Twój własny Jbuilder

JBuilder X to ukłon Borlanda w stronę indywidualnych upodobań i przyzwyczajeń programistów. Nowych funkcji jest niewiele, ale możliwości strojenia wyglądu i sposobu działania środowiska IDE są imponujące.

JBuilder X to ukłon Borlanda w stronę indywidualnych upodobań i przyzwyczajeń programistów. Nowych funkcji jest niewiele, ale możliwości strojenia wyglądu i sposobu działania środowiska IDE są imponujące.

Na pierwszy rzut oka nowa wersja nie różni się zbytnio od poprzedniej (JBuilder 9). Jednak już po chwili pracy widać, że to, na co Borland położył główny nacisk, to "łatwość użycia" pakietu. Ta łatwość ma oczywiście konsekwencje. Minimalne wymagania sprzętowe dla nowej wersji pakietu to co najmniej 768 MB RAM, jednak 1 GB wcale nie będzie przesadą - zwłaszcza wtedy, gdy w tle oprócz narzędzi będzie działać lokalny serwer J2EE.

Pomocna dłoń dla XML

Twój własny Jbuilder

Nowy konstruktor obiektów Struts

Wraz z pakietem w wersji Enterprise programista otrzymuje Altova XML Spy 2004 (w pełni funkcjonalna wersja 30-dniowa) - najlepszy na świecie edytor do plików XML/XSL(T). To, że XML Spy nie integruje się ze środowiskiem JBuilderX tak jak ma to miejsce w przypadku Visual Studio .Net, pozostawia pewien niedosyt - w standardowej wersji JBuilder X edycja XML nadal polega bowiem na manipulowaniu plikiem tekstowym.

W wersjach Developer i Enterprise jest tylko nieco lepiej - dostępny jest mechanizm uzupełniania znaczników TagInsight ułatwiający pracę z plikami HTML, JSP oraz XML, w tym także ze specjalnymi plikami dla środowiska ANT. Specjalne okno rozwijane prezentuje "pasujące" fragmenty języka, które można wstawić w miejsce, gdzie akurat znajduje się kursor. Narzędzie to, spotykane w większości pakie tów do edycji HTML, ma w JBuilder X znacznie większe możliwości. Na szczęście większość "konfiguracyjnych" dokumentów XML (np. określających deskryptor EJB) wyposażono w specjalne kreatory, które upraszczają ich tworzenie.

Oprócz XML Spy do pakietu dodano najnowszą wersję Crystal Reports 10. Programista ma do dyspozycji nie tylko zawartego w tym pakiecie projektanta raportów, ale także bogate API do kontroli Java Reporting Component, pozwalającego obejrzeć raport po stronie aplikacji klienckiej. Biblioteka Viewer Tag Library zawiera znaczniki upraszczające "osadzanie" raportów na stronach JSP.

Interesującą funkcją Crystal Reports 10 jest możliwość generowania raportów w DHTML.

Edytor jeszcze lepszy

Najciekawszym chyba elementem w JBuilder X są rozbudowane "prywatne" zestawy narzędzi do pracy nad konkretnymi projektami. W pakiecie można w prosty sposób definiować określone elementy interfejsu, które mają być widoczne w określonych sytuacjach. Borland doszedł do wniosku, że programista nie potrzebuje dostępu do wszystkich narzędzi jednocześnie. Zamiast na "sztywno" ustalić, które elementy będą widoczne, producent pakietu pozostawił programistom swobodę określenia tego, co ma być widoczne w ramach pewnej "przestrzeni". Oczywiście, każdemu takiemu zestawowi ustawień można nadać nazwę.

Trzeba przyznać, że możliwości personalizacji środowiska JBuilder X są rzeczywiście olbrzymie. Ustawienia mogą dotyczyć typów projektów, sesji czy też po prostu być nazwanym zestawem funkcji i narzędzi. Dostosowanie dotyczy nie tylko wyglądu, ale też zachowania pakietu. Przykładowo można określić, że gdy kompilacja zakończy się sukcesem, to okno z logiem pokazującym postęp ma być automatycznie zamykane.

Ciekawie rozwiązano interfejs do "ukrywania" nieistotnych elementów w drzewie projektu. Wystarczy przesunąć suwak, którego położenie będzie wskazywać, że np. prywatne składniki interfejsu nie będą pokazywane.

Ulepszono mechanizm dokowania elementów interfejsu. Podczas przeciągania (ale przed upuszczeniem) widać, w którym miejscu dane okno zostanie umieszczone - w przypadku błędu można więc nacisnąć ESC i wycofać zmianę. Panel z kodem czy diagramem można szybko sprowadzać do ikony, "oszczędzając" miejsce na ekranie. Ustawienia nie muszą być związane z typem edytowanego pliku - można równocześnie zupełnie inaczej skonfigurować panele dla dwu różnych plików .java, tak by programista mógł pracować zgodnie ze swoimi przyzwyczajeniami.

W narzędziu JavaDoc pojawił się mechanizm pozwalający zaznaczać elementy "do zrobienia" (@todos). Ich rola polega na oznaczaniu miejsc w kodzie, do których programista chce wrócić w późniejszym terminie, by dokończyć pracę, np. gdy chce jak najszybciej skończyć pracę nad szkieletem aplikacji, a szczegóły któregoś z jej okien zdefiniować dopiero po konsultacji z odbiorcą. W JBuilder X można takie elementy łatwo wyszukiwać, grupując je w listę "zadań", które ułatwią poruszanie się po strukturze kodu. Szkoda że jest to w pewnym sensie funkcjonalność oddzielna od StarTeam - pakietu do zarządzania projektem. Przy wyszukiwaniu można szybko przenieść się do określonej funkcji składowej klasy - specjalny moduł do wyszukiwania potrafi parsować strukturę kodu Java. Niestety, jest bardzo czuły na błędy składniowe.

Funkcje związane z tzw. refactoringiem kodu zostały wyodrębnione w oddzielnym menu. Jego zawartość dynamicznie się zmienia w zależności od tego, jakim narzędziem użytkownik aktualnie się posługuje. UML w JBuilder X pozwala w ograniczonym stopniu "manipulować" kodem z poziomu diagramu. Łatwo można poruszać się pomiędzy UML a kodem, zmieniać nazwy i generalnie porządkować kod. Nie należy jednak oczekiwać od samego JBuilder X funkcjonalności, jaką oferuje sprzedawany oddzielnie pakiet Borland Together. Uproszczono tworzenie wzorców, które wprowadzono już w JBuilder 9. Teraz można je tworzyć bezpośrednio w kodzie - wystarczy zaznaczyć kod, po czym wybrać opcję z menu podręcznego oraz ewentualnie sparametryzować zaznaczony wzorzec.

Do zakładek w kodzie można tworzyć "skróty" i umieszczać je w dowolnym miejscu. W ten sposób można szybko "wrócić" do określonego miejsca w kodzie. Można także w prosty sposób (trzy kliknięcia) wyszukiwać lokalne referencje. Ta opcja działa szybciej niż generowanie pełnej listy w olbrzymich projektach. Także odwoływanie się do definicji działa sprawniej w nowej wersji JBuilder.

Do dłubania w kodzie

Producenci serwerów aplikacyjnych dostarczają obecnie większość narzędzi Java. Ma to głębokie uzasadnienie - standardowi J2EE wciąż wiele brak, by można było - li tylko na jego podstawie - budować prawdziwe narzędzia typu RAD. Na razie BEA Systems, IBM i inni oferują więc własne moduły do szybkiego tworzenia aplikacji mających działać w ramach ich własnych środowisk portalowych. Do czasu oficjalnego zatwierdzenia zmian wnoszących choć trochę cech RAD do języka Java tworzenie aplikacji w tym języku będzie sprowadzać się do żmudnego kodowania. Tam zaś, gdzie trzeba po prostu "pisać kod" JBuilder, praktycznie nie ma konkurencji. Nic zatem dziwnego, że jako "narzędzie do kodowania" JBuilder jest dodawany do serwera aplikacji BEA WebLogic. Patrząc na Oracle JDeveloper, również można odnaleźć daleko idące "pokrewieństwo" z JBuilderem.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200