Internet bez podatku

By na stałe zwolnić usługi dostępu do Internetu z podatku VAT, można spróbować zaklasyfikować je jako usługi edukacyjne lub bezpośrednio z nimi związane.

By na stałe zwolnić usługi dostępu do Internetu z podatku VAT, można spróbować zaklasyfikować je jako usługi edukacyjne lub bezpośrednio z nimi związane.

Szósta Dyrektywa Rady Europy z 17 maja 1977 r. dopuszcza zwolnienie z VAT usług edukacyjnych, szkoleniowych lub związanych z przekwalifikowaniem się zawodowym oraz innych bezpośrednio z nimi związanych. Dostęp do Internetu jest niezbędny, aby korzystać chociażby z usług Polskiego Uniwersytetu Wirtualnego, Polskiej Biblioteki Internetowej czy Europejskiej Akademii Internetowej. Internet jest również jedynym miejscem, gdzie można znaleźć większość unijnych przepisów. Ich przyswojenie, niezbędne do przygotowania się do funkcjonowania w warunkach Unii Europejskiej, a więc swego rodzaju przeszkolenie lub przekwalifikowanie, wymaga dostępu do Internetu.

20 lutego 2004 r. Sejm uchwalił Ustawę o podatku od towarów i usług. W załączniku nr 4 do ustawy wymieniono usługi, które miałyby być z niego zwolnione. W pozycji 13 załącznika mówi się o usługach transmisji danych dla placówek edukacyjnych i naukowych. Z kolei w pozycji 14 zaproponowano zwolnienie z VAT usług dostępu do Internetu dla użytkowników indywidualnych nieprowadzących działalności gospodarczej na dostęp szerokopasmowy. W pierwotnej propozycji ustawy, przesłanej do Sejmu 1 sierpnia 2003 r., nie przewidywano tego zwolnienia - zostało ono wprowadzone dopiero po intensywnej akcji protestacyjnej prowadzonej przez internautów i posłankę Barbarę Marianowską z PiS.

Walka o VAT

Na posiedzeniu 4 marca br. Senat postanowił przywrócić pobieranie VAT w standardowej wysokości od usług dostępowych świadczonych na rzecz użytkowników indywidualnych, równocześnie rozszerzając katalog instytucji uprawnionych do korzystania ze zwolnionych z podatku VAT usług dostępowych o "państwowe i samorządowe instytucje kultury".

Wprowadzenie podstawowej stawki VAT na dostęp do Internetu miałoby wynikać z unijnej Szóstej Dyrektywy dotyczącej podatków pośrednich. Dyrektywa ta nakazuje stosowanie podstawowej stawki VAT na wszystkie usługi telekomunikacyjne. Wyjątkiem od niej są usługi edukacyjne, szkoleniowe i przekwalifikowywania oraz bezpośrednio związane z nimi. Tak więc również usługi dostępu do Internetu - jeżeli są realizowane w związku z edukacją, szkoleniem lub przekwalifikowywaniem - mogą być zwolnione z VAT. Opierając się na tym wyłączeniu, rząd proponował zwolnienie z VAT usług dostępowych do Internetu na rzecz instytucji edukacyjnych.

Internet bez podatku

VAT na usługi telekomunikacyjne w krajach UE (w proc.)

Internet jest jednak powszechnie wykorzystywany do celów edukacyjnych również przez użytkowników indywidualnych! Cała idea zdalnej edukacji opiera się na możliwości korzystania z zasobów edukacyjnych z dowolnego miejsca i o dowolnej porze - a więc i z domu. Rozwój zdalnej edukacji jest jednym z priorytetów planu działań na rzecz rozwoju społeczeństwa informacyjnego w Polsce - ePolska. Poszukiwanie w sieci materiałów potrzebnych do nauki lub pracy jest jedną z czynności najczęściej wykonywanych przez polskich internautów (o czym świadczą dane zawarte w opracowaniu "Diagnoza Społeczna 2003. Warunki i jakość życia Polaków" wydanym przez Wyższą Szkołę Psychologii i Zarządzania). Rozwój edukacyjnego wykorzystania Internetu w Polsce będzie dynamicznie wzrastał wraz z upowszechnianiem się dostępu szerokopasmowego.

Głównym powodem niskiej penetracji Internetu w Polsce są wysokie koszty korzystania z usług dostępowych. Według wspomnianego badania blisko 70% gospodarstw domowych nie ma dostępu do Internetu z powodu zbyt wysokich kosztów. Według danych na III kwartał 2003 r. dostęp do Internetu posiadało w Polsce 27% osób powyżej 15 roku życia, co oznaczało wzrost o 10 punktów procentowych w stosunku do 2000 r. Z powodu spowolnienia gospodarczego w 2003 r. można było jednak zaobserwować wolniejszy przyrost osób korzystających z Internetu. W rezultacie nie spełniły się prognozy TP, iż na koniec 2003 r. będzie 10,6 mln osób używających sieci (wg danych TNS-OBOP i SMG/KRC w listopadzie ub.r. liczba internautów oscylowała wokół 7 mln osób).

Polska jest czasami postrzegana w Europie Zachodniej jako kraj zapóźniony pod względem rozwoju technologicznego. Podwyższenie stawki VAT z 7% na 22% spowoduje wzrost kosztów korzystania z Internetu i dalsze spowolnienie przyrostu liczby internautów, co z kolei będzie pogłębiać zapóźnienie edukacyjne i technologiczne Polaków.

Lepsze zero

W tym miejscu warto poczynić istotne rozróżnienie między zwolnieniem z VAT a stawką 0%. Zwolnienie powoduje, iż dostawcy nie mogą odliczać od wartości usług dostępowych VAT zapłaconego przy zakupie sprzętu i innych usług (np. hurtowego dostępu do sieci). Natomiast przy stawce 0% dostawcy mogliby odzyskiwać VAT zapłacony w związku ze świadczeniem usług dostępowych. W praktyce zatem na zwolnieniu skorzystają głównie duzi dostawcy telekomunikacyjni (m.in. Telekomunikacja Polska), którzy oprócz dostępu do Internetu świadczą także inne usługi. Mali dostawcy, tacy jak sieci osiedlowe, dla których usługi dostępowe są często jedynym lub dominującym źródłem przychodów, nie będą w stanie odliczać VAT i ich koszty wzrosną. Z tego powodu lepszym od zwolnienia rozwiązaniem byłoby naliczenie od usług dostępowych 0% stawki VAT.

Regulacje Unii Europejskiej formalnie stawki zerowej nie przewidują, jednak kilku członków Unii stosuje wobec niektórych towarów i usług zwolnienie połączone ze zwrotem podatku, co praktycznie daje stawkę 0%. Rozwiązanie takie można spotkać m.in. w Belgii i Danii (gazety), Irlandii (obuwie i ubrania dla dzieci) i Wlk. Brytanii (książki, dostawy wody i transport zbiorowy). Podobny mechanizm może zostać zastosowany w Polsce, a pierwszym krokiem do tego mogłoby być zwolnienie usług dostępowych z VAT.

Zapewnienie taniego dostępu do Internetu w Polsce może być uznane za działanie w interesie publicznym. Wyjątki przewidziane w art. 13 Szóstej Dyrektywy dotyczą właśnie takich przypadków. Pomimo zamkniętej listy czynności, które mogą być zwolnione z VAT z powodu działania w interesie publicznym, Polska może próbować powołać się na wyjątkową sytuację i albo rozciągnąć przepisy dotyczące usług edukacyjnych, szkoleniowych i przekwalifikowywania na indywidualny dostęp do Internetu, albo też zignorować nakaz zawarty w dyrektywie i podjąć próbę wyjaśnienia swojego stanowiska przed Komisją. Powołanie się przy tym na konieczność zapewnienia ochrony tej dziedziny w ramach realizacji interesu publicznego powinno pomóc w procedowaniu przed Komisją. Rząd podjął inicjatywę rozmów z Komisją, jednak na razie jej odpowiedź jest zdecydowanie negatywna. To raczej początek, a nie koniec tej rozgrywki.

Z ostatniej chwili...

Sejm w głosowaniu nad poprawkami Senatu zdecydował ostatecznie o zwolnieniu z podatku VAT usług dostępowych do Internetu (dial-up i broadband) dla uczniów, studentów, placówek PAN, państwowych i samorządowych instytucji kultury oraz wszystkich indywidualnych użytkowników.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200