Marzenia o e-rządzie

Pojedyncze usługi świadczone przez urzędy drogą elektroniczną nie upoważniają jeszcze do mówienia o istnieniu systemu e-government.

Pojedyncze usługi świadczone przez urzędy drogą elektroniczną nie upoważniają jeszcze do mówienia o istnieniu systemu e-government.

W Poznaniu i Warszawie można zarejestrować firmę przez Internet. Po wysłaniu elektronicznych formularzy wystarczy tylko stawić się w urzędzie w umówionym wcześniej terminie po odbiór decyzji. Procedury byłyby jeszcze prostsze, gdyby w kontaktach z urzędami można było posłużyć się podpisem elektronicznym. Administracja ma na to czas do 2006 r., i na razie nie widać chętnych do wdrożenia stosownych rozwiązań przed tym terminem. Ciekawe, jak szybko uda się znaleźć sposób na nierozwiązywalny do tej pory problem znaczka skarbowego, którego nie da się przecież nakleić na internetowy wniosek?

Udostępnienie usług publicznych w sieci jest już od dawna oczekiwane w Polsce zarówno przez obywateli, jak i środowiska biznesowe. Przyniosłoby korzyści w postaci oszczędności czasu i obniżenia kosztów prowadzenia firmy. Postawa administracji państwowej w tym zakresie wciąż jednak pozostawia wiele do życzenia. Pojedyncze usługi w dwóch miastach - aczkolwiek bardzo potrzebne i użyteczne - nie upoważniają do mówienia o istnieniu w Polsce systemu e-government.

W serwisach internetowych polskich urzędów wciąż mamy do czynienia jedynie z warstwą informacyjną, a nie usługową. Generalnie poziom transakcji - czyli możliwość pełnej obsługi spraw przez sieć - jest dla Polaków niedostępny. W krajach europejskich z wielu tego typu usług mogą już korzystać przedsiębiorstwa. Najbardziej rozwinięte są systemy rozliczania podatków i obsługi opłat skarbowych, usług socjalnych, rejestracji działalności gospodarczej oraz wydawania zezwoleń i licencji czy pośrednictwa pracy.

Marzenia o e-rządzie

Poziom rozwoju e-usług publicznych

Jak wynika z tegorocznej edycji raportu Analiza rozwoju e-usług publicznych w Polsce na tle krajów Unii Europejskiej, przygotowanego przez Cap Gemini Ernst & Young, polska administracja nie poczyniła w ostatnim czasie praktycznie żadnego postępu na polu obsługi obywateli przez Internet. Powiększają się dysproporcje między Polską a państwami Unii Europejskiej. Wskaźnik oceny zwiększył się jedynie z 19 do 21%. W tym samym czasie średnia dla krajów UE wzrosła o 15 pkt. procentowych. Dla porównania, dla przodującej w tym zestawieniu Szwecji wynosi on 87%, Irlandii - 85%.

Gdy na świecie rośnie liczba korzystających z internetowych witryn rządowych, w Polsce spada. Według wyników badania przeprowadzonego przez TNS OBOP w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy liczba Polaków odwiedzających strony administracji publicznej zmniejszyła się z 5 do 4%. Średnia światowa wynosi 30%, tj. o 4% więcej niż w 2002 r.

Idea elektronicznego rządu jest znana w Polsce od wielu lat. Wciąż jednak nie może się doczekać rzeczywistego zainteresowania ze strony władz i decyzji skutkujących programem jej kompleksowej realizacji. Więcej jest politycznych deklaracji i zapewnień niż faktycznych poczynań. Czy sytuacja zmieni się po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej? Niektórzy - w tym także firmy IT - na to właśnie liczą. Uważają, że konieczność dostosowania polskiej administracji do unijnych standardów wymusi również wprowadzenie rozwiązań typu e-government. Wszak utworzenie elektronicznego rządu jest jednym z najważniejszych postulatów programu e-Europe. Polska administracja stanie więc przed koniecznością podjęcia działań, które w wielu krajach UE zmierzają już do finału.

Dostępne usługi e-government w Unii Europejskiej
  • rejestracja działalności gospodarczej

  • wydawanie zezwoleń i licencji

  • rozliczanie podatków i obsługi opłat skarbowych

  • usługi socjalne

  • pośrednictwo pracy
W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200