Modemem przez komórkowca

Wzrost popularności telefonów komórkowych oraz komputerów przenośnych zaowocował zainteresowaniem nabywców możliwościami zintegrowania funkcji tych urządzeń. Znaczenia nabiera nie tylko możliwość kontynuowania pracy na komputerze przenośnym poza siedzibą przedsiębiorstwa, ważna staje się też zdolność do natychmiastowego przesłania efektów pracy, wprost z komputera przenośnego do systemu komputerowego w siedzibie firmy.

Wzrost popularności telefonów komórkowych oraz komputerów przenośnych zaowocował zainteresowaniem nabywców możliwościami zintegrowania funkcji tych urządzeń. Znaczenia nabiera nie tylko możliwość kontynuowania pracy na komputerze przenośnym poza siedzibą przedsiębiorstwa, ważna staje się też zdolność do natychmiastowego przesłania efektów pracy, wprost z komputera przenośnego do systemu komputerowego w siedzibie firmy.

Przy kulejącym ciągle stanie

naszej telefonii stacjonarnej, przesyłanie danych podczas podróży służbowej, nie jest zadaniem prostym. A przecież powinniśmy korzystać także z poczty elektronicznej i możliwości wysłania wprost na telefaks partnera, klienta czy kooperanta dokumentu, stworzonego przy użyciu edytora tekstów na komputerze przenośnym. Interesująca jest też możliwość skomunikowania ze sobą stacjonarnych komputerów osobistych, zainstalowanych w miejscach, do których nie jest doprowadzona standardowa linia telefoniczna lub sieć komputerowa. Należy też oczekiwać rosnącego zainteresowania polskich przedsiębiorców usługami, udostępnianymi w światowych, publicznych sieciach teleinformatycznych. W Polsce można korzystać z krajowych sieci pakietowych X.25 (POLPAK, NASK, CUPAK, TELBANK, PKONET) lub naukowo-akademickiej sieci Internet. Pytanie brzmi:

czy również przez telefon komórkowy?

A jeśli tak, to jaki wpływ na jakość transmisji ma przemieszczanie się użytkownika w samochodzie, czy w pociągu? Dodać należy, że w samolotach używanie tak komputerów, jak i telefonów komórkowych jest zabronione ze względu na możliwość zakłócania przez nie działania pokładowych instrumentów nawigacyjnych lub urządzeń

komunikacyjnych.

Czy do przesyłania danych można użyć telefonów komórkowych po obu stronach jednocześnie? Odpowiedzi na wszystkie te pytania są od dawna znane w krajach, oferujących wysokiej jakości usługi telefoniczne i teleinformatyczne. W Polsce badania takie nie były jeszcze prowadzone.

W marcu 1993 r. pomiary eksploatacyjne rozpoczęła firma THESAR Sp. z o.o., specjalizująca się w systemach teleinformatycznych. Przedsiębiorstwo Polska Telefonia Komórkowa udostępniło do badań dwa telefony firmy Motorola typu Associate 2000, każdy wyposażony w przystawkę.

Przystawka IU6003B pozwala na dołączenie do telefonu komórkowego dodatkowych urządzeń telefonicznych, takich jak: telefaks, modem, telefon bezprzewodowy oraz standardowy aparat telefoniczny. Jej zadaniem jest dopasowanie sygnałów wewnętrznych telefonu komórkowego do wymagań urządzenia zewnętrznego, zaprojektowanego zazwyczaj do współpracy z konwencjonalną centralą telefoniczną. Realizacja tego dopasowania jest dosyć interesująca: przystawka po prostu symuluje wszystkie sygnały (sygnał wybierania, ewentualnie sygnał zajętości) zwykłej centrali telefonicznej do czasu uzyskania połączenia, po czym staje się " przezroczysta" dla transmisji aż do chwili rozłączenia. Przystawka jest zasilana z telefonu komórkowego.

Ze względu na stosunkowo krótki czas dysponowania udostępnionymi telefonami (tydzień) wszechstronnie przetestowano tylko cztery typy modemów:

- Motorola CODEX 3266

- TwinCom Pegasus 96424efx

- U.S. Robotics WorldPort 2496

- Com-Call TM-1200

Modem CODEX 3266 jest profesjonalnym urządzeniem stacjonarnym, zasilanym z sieci 220 V i raczej nie będzie zalecany do eksploatacji z telefonami przenośnymi, chociażby ze względu na wysoką cenę (równowartość 2 telefonów komórkowych lub 1 komputera typu Notebook). Natomiast w czasie testów wykorzystywane były jego unikalne możliwości diagnostyczne. Wbudowane mechanizmy pomiarowe pozwalają na odczyt wartości i śledzenie zmian parametrów charakterystycznych w trakcie transmisji danych. Najważniejsze z mierzonych parametrów to: poziom odbioru, poziom nadawania, stosunek sygnału do szumu, prawdopodobieństwo błędu oraz ogólna jakość sygnału (w skali od 0 -9).

Następne dwa modemy są przedstawicielami licznej grupy modemów popularnych, wyposażonych również w funkcje nadawania i odbierania faksów. Modem Pegasus jest niewielki i lekki, energię czerpie z zasilacza 9-12 V, a więc także np. z akumulatora samochodowego. Modem WorldPort jest przedstawicielem całej rodziny modemów kieszonkowych produkcji U.S. Robotics, zasilanych nawet z baterii 9 V. W tej grupie ceny wahają się od 3-10 mln zł.

Ostatni z modemów, jako jedyny z badanych, nie posiada jeszcze świadectwa homologacji Ministerstwa Łączności, natomiast jest bardzo poręczny w eksploatacji. Nie wymaga zasilania (pobiera je z portu szeregowego komputera) i jest tak zminiaturyzowany, że zazwyczaj włącza się go wprost do portu szeregowego, bez pośrednictwa jakichkolwiek przewodów. Małą prędkość przesyłania danych (1200 bps) rekompensuje jego równie niska cena: ok. 1 mln zł.

W trakcie prób wykorzystywane były następujące programy komunikacyjne: Crosstalk Mk. 4, Crosstalk for Windows, Procomm Plus, Telix 3.15, Microsoft Windows 3.1 Terminal, LapLink Pro, Norton pcANYWHERE, QL2FAX, WinFAX oraz pakiet poczty elektronicznej cc:Mail 4.0, cc:Mail Gateway 3.21 i cc:Mail Remote 3.20. Jako komputer przenośny funkcjonował DELL 320SLi Notebook, zaś jako stacjonarny zastosowany został DELL 333s/L.

Podczas testów telefony komórkowe znajdowały się w odległości 600 m, 3 km i 8 km od nadajnika, mieszczącego się w budynku CRiT przy ul. Barbary 2, w centrum Warszawy. Przesyłanie danych odbywało się jednak zawsze podczas postoju, a nie w ruchu.

Większość prób, przeprowadzonych przy prędkości transmisji 2400 bi./sek (ok. 240 bajtów/sek), zakończyła się pomyślnie.

Niemal stuprocentową pewność nawiązania połączenia wykazały próby z prędkością 1200 bps. Zupełnie zaś nie powiodły się próby transmisji z prędkościami 4800, 7200, 9600 i 14400 bps, czego zresztą należało oczekiwać. Informuje o tym także producent telefonów. Stosowane przy tych prędkościach wyrafinowane techniki modulacji sygnału przekraczają możliwości kanału radiowego, przydzielanego indywidualnym telefonom komórkowym. Nie bez znaczenia jest też wielostopniowa obróbka sygnału, tak w samym telefonie komórkowym, jak i w centrali. Intrygujący jest natomiast fakt, że modemy po obu stronach prawie zawsze odgadywały prawidłowo prędkość transmisji, nie dochodziło zaś do ich zsynchronizowania. Być może większe prędkości transmisji staną się osiągalne dopiero po przejściu na stosowany powszechnie w świecie standard telefonii komórkowej z falą nośną o wyższej częstotliwości, w paśmie 900 MHz.

Wysyłanie i odbieranie faksów przebiegało z mniejszymi kłopotami. Łączące się faks-modemy zazwyczaj wynegocjowały pomiędzy sobą prędkość 4800 bps. Mimo zdarzających się drobnych zakłóceń, czytelność przesyłanych dokumentów była znakomita.

Istnienie rozmaitych szumów i zakłóceń w torze komunikacyjnym nie jest czymś niezwykłym, trzeba jednak zwrócić uwagę, że ich nasilenie w telefonii komórkowej jest większe, niż w konwencjonalnej. Różnice są najwyraźniejsze przy porównaniu stosunku sygnału do szumu (SNR - ang. Signal to Noise Ratio). Dla zwykłego połączenia telefonicznego wartość współczynnika SNR rzadko spada poniżej 30. Podczas prób z telefonami komórkowymi wskaźnik ten wahał się od 12-17. Można założyć, że poziom sygnału odbieranego nie odbiega od wartości, spotykanej w zwykłych połączeniach, mieści się bowiem w zakresie od -30 do -15 dBm. Jego średnia wartość dla połączeń przewodowych wynosi -22 dBm, a zatem jest porównywalna. Nad właściwym poziomem sygnału odbieranego czuwa też zapewne wbudowany układ automatycznej regulacji wzmocnienia telefonu komórkowego. Stąd wniosek, iż za tak niską wartość współczynnika SNR odpowiada przede wszystkim bardzo duży poziom szumu w telefonach komórkowych. Jest to szczególnie dotkliwe, gdy telefony te pracują po obu stronach nawiązywanego połączenia. Wtedy właśnie uzyskano najniższe wskazania (SNR = 12 - 14).

Zastanawiające jest natomiast zestawienie tych wyników z parametrami modemów, publikowanymi przez ich producentów. Z danych tych wynika bowiem, że w takich warunkach, przy SNR mniejszym od 20, większość modemów ma prawo "odmówić współpracy". Najczulszy z nich, CODEX 3266, schodzi do wartości 17, poniżej której rzeczywiście bezwzględnie to swoje "prawo" egzekwuje, zrywając połączenie. Jakość normalnego połączenia telefonicznego CODEX 3266 klasyfikuje (w swojej 9-stopniowej skali) zazwyczaj jako 8 lub 9. Połączenia z użyciem telefonu komórkowego kwitował najczęściej oceną 0, rzadziej 1.

Być może zabrzmi to zabawnie, ale najłatwiej było przeprowadzić transmisję za pomocą taniego, prostego modemu, który nie miał możliwości pomiaru jakości połączenia, zatem po prostu nic "nie wiedział" o jego złym stanie. W modemie CODEX 3266 trzeba było celowo wyłączać wrażliwość na jakość połączenia.

Ponadto przed prawie każdym połączeniem należało uruchomić usługę blokowania kanału (ang. Channel Blocking). Chroni to przed krótkimi zanikami sygnału, dostrzegalnymi nawet podczas zwykłej rozmowy przez telefon komórkowy. Zaniki takie są zazwyczaj zbyt krótkie, by spowodować zerwanie połączenia. Jeśli jednak transmisja nie jest objęta protokołem ochronnym (np. trwa tryb dialogowy albo odczyt informacji tekstowych z banku danych lub z biuletynu BBS), nawet krótki zanik sygnału objawia się na ekranie komputera kilkoma linijkami przypadkowych, pozbawionych sensu znaków. Na takie zakłócenia najmniej wrażliwe są programy, które samodzielnie inicjują połączenie i natychmiast uruchamiają protokół ochrony transmitowanych danych (np. KERMIT, XMODEM, ZMODEM). Oczywiście we wszystkich programach automatycznie wybierających numer abonenta, obowiązuje opcja wybierania częstotliwościowego (Touch Tone Dialing). Przykładem może być pakiet cc:Mail, w którym stosunek prób, uwieńczonych sukcesem do liczby wszystkich podejmowanych prób był najkorzystniejszy. Posługuje się on własnym, niestandardowym protokołem ochrony transmisji danych.

Natomiast stosowanie trybu dialogowego poprzez telefon komórkowy może być kłopotliwe, nawet po zablokowaniu kanału. Blokowanie kanału uruchamia się, wybierając na klawiaturze telefonu komórkowego znaki: *08# i klawisz "CALL", jego odblokowanie po transmisji: #08# i "CALL".

Konkludując można stwierdzić, że przesyłanie danych z wykorzystaniem telefonów komórkowych nie jest znacznie bardziej skomplikowane od zwykłych połączeń telefonicznych. Wadą testowanego zestawu jest natomiast jego duża waga, rozmiary i spora liczba połączeń kablowych (komputer - modem - przystawka - telefon).

Dokładniejsze wyniki badań można uzyskać w Warszawie, w biurze firmy THESAR Sp. z o.o. (tel. 27 19 19 i 27 28 10) oraz w siedzibie przedsiębiorstwa Polska Telefonia Komórkowa (tel. 20 00 89).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200