Możliwości i bariery polskich firm komputerowych

To, co już częściowo sygnalizowaliśmy w naszych wcześniejszych publikacjach (CW nr 45 z 1992 r. i nr 33 z 1993 r.) znalazło teraz pełne potwierdzenie w drugim Raporcie Specjalnym ComputerWorlda - Polski Rynek Komputerowy, I półrocze 1993 (dodatek do nr. 43/120).

To, co już częściowo sygnalizowaliśmy w naszych wcześniejszych publikacjach (CW nr 45 z 1992 r. i nr 33 z 1993 r.) znalazło teraz pełne potwierdzenie w drugim Raporcie Specjalnym ComputerWorlda - Polski Rynek Komputerowy, I półrocze 1993 (dodatek do nr. 43/120). Holding Optimus (spółka z o.o.) z centralą w Nowym Sączu wyłonił się jako niekwestionowana największa i najprężniejsza polska firma komputerowa. Jej sprzedaż w pierwszych 6 miesiącach br. wzrosła do 47,2 mln USD, a zestawienie dynamiki wzrostu w ostatnich trzech latach (sprzedaż w całym roku 1991 - 20,5 mln USD, 1992 r. - 48 mln USD) wykazuje coroczne podwajanie obrotów. Mamy więc do czynienia z rodzimym tygrysem informatycznym, tym cenniejszym, że zajmuje się nie tylko dystrybucją produktów renomowanych firm światowych, ale - i to przede wszystkim - własną produkcją komputerów, które sprzedaje zarówno w kraju jak i za granicą.

Listopadowa konferencja prasowa w siedzibie Stowarzyszenia Dziennikarzy w Warszawie właściciela i prezesa firmy Romana Kluski oraz jego najbliżsych współpracowników, spotkała się z dużym zainteresowaniem. Jej tematem była strategia firmy, możliwości i bariery rozwoju.

Strategię Optimusa wytyczają następujące założenia:

- produkować sprzęt wysokiej jakości po niskich cenach (dzięki obniżaniu do minimumm własnego zysku);

- produkować na dużą skalę z tych samych podzespołów, których używają najlepsze firmy (bezpośrednia kooperacja tylko z najlepszymi wytwórcami danego podzespołu)

- rozwijać sieci sprzedaży i serwisu, aby być możliwie najbliżej klienta

- działać perspektywicznie (nie nastawiać się na szybki zysk).

Przed pięcioma laty Optimus zaczynał od skromnego warsztatu. Dziś dysponuje nowoczesnym zakładem produkcyjnym, który w swoich komputerach stosuje m.in. oryginalne podzespoły IBM i WYSE (obydwie korporacje przyznały Optimusowi status partnera typu Original Equipment Manufacturer OEM), dyski twarde Maxtora, sterowniki Adapteca, napędy dysków elastycznych i monitory NECa.

Sprzęt Optimusa ma atesty zgodności ze środowiskami i systemami operacyjnymi MS Windows 3.1, MS Windows for Workgroups, Microsoft Windows NT a także NetWare 2.2 i NetWare 3.11 Novella. Jako jedna z niewielu firm dołącza do oferowanego sprzętu DOS 6. i polską wersję Windows 3.1, włącznie z dodatkowym pakietem polskich fontów. Komputery z Nowego Sącza mają dwuletnią gwarancję oraz wyróżniają się możliwością rozbudowy do klasy 486DX3-99. Firma jest przygotowana do zastosowania najnowszego intelowskiego procesora - Pentium.

Podstawowe dziedziny działalności Optimusa obejmują:

- produkcję pecetów wszystkich typów, w tym komputerów Optimus IBM i Optimus WYSE

- integrowanie z własnymi komputerami oprogramowania własnego oraz głównych firm software'owych

- kompleksową instalację lokalnych sieci komputerowych i systemów wieloprocesorowych na bazie produktów NetWare oraz wielodostępnych systemów opracyjnych SCO UNIX i systemów wieloprocesorowych WYSE

- hurtową i detaliczną sprzedaż komputerów oraz podzespołów i urządzeń peryferyjnych

- produkcję oprogramowania wspomagającego zarządzanie przedsiębiorstwem

- dystrybucję licencjonowanego oprogramowania firm Microsoft, Novell, Corel, Magic, Borland i Lotus.

W 1992 r. Optimus sprzedał w Polsce i za granicą 50 tys. komputerów. W rankingu czasopisma PC Europe zajął 11 miejsce wśród producentów komputerów osobistych na naszym kontynencie. Sprzedaż tegoroczna wzrośnie do 100 tys. Na przyszły rok plan sprzedaży obejmuje 200 tys. komputerów, z tego 100 tys, zostało już zakontraktowanych do RFN. Oprócz zakładu w Nowym Sączu, w którym pracuje 300 osób, OPTIMUS ma ośrodki produkcyjno-handlowe w Warszawie i Bydgoszczy.

Firma ma 28 oddziałów, w tym cztery zagraniczne - w Holandii, Słowacji, na Białorusi i Ukrainie oraz dealera w Czechach. W skład sieci dystrybucji wchodzi 300 firm dealerskich. W Polsce sprzęt tej firmy można kupić w 230 sklepach na terenie całego kraju.

Wizja prezesa Kluski

to Polska jako jeden z ważniejszych producentów pecetów w Europie. Uważa on, że takie możliwości są realne, gdyż dla wielu biznesmenów zagranicznych Polska jest krajem o bardziej zaawansowanej gospodarce i niższych kosztach produkcji niż inne kraje Europy ?rodkowo-Wschodniej. Atrakcją dla inwestorów branży komputerowej jest w naszym kraju duży rynek wewnętrzny na urządzenia, stabilna w ostatnich latach wymienialność złotówki, poprawiająca się infrastruktura (sieć telekomunikacyjna, bankowa. zaopatrzenie, sprawniejsza praca urzędów celnych), tanie nieruchomości, niskie płace i bezpośrednie sąsiedztwo wielkiego rynku wschodniego.

Natomiast do czynników powstrzymujących inwestycje zagraniczne w polskim przemyśle komputerowym Roman Kluska zalicza: chwiejność sytuacji politycznej, wysokie cło na importowane materiały i podzespoły używane w produkcji, niestabilność ceł i polityki celnej oraz istnienie szarej strefy w branży elektronicznej. Tę ostatnią można by wyeliminować w przypadku liberalizacji ceł i podatków.

Cykl produkcyjny np. 10 tys. komputerów na terenie Polski - ze względu na konieczność skompletowania niezbędnych do jego produkcji materiałów - trwa ok. jednego miesiąca. Koszt importowanego wsadu materiałowego na wyprodukowanie 10 tys. komputerów wynosi ok. 7 mln USD. Do tego trzeba jeszcze doliczyć 6% podatku granicznego i 22% VAT. Razem daje to przed rozpoczęciem produkcji ponad 2 mln USD, czyli ponad 41 mld zł, które w najlepszym razie zostaną zwrócone firmie dopiero po trzech miesiącach od wyeksportowania produktu. Licząc tylko 3,6% odsetek bankowych miesięcznie (kredyt najniższy z możliwych), tworzy to dodatkowy koszt eksportu w wysokości 4,43 mld zł, co stanowi w przybliżeniu 60-70% możliwego do uzyskania z tej transakcji zysku. W tej sytuacji najprostszym rozwiązaniem byłby powrót do możliwości produkcji eksportowej w składzie celnym tak, jak było to przed trzema laty.

Na priorytetowej liście prezesa Kluski znajdują się wprowadzone w marcu 1992 r. preferencyjne stawki celne dla producentów z Europy Zachodniej. Uzyskali oni w ten sposób 20% przewagi nad polskimi firmami. Dopiero wprowadzenie w br. bezcłowych kontyngentów na importowane części i podzespoły komputerowe wyrównuje warunki działania firm polskich i zachodnich.

Kwestia wizerunku

W czasie konferencji dziennikarze zwrócili uwagę na to, co zauważył już w swym komentarzu twórca rankingu firm komputerowych w Polsce, Wiesław Migut. "Optimus cierpi na brak dobrego image na rynku i wciąż ma kompleks prowincjonalnej firmy". Próbą przełamania tej sytuacji była właśnie konferencja prasowa zorganizowana przez warszawską firmę PR sigma International Ltd.

Na pytanie: dlaczego, mając tak dobrze sprzedawane produkty, Optimus nie korzysta z największej witryny informatycznej świata, jaką jest CeBIT, dyrektor ds. technicznych odpowiedział, że zdaniem firmy, która ma sprzedawać duże ilości komputerów w RFN, targi hanowerskie są "przede wszystkim dla publiczności, a dla biznesmenów liczą się kameralne targi monachijskie".

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200