Fotogeniczny komputer

Dzięki uprzejmości Domu Handlowego Informatyki mieliśmy okazję używać przez 3 tygodnie komputera Ambra, model Sprinta 486SX, 25 MHz. Jak już pisaliśmy w CW jest to komputer, będący legalnym dalekowschodnim klonem produktów IBM, sprzedawanym przez firmę ICPI, ściśle powiązaną finansowo z IBM-em.

Dzięki uprzejmości Domu Handlowego Informatyki mieliśmy okazję używać przez 3 tygodnie komputera Ambra, model

Sprinta 486SX, 25 MHz. Jak już pisaliśmy w CW jest to komputer, będący legalnym dalekowschodnim klonem produktów IBM, sprzedawanym przez firmę ICPI, ściśle powiązaną finansowo z IBM-em.

Konstrukcja

Pierwsze pozytywne wrażenie, to solidne i ładne opakowanie z beżowej tektury z odzysku. Jak się okazuje, ekologiczne opakowanie wcale nie musi oznaczać brzydoty. Komputer, po rozpakowaniu i ustawieniu, prezentuje się bardzo elegancko. Pastelowa barwa płaskiej obudowy, klawiatury, monitora i myszy dobrze pasuje do mebli w biurze. Komputer świetnie nadaje się na biurko każdego menedżera firmy. Wprawdzie nie ma na nim nobilitującego napisu IBM, ale sam wygląd zewnętrzny zachęca do kupienia. Dość cichy wentylator nie przeszkadza zanadto w pracy.

Po dokładniejszym przyjrzeniu się widać, że obudowa nie jest jednak tak mała, jak można by sądzić patrząc na komputer z przodu. Płaska konstrukcja wymusiła umieszczenie kart rozszerzeń poziomo. Ponieważ na płycie głównej zintegrowano sterownik SVGA oraz kontroler dysków IDE i stacji dyskietek, to w trzech wolnych miejscach można umieścić np. kartę sieciową, sterowniki SCSI i skanera.

Mechanicznie konstrukcja jest tak solidna, że zapewne wytrzymałaby upadek ze stołu. Na obudowie można bez obawy umieścić nawet ciężki 21" monitor.

We wnętrzu znajduje się niewielka płyta główna z procesorem 486SX i podstawką pod koprocesor. Na wielowarstwowej płycie umieszczono stosunkowo niewiele układów, ale wielka skala ich integracji umożliwia dobrą funkcjonalność. Większość układów, za wyjątkiem nielicznych umieszczonych w podstawkach, jest montowana na powierzchni płyty metodą montażu powierzchniowego, co zwiększa niezawodność komputera.

Resztę wnętrza zajmują: zasilacz 145 W, stacja dyskietek 1,44 MB i dysk stały 3,5" Seagate 101 MB. Pozostaje jeszcze miejsce na jeden dodatkowy dysk stały 3,5" i napęd CD ROM lub stację dyskietek 1,2 MB.

Do kompletu należy kolorowy monitor SVGA, z odstępem triad kolorowych 0,28 mm, pozwalający uzyskać rozdzielczość 800x600 przy odchylaniu bez przeplotu i rozdzielczość 1024x768 z przeplotem.

Dołączone oprogramowanie

Podstawowe oprogramowanie komputera to MS-DOS 5.0 oraz angielskojęzyczna wersja Windows 3.1. Żaden z tych programów nie został dostarczony łącznie z dyskietkami instalacyjnymi, chociaż istnieje na dysku narzędzie, umożliwiające ich odtworzenie na podstawie zawartości katalogów na dysku stałym. Powinna to być zresztą jedna z pierwszych czynności, jakie wykona użytkownik komputera. W razie jakiejkolwiek awarii umożliwi mu to bowiem odtworzenie DOS-u i Windows.

Windows zostały zainstalowane wstępnie: przy pierwszym włączeniu komputera konieczne jest dokończenie instalacji przez podanie nazwiska osoby, która będzie je używała. Oprócz tego dołączono bardzo prosty elektroniczny podręcznik z instrukcją obsługi komputera, który może być przydatny jedynie dla początkujących użytkowników.

Co kryje elegancka obudowa?

Całkiem potężny komputer, mimo że częstotliwość zegara wynosi tylko 25 MHz. Obecnie uważa się, że najmniejsza konfiguracja komputera do poważnej pracy wymaga wyposażenia go właśnie w procesor 486SX. System ma 4 MB pamięci i cache procesora 64 KB, co ma istotne znaczenie dla intensywnych prac obliczeniowych. Wprawdzie komputer nie zawiera koprocesora arytmetycznego, ale praca programów, w których wiele obliczeń wykonuje się w krótkich pętlach, jest efektywniejsza z wykorzystaniem cache'a procesora niż pamięci.

Stosunkowo duży dysk 101 MB nadaje się do instalowania programów dla Windows. Szybkość transmisji ma wartość typową dla nowych dysków Seagate. Rozmiar pamięci wystarcza do uruchamiania większości programów z Windows. Zintegrowana na płycie głównej karta graficzna z akceleratorem graficznym Western Digital 90C30 przyspiesza operacje z Windows, jest jednak o ok. 30% wolniejsza od sprzedawanej w Polsce (p. CW nr 24 z dnia 14.06.93) karty Western Digital Paradise (z akceleratorem 90C31).

Do czego Ambra Sprinta się nie nadaje?

Jeżeli ktoś zechce używać tego komputera do poważnych prac graficznych lub DTP, to się rozczaruje właśnie z powodu włączenia karty graficznej na płytę główną. Zarówno ograniczony zakres rozdzielczości, jak i szybkość tej karty nie kwalifikują jej do takich prac. Ponadto, raczej mierna jakość monitora SVGA dostarczanego z komputerem, o niewielkim rozmiarze ekranu, niewielkim paśmie przenoszenia i stosunkowo dużym odstępie triad, wyklucza używanie go przy większych rozdzielczościach i większej liczbie kolorów. Być może monitor UVGA, dostarczany z większymi modelami tego komputera, będzie lepiej przystosowany do takiej pracy.

Komu polecić?

Komputer Ambra Sprinta jest dobry jako model startowy dla każdego użytkownika popularnych programów ze środowiska Windows: arkuszy obliczeniowych, baz danych czy procesorów tekstowych. Dobrze także nadaje się do pracy znakowej w DOS-ie. Może także stanowić dobre narzędzie pracy szefa, sięgającego sporadycznie po dane przygotowane przez podwładnych. Wspomniana w tytule fotogeniczność, jest w tym przypadku argumentem nie do odrzucenia.

Obecna cena komputera Ambra Sprinta 486SX wynosi 2874 DM.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200