Konwergentne konwersacje

Integracja technologii VoIP i WLAN dokonuje się na naszych oczach. Na razie amatorzy nowości muszą przystać na pewne niedogodności.

Integracja technologii VoIP i WLAN dokonuje się na naszych oczach. Na razie amatorzy nowości muszą przystać na pewne niedogodności.

Transmisja głosu w sieciach bezprzewodowych VoWLAN (Voice over Wireless LAN) jest naturalnym rozszerzeniem przewodowych systemów VoIP o sieci radiowe. VoWLAN to względnie nowa technologia. Niemniej, zwłaszcza w USA, nie brak już przykładów wykorzystania istniejących sieci WLAN nie tylko do transmisji danych, ale i głosu. Przewidywany wzrost popularności zastosowań VoWLAN wynika z szybkiego upowszechniania sieci bezprzewodowych Wi-Fi, a równolegle systemów VoIP, które powoli stają się stałym elementem korporacyjnego krajobrazu technologicznego.

Standardy w tyle za rzeczywistością

Największą barierą popularyzacji VoWLAN jest obecnie brak uniwersalnych standardów, co powoduje, że na rynku dominują rozwiązania rozwijane samodzielne przez poszczególnych producentów. Inaczej niestety być nie może, gdyż specyfikacje IEEE 802.11 nie były opracowywane z myślą o transmisji głosu. Nie zawierają m.in. mechanizmów QoS, dzięki którym czułym na opóźnienia danym głosowym można nadać odpowiednio wysoki priorytet. W efekcie, gdy ruch w sieci 802.11 wzrasta, jakość transmisji głosu może okazać się niedopuszczalna z punktu widzenia użytkownika. Co gorsza, w każdej z odmian standardu 802.11 (a, b, g) realizacja priorytetów wymaga nieco innego podejścia. Organizacja IEEE dopiero przygotowuje standard QoS dla sieci WLAN (802.11e), a jego specyfikacja zostanie opublikowana nie wcześniej niż za ok. pół roku.

Producenci sprzętu i oprogramowania dla sieci WLAN zorientowali się, że ich rozwiązania mogą stworzyć zupełnie nowy rynek, dlatego żaden z nich nie broni się przed standaryzacją. Perspektywa jeszcze większej niż początkowo zakładano popularności sieci Wi-Fi sprawia, że na rynek ten wchodzą firmy znane dotychczas głównie z produkcji "stacjonarnego" sprzętu sieciowego, a nawet komputerowego. Do firm, takich jak SpectraLink czy Symbol Technologies, dołączyły więc Cisco Systems, Avaya, Motorola, Nortel Networks, a także NEC, Dell i Toshiba.

Uniwersalne telefony

Nokia, Cisco, Motorola, a nawet Intel przedstawiły już prototypy urządzeń przełączających się między sieciami GSM i Wi-Fi. Motorola zapowiada, że przed końcem tego roku wprowadzi do produkcji seryjnej, opracowane we współpracy z Avaya i Proxim, telefony komórkowe umożliwiające zarówno komunikację głosową, jak i transmisję danych przy wykorzystaniu interfejsów radiowych GSM, CDMA oraz wszystkich odmian IEEE 802.11. Ich waga i wymiary mają być zbliżone do typowych modeli telefonów GSM.

Użytkownik wyposażony w taki hybrydowy aparat, przebywając w biurze, będzie realizował połączenia telefoniczne za pośrednictwem firmowej sieci Wi-Fi i odpowiednich bramek do sieci wewnętrznej lub zewnętrznych stacjonarnych i komórkowych. W domu będzie mógł korzystać z własnej sieci Wi-Fi, a w podróży - zarówno z tradycyjnych połączeń GSM/CDMA, jak i publicznych stacji Wi-Fi, jeśli są one w danym miejscu dostępne.

Toshiba opracowała kompleksowy system łączności Media Communication System (MCS). W jego skład wchodzi serwer z systemem Red Hat Linux, oprogramowanie klienckie (softphone) oraz dodatkowe przystawki funkcjonalne, umożliwiające integrację z istniejącymi w firmie sieciami Ethernet i 802.11, systemami PBX/VoIP, mechanizmami identyfikacji użytkowników, funkcji QoS oraz przenoszenia sesji (roamingu) w ramach lokalnej infrastruktury. Zapowiadane ceny systemu dla 25 użytkowników to ok. 1200 USD/stanowisko. Natomiast NEC w sierpniu tego roku wprowadził do oferty telefony IP z interfejsami 802.11.

Problemy z roamingiem

Przedstawiony scenariusz powszechnego roamingu, będący w wielu przypadkach czynnikiem warunkującym zainteresowanie firm zakupem rozwiązań łączących obsługę GSM/CDMA i Wi-Fi, nie od razu stanie się rzeczywistością. Operatorzy sieci komórkowych nawet jeżeli zbudują własne sieci Wi-Fi to raczej nie po to, by ich użytkownicy korzystali z Wi-Fi w celu omijania opłat za usługi głosowe. Jeżeli zaś użytkownicy mieliby korzystać z sieci Wi-Fi będących własnością innych firm, konieczne byłoby podpisanie umów roamingowych, co nie nastąpi prędko. Co do zastosowań wewnątrz firmy, nie ma powodu, by zastępować istniejącą już dobrze działającą klasyczną sieć przewodową czy nawet telefony bezprzewodowe działające w systemie DECT. Tym, co będzie decydować o wdrożeniach, to konkretne aplikacje.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200