Jak zadzwonić do tropiciela jeleni?

Najnowsza edycja adresowej bazy danych Hanlon Disk, zawiera ok. 50 tys. list adresowych obejmujących cały świat. Można wśród nich znaleźć wiele nietypowych lub dziwacznych pozycji jak np.: "producenci mieczy", "niemieccy weterynarze mieszkający na Filipinach", czy też "członkowie Nowozelandzkiego Towarzystwa Tropicieli Jeleni". Za przyjemność posiadania ich numerów telefonów trzeba zapłacić jedynie 9,95 GBP, a z tej sumy 3 GPB są przeznaczone na cel charytatywny.

Najnowsza edycja adresowej bazy danych Hanlon Disk, zawiera ok. 50 tys. list adresowych obejmujących cały świat. Można wśród nich znaleźć wiele nietypowych lub dziwacznych pozycji jak np.: "producenci mieczy", "niemieccy weterynarze mieszkający na Filipinach", czy też "członkowie Nowozelandzkiego Towarzystwa Tropicieli Jeleni". Za przyjemność posiadania ich numerów telefonów trzeba zapłacić jedynie 9,95 GBP, a z tej sumy 3 GPB są przeznaczone na cel charytatywny.

Multimedia w medycynie

Połączenie obrazu, pochodzącego z aparatury medycznej z innymi danymi pacjenta na ekranie tej samej stacji roboczej obiecuje olbrzymi postęp w metodach diagnostyki medycznej. W Centrum Medycznym Uniwersytetu Kalifornijskiego zainstalowano system PACS (Picture Archiving and Communications System) do przesyłania obrazów pochodzących z aparatury medycznej jak: aparaty Roentgena (X), urządzenia do rezonansu magnetycznego (MR) i tomografy komputerowe (CT). PASC składa się z 7 stacji roboczych przeznaczonych do przeglądania obrazów X, MR i CR oraz wyświetlania danych pacjenta, ściągniętych z odpowiedniej bazy danych.

Obrazy z CT i MR są zapisane na centralnym serwerze plików, a następnie dzięki połączeniu sieci w pierścień FDDI można je przerzucać na stacje robocze z szybkością 1 Gb/s. Stacje połączone są jednocześnie z bazą danych, zawierającą informacje o zdrowiu pacjentów za pośrednictwem sieci Ethernet.

Wymagania na pojemność pamięci masowej są ogromne. Każdy obraz X lub MR zapisany jest w 8 MB pliku, obraz CT tworzy aż 30 MB plik. Medical Center wykonuje dziennie ponad 250 zdjęć X i po 50 obrazów MR i CT. Wymaga to codziennego zapisu ponad 3 GB informacji! Na dodatek, ze względu na niedoskonałość istniejących technik kompresji-dekompresji zrezygnowano z ich stosowania. Do zapisu danych Centrum Medyczne używa dwóch urządzeń typu EDL-6800 Eastman Kodak, które mieszczą po 1 TB informacji. Obsługę plików zapisanych na serwerze Sun Microsystem powierzono bazie danych firmy Sybase Inc.

Telewizyjne kable dla sieci komputerowej

Dwie największe stacje telewizji kablowej w USA, Time Warner, Inc. i Tele-Communications, Inc. oferują swoje kable do wykorzystania w sieciach komputerowych. Telewizja kablowa, która w pewnych rejonach Ameryki dociera do 95% domów i biur, może być wykorzystana do budowy dużych sieci Ethernet. Kable telewizyjne są ekranowane i mogą jednocześnie przenosić sygnały na rozmaitych pasmach. To pozwoli wykorzystywać je jednocześnie do transmisji programów TV i do komunikacji między serwerem a klientem. Na przykład, w miejscowości Worcester (Massachusetts) kable telewizyjne już zostały wykorzystane do zbudowania sieci, obejmującej szkołę, straż pożarną, policję i zarząd miasta. W systemie wykorzystano mosty Channelworks Ethernet DEC-a.

Ratunek z Playbacku

Wymiana mainframe'u jest jednym z najbardziej ryzykownych przedsięwzięć w technice informatycznej, szczególnie, jeśli przy okazji zmienia się typ używanej maszyny, system operacyjny, budowę bazy danych itp. 10 głównych biur Amerykańskiego Urzędu Podatkowego przechodzi obecnie z IBM 4300 pracujących pod systemem VSE na IBM Enterprise System/9000 z systemem MVS. Jak stwierdził główny analityk z Internal Revenue Service, Ken Craiker, przejście z jednej serii urządzeń na drugą mogło się wiązać z koniecznością wyłączenia całego systemu na kilka dni. Rozważano też możliwość zbierania wszystkich operatorów terminali o północy i powtarzania dziennych operacji na nowym zestawie, po to, by się przekonać, czy nowy system wykonuje je identycznie. Oba wyjścia - przerwa i nocna symulacja - wydawały się równie groźne, niepraktyczne i niebezpieczne.

Znaleziono lepsze rozwiązanie, program Playback wykonujący "stress tests", czyli próby obciążenia. Playback działa w trybie on-line, przenosząc wszystkie operacje z jednego systemu komputerowego na drugi, a następnie porównuje oba systemy na wyjściu, oflagowuje różnice i podaje ich spis operatorowi po zakończeniu testu. Inaczej mówiąc, Playback stwarza równolegle działający system symulacyjny, powtarza instrukcje operatorów siedzących przy terminalach, przenosi je na nowy system, czekający na instalację i bada, czy oba systemy, sprawdzony i testowany działają identycznie. Swoje funkcje wykonuje automatycznie albo interakcyjnie. W drugim przypadku, programista może w dowolnym momencie przerwać działanie systemu testowanego i wprowadzić do niego poprawki w taki sposób, by nowy system dawał te same wyniki, co stary, niezależnie od tego, jak do tych wyników dochodzi.

W trakcie testu przeprowadzanego na IBM System/9000 wykonywano przy użyciu Playbacka do 50 tys. operacji jednocześnie. Twórcy programu Playback z Compuware Corp. w Farmington Hills (Michigan) oferują swój produkt za 35 tys. do 106 tys. USD. Zastosowano go już np. USA Group z Indiany, Keystone Insurence z Filadelfii. Użytkownicy twierdzą, że Playback wyłapał błędy, które, nie rozpoznane na czas, mogły ich drogo kosztować.

Podręczny CD-ROM z klasykami

Chcąc się odprężyć, dobrze jest wygodnie usiąść i rozpocząć czytanie dobrego CD-ROM-a.

Na dysku World Library's Greatest Books Collections (50 USD) znajduje się 600 różnych utworów, w tym komplet dzieł Szekspira, przygody Sherlocka Holmesa, pełny tekst Biblii i Koranu oraz Don Kichot z La Manczy. Kolejny dysk - Electronics Home Library (80 USD) zawiera obok wymienionych utworów także dzieła Platona, tragedię "Edyp" Sofoklesa, eseje Franciszka Bacona i wiele innych. Dołączone oprogramowanie pozwala na przepisanie wybranego tekstu na dyskietkę. Na dłuższą podróż wystarczy więc kilka dyskietek i bateryjny notebook.

Profesjonalne symulatory z Polski

Nowoczesne symulatory i komputerowe urządzenia treningowe są dziś niezbędnym elementem szkolenia najwyższej klasy pilotów, kierowców, maszynistów i oczywiście astronautów. Na symulatorach pola walki i dowodzenia uczą się dowódcy i żołnierze. Zastosowanie tego typu urządzeń znacznie obniża koszty szkolenia i zapewnia całkowite bezpieczeństwo. Podczas wojny w Zatoce Perskiej amerykańscy piloci ćwiczyli wszystkie elementy zaplanowanych działań, ze znakomitymi efektami na późniejszym polu walki.

Aparatura wykorzystywana do tych ćwiczeń skonstruowana została na bazie systemu graficznego Silicon Graphics. Podobna, również oparta o systemy SGI, służy do treningów astronautów w NASA. Kalifornijska Silicon Graphics, od początku swojego istnienia specjalizująca się w komputerowych systemach graficznych, jest obecnie w tej dziedzinie niekwestionowanym światowym liderem.

W Polsce producentem różnorakich urządzeń treningowych oraz symulatorów dla lotnictwa i kolejnictwa jest IDS-PZL Aerospace Industries Ltd. Ta hiszpańsko-polska spółka joint venture jest jedynym na naszym rynku producentem urządzeń tego typu. Kompleksowy symulator, wyposażony w medyczną aparaturę diagnostyczną, zainstalowany w Wojskowym Instytucie Medycyny Lotniczej jest konstrukcją unikalną w skali europejskiej.

Osiągnięcia IDS-PZL zostały docenione przez Silicon Graphics, która tę właśnie firmę wybrała na swojego pierwszego integratora w Europie Srodkowo-Wschodniej. Umowa w tej sprawie została podpisana pomiędzy IDS-PZL a generalnym dystrybutorem produktów Silicon Graphics w Polsce, warszawską firmą ATM. IDS-PZL Aerospace Industries Ltd. otrzymuje dostęp do najbardziej zaawansowanych technologii, stosowanych w systemach Silicon Graphics. Na naszym rynku pojawią się symulatory jakością i ceną konkurujące z tego typu systemami produkowanymi przez firmy zachodnie. Przyszłych klientów należy upatrywać przede wszystkim w wojsku, lotnictwie cywilnym i sportowym, kolejnictwie, policji i instytucjach związanych z transportem.

Zmiana systemów w Asea Brown Boveri

Niemiecka firma Asea Brown Boveri Kraftwerke w Karlsruhe zdecydowała się na zasadniczą zmianę stosowanych przez siebie systemów komputerowych. Zakup nowych systemów poprzedzony został testami szybkościowymi aplikacji używanych przez ABB, głównie programu PDMS firmy CADCentre. Najlepsze okazały się komputery Silicon Graphics i ABB zakupiła 50 stacji graficznych INDIGO i dwa serwery Challenge.

Asea Brown Boveri jest z jednym z największych światowych koncernów w projektowaniu i konstrukcji urządzeń do wytwarzania, przesyłu i rozdziału energii. Produkuje także urządzenia dla przemysłu, transportu i ochrony środowiska. Zrzesza na zasadzie holdingu 1300 firm w ponad 140 krajach świata. Do ABB należy też dziesięć firm polskich, m.in. ABB Zamech w Elblągu, ABB Dolmel we Wrocławiu, ABB Elta w Łodzi.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200