Uwaga na grzyby w klawiaturze

W Niemczech zwrócono uwagę, że użytkownicy komputerów często zapadają na choroby skórne na rękach.

W Niemczech zwrócono uwagę, że użytkownicy komputerów często zapadają na choroby skórne na rękach. Badania Instytutu Bezpieczeństwa Medycznego Urządzeń Biurowych i Informatycznych w Dusseldorfie przeprowadzone w tamtejszym koncernie ubezpieczeniowym wykazały, że w klawiaturze koczuje, powodujący choroby skórne, rzadki grzyb azjatycki, znany pod łacińską nazwą Trichophyton. Mieszanina kurzu, włosów, łupieżu, resztek pokarmów zawierających cukier, skondensowanej pary wodnej z oddechu i odpadów, powstałych przy maszynowej obróbce klawiatury, stanowi idealną pożywkę dla tych nieznanych dotąd w Europie organizmów.

Podczas pisania na komputerze zarodniki grzybów spod klawiszy dostają się pod paznokcie i mogą wywoływać schorzenia rąk. Najczęstsze to: łamliwość paznokci, zrogowacenie poduszek palców a nawet bóle stawów. Poprzez powietrze zarodniki dostają się także do śluzówki układu oddechowego i mogą wywoływać podrażnienie oskrzeli.

Radykalny sposób walki z tymi uciążliwymi gośćmi jest tylko jeden: umieścić klawiaturę w lodówce - to powstrzymuje rozwój grzybów.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200