Czy Windows NT stanowi zagrożenie dla Unixa? Pytanie to powinno dręczyć Klausa Gewalda, szefa ds. Unixa w firmie Siemens-Nixdorf. Jednak według jego opinii, nic nie jest już w stanie zahamować ekspansji Unixa. Dlatego, zdaniem Gewalda, rynek dla Windows NT jest dosyć ograniczony.

Windows NT jest z technicznego punktu widzenia systemem operacyjnym o wysokiej jakości. Musi jednak upłynąć jeszcze pewien czas, zanim NT zacznie funkcjonować równie stabilnie jak Unix.

Ważne jest jednak określenie segmentu rynku dla tego sieciowego systemu operacyjnego. Zdaniem Gewalda, firma Microsoft zaleca oficjalnie ten system zarówno jako odpowiedni dla strony klientowskiej, jak i dla serwerowej w środowisku typu klient/serwer. Takie postawienie sprawy jest jednak mało precyzyjne.

Po stronie klienta konkurencja jest dość słaba, gdyż nie ma prawie żadnej oferty unixowej. Gewald zwrócił także uwagę, że to przede wszystkim Windows będzie głównym konkurentem Windows NT. "Choćby z uwagi na obecną sytuację gospodarczą, jedynie nieliczne firmy zechcą odstawić w kąt swoje 386" - stwierdził Gewald, powołując się na duże wymagania sprzętowe Windows NT. "Z kolei w wypadku systemów 'z górnej półki' czyli mocniejszych, Microsoft musi liczyć się z systemem OS/2 firmy IBM, który zdołał się już zadomowić w sektorze finansowym."

Z kolei po stronie serwerowej Gewald wyróżnił serwery aplikacyjne i serwery dla małych grup użytkowników. Tylko w tej ostatniej dziedzinie NT miałby realne szanse. W roli serwera aplikacji Windows NT nie wydaje się być konkurentem po prostu dlatego, że wszystkie firmy, które zainwestowały w aplikacje pod Unixem, nie będą chciały się ich szybko pozbyć. Firmie Microsoft będzie więc trudno przekonać je do ponownego inwestowania w aplikacje dla NT.

Wywody swe zamknął Klaus Gewald konkluzją, "to nie sama technika, ale dobry marketing może zmienić szanse danego wyrobu na rynku. Bowiem atuty techniczne jak było to np. w przypadku sieciowego systemu operacyjnego LAN Manager firmy Microsoft, wcale nie przemówiły na jego korzyść wobec wyrobów konkurencyjnych". Zastrzegł się przy tym, że wg jego oceny społeczność unixowa traktuje poważnie najnowszy system operacyjny firmy Microsoft, o czym świadczą ostatnie działania takich grup jak COSE i X/Open. Dał wyraz przekonaniu, że sama firma SNI nie może sobie pozwolić na wrogość w stosunku do tego wyrobu Microsoftu, bo żyje przecież głównie ze sprzedaży sprzętu. Stąd finalny, pragmatyczny akcent wywiadu p. K. Gewalda dla Computerwoche: "Jeśli klienci będą chcieli używać systemu Windows NT - to będziemy go im dostarczać".