowym.

Największe nasze banki mogą się pochwalić zaawansowaniem wdrożenia. Przy tym często sama metoda - czy to ratingów wewnętrznych, czy zaawansowana dla ryzyka kredytowego - jest określana przez instytucję-właściciela banku. Istnieje natomiast grono mniejszych banków, takich jak banki spółdzielcze, które nawet nie rozpoczęły jeszcze przygotowań do wdrożenia Bazylei II.

Zakres zmian informatycznych, które niesie dostosowanie do przyszłej dyrektywy dotyczącej adekwatności kapitałowej, jest naprawdę szeroki. Zmian wymagają aplikacje, począwszy od front-end oraz aplikacji scoringowych i ratingowych, a więc miejsc pozyskiwania danych, przez miejsca "obróbki" danych (aplikacje raportujące i MIS), po miejsca konsolidacji i przechowywania danych (hurtownie danych oraz miejsca produkcji i dystrybucji raportów ERM). Te interwencje informatyczne polegają na budowaniu dodatkowych funkcjonalności w architekturze aplikacji banku.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200