Polska pociąga za sznurki

Lokalizacja centrali IT międzynarodowego koncernu w Polsce jest ewenementem. A jednak się zdarza, czego dowodem jest Zepter, sterujący polityką informatyczną na całym świecie z Warszawy.

Lokalizacja centrali IT międzynarodowego koncernu w Polsce jest ewenementem. A jednak się zdarza, czego dowodem jest Zepter, sterujący polityką informatyczną na całym świecie z Warszawy.

Dlaczego Polskę wybrano na główną siedzibę spółki zajmującej się informatyczną stroną działalności Zeptera - Zepter IT? "Mamy duży, ładny biurowiec... A poważnie, to przede wszystkim polski oddział miał zawsze dobrą kadrę zarządzającą, a Polska jest dla nas liczącym się rynkiem. Nie jesteśmy genialni, jesteśmy po prostu naprawdę dobrzy" - stwierdza Robert Rogoziewicz, International IT Director w Zepter IT. Zanim został szefem tej firmy, sprawował funkcję prezesa Zepter International Poland. Wcześniej był kierownikiem IT polskiego oddziału.

Nic bez nas

Polska pociąga za sznurki

Robert Rogoziewicz - International IT Director w Zepter IT, Warszawa

Zlokalizowana w Polsce centrala Zepter IT jest odpowiedzialna za zakupy sprzętu, oprogramowania i usług informatycznych, dokonywane przez wszystkich 40 oddziałów Zeptera. Oznacza to, że żadna decyzja o zakupie nowego serwera czy systemu nie może zostać podjęta bez akceptacji Roberta Rogoziewicza. To polska centrala Zepter IT negocjuje umowy ramowe i kontrakty obejmujące oddziały Zeptera na całym świecie. Liczebność lokalnych działów informatyki, wspierających poszczególne oddziały firmy, ma zostać zminimalizowana. Oczywiście, w każdym z nich zostanie jeden czy dwóch pracowników technicznych, aby nadzorować lokalną infrastrukturę, ale centrum wsparcia użytkowników mieści się w Warszawie. Również polska centrala jest odpowiedzialna za rozwój oprogramowania dla Zeptera.

Obecność informatycznej centrali międzynarodowego koncernu w Polsce jest rzadko spotykana. Zazwyczaj to polskie działy IT są redukowane liczebnie i funkcjonalnie ze względu na centralizację działań informatycznych korporacji. Informatyczne serce międzynarodowych firm znajduje się zazwyczaj w USA lub jednym z krajów Europy Zachodniej. Podobna sytuacja dotyczy firm IT. Kiedy więc Robert Rogoziewicz rozpoczął negocjacje pierwszych umów ramowych, okazało się, że w Polsce nie ma z kim rozmawiać, gdyż pracownicy firm IT podejmujący decyzje tej wagi pracują w Holandii, Danii czy USA. Sporo zabiegów kosztowało uzgodnienie np. z centralą QAD, producenta MFG/PRO, że wrocławski oddział tej firmy może prowadzić negocjacje dotyczące kontraktu z Zepterem w Szwajcarii i we Włoszech. Nierzadko jedynym rozwiązaniem problemu decyzyjności jest przeznaczenie sporego budżetu na podróże lotnicze.

Silna grupa uderzeniowa

W Zepter IT w Warszawie pracuje na razie 16 osób. Osiem zajmuje się systemami ERP (Navision i MFG/PRO), pozostałe systemami internetowymi. Dwie osoby zajmują się wsparciem MFG/PRO, pracując w szwajcarskim oddziale Zepter IT, ale wkrótce utrzymanie i wsparcie tej aplikacji przejmie polskie biuro. "Zawsze wydawaliśmy ogromne pieniądze na zewnętrznych konsultantów. Teraz chcemy rozwinąć odpowiednie kompetencje w ramach własnego działu Zepter IT i zredukować w ten sposób koszty" - twierdzi Robert Rogoziewicz. Osiem osób od systemów ERP to początek. Prawdopodobnie zespół ten zostanie wzmocniony informatykami z redukowanych lokalnych działów IT. Być może do Zeptera przejdzie również ktoś z Navision, dobrze znający produkt i mający kilka lat doświadczeń we wdrożeniach. "W tej chwili w polskim zespole pracuje już dwóch Chorwatów, którzy mają za sobą kilka lat doświadczeń we wdrażaniu autorskiego oprogramowania Zepter Soft w kilku krajach. Być może obywatele innych krajów europejskich również zdecydują się związać swoją przyszłość z Polską" - mówi szef Zepter IT.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200