Za mało wsparcia dla biznesu

Gdy kilkutysięczna firma o zróżnicowanej i skomplikowanej technologicznie produkcji zaczyna rozglądać się za zintegrowanym systemem wspomagającym jej szeroko rozumianą działalność, to najczęściej pojawiają się problemy.

Gdy kilkutysięczna firma o zróżnicowanej i skomplikowanej technologicznie produkcji zaczyna rozglądać się za zintegrowanym systemem wspomagającym jej szeroko rozumianą działalność, to najczęściej pojawiają się problemy.

Na podstawie moich doświadczeń mogę powiedzieć, że nie da się jednoznacznie stwierdzić, czy rynek informatyczny w Polsce może sprostać oczekiwaniom wielkich firm, zatrudniających kilka tysięcy osób.

Jeśli myślimy o rynku sprzętu, to na pewno mnogość komputerów PC, serwerów (szczególnie intelowskich), drukarek, skanerów, modemów i innego sprzętu, tworzącego infrastrukturę techniczną, może zaspokoić nawet najbardziej wybrednego informatyka. Nowe modele pojawiają się na rynku tak szybko i w tylu typach i odmianach, że niewymienienie, np. PC co najmniej raz w roku na nowszy model jest prawdziwym grzechem zaniechania. Przy próbie jego upgradeŐu najczęściej okazuje się, że do naszego modelu już niczego nie można dostać, a sprzedawca jedynie gorąco poleca dostępny, najnowszy model, który jest co najmniej dwa razy szybszy, pojemniejszy i to często za te same lub nawet mniejsze pieniądze.

Jeden z markowych dostawców sprzętu do naszej firmy tak szybko wprowadzał innowacje, iż zdarzyło się, że w tej samej partii 10 komputerów PC tego samego modelu zastosowano dwie różne płyty główne i to z różnymi BIOS-ami. Producent nie widział w tym niczego zdrożnego, a to, że sprzęt ten wymagał dwóch różnych konfiguracji zainstalowanego oprogramowania -to już nie jego, lecz kupującego zmartwienie.

Automatyzacja prac biurowych

Do zastosowań biurowych i w administracji są pakiety typu Microsoft Office, Lotus Notes bądź rodzimej produkcji, umożliwiające prowadzenie i elektroniczną wymianę korespondencji zarówno wewnątrz firmy, jak i z jej partnerami handlowymi. Jest wiele aplikacji umożliwiających prowadzenie rachunkowości i rozliczenia finansowego firmy z fiskusem. Zawierają one funkcję prowadzenia magazynu. Można także przygotować i złożyć zamówienie, wystawić fakturę lub rachunek uproszczony dla klienta.

Oprogramowanie narzędziowe

Podobnie jest z rynkiem oprogramowania narzędziowego. Praktycznie każda nowość, czy to system operacyjny, pakiety oprogramowania, narzędzia bazodanowe, czy też sterowniki, ma premierę w Polsce równolegle z pierwszym pojawieniem się na rynkach europejskim bądź amerykańskim. Informatyk musi poświęcać 15-30% czasu na wertowanie prasy fachowej lub stron Internetu, zwłaszcza kolejnych Service Packów, aby oprogramowanie, które w dobrej wierze zaaplikował co bardziej wymagającym użytkownikom, działało.

Aplikacje wspomagające zarządzanie

Znacznie gorzej jest jednak na rynku aplikacji wspomagających zarządzanie firmą. Gdy kilkutysięczna firma o zróżnicowanej i skomplikowanej technologicznie produkcji poszukuje zintegrowanego systemu wspomagającego jej szeroko rozumianą działalność i myśli o tzw. Business Applications, najczęściej wtedy pojawiają się problemy.

Czy są na rynku takie systemy, które wspomogą nie tylko szeroko rozumianą logistykę, a więc zakupy, sprzedaż, gospodarkę materiałową i magazynową? Czy obsłużą finanse i księgowość? Czy pomogą zaplanować i rozliczyć produkcję?

A co z systemem kadrowo-płacowym? Czy nasze płace trafią do księgi głównej i zostaną przesłane do banków? Czy powstaną odpowiednie raporty, konsolidacje w ramach firmy, jej spółek czy całej korporacji? Czy będzie można porównać koszty robocizny z zaplanowanym wcześniej budżetem? Czy system ten może wspomóc planowanie kariery? A co z systemem wspomagającym służby utrzymania ruchu, laboratoria, służby inwestycyjne, transport i inne działy pomocnicze?

Tu na pewno wywołałem co najmniej oburzenie. Nie mam wątpliwości, że co najmniej kilka firm obecnych od lat lub nowo powstałych na naszym rynku stwierdzi: "Nasz pakiet zawiera wszystkie potrzebne firmie podsystemy i funkcje. Nasz system jest w pełni zintegrowany i obsłuży każdy zakład".

Niestety, oprogramowanie tworzone przez polskie firmy, a określane mianem pakietów zintegrowanych, jest opracowywane przede wszystkim z myślą o małych i średnich firmach. Do takich bowiem zwykle trafia mała, rozwijająca się właśnie firma programistyczna. Pierwsze sprzedane pakiety i dobra opinia ich użytkowników nastrajają optymizmem i skłaniają do "zaczepienia się", a właściwie zdobycia referencji firmy o liczącej się na rynku nazwie. Zdarza się, niestety, że aplikacja, zresztą często bardzo dobra i napisana z polotem, lecz z reguły jednostanowiskowa, jest oferowana firmie średniej lub dużej. Handlowiec stawia sobie za punkt honoru dokonanie transakcji swego życia i zaczyna wyciągać wszelkie argumenty, by przekonać potencjalnego klienta, że oprogramowanie spełnia wszelkie wymogi funkcjonalne, jest nowoczesne, a co najważniejsze -tańsze niż systemy zachodnie, z których i tak większości funkcji nie wykorzystuje się. I jeśli klient nie zatrudnia informatyka "z głową", który wypyta o szczegóły techniczne, serwis, szczególnie pogwarancyjny, nie sprawdzi potencjału dostawcy, nie zainstaluje i nie przetestuje wersji próbnej, a partnerem handlowca jest "pani księgowa" "pani kadrowa" czy inny pracownik zarządu firmy, to szybka i lukratywna transakcja jest prawie pewna. Co później się dzieje, chyba nie trzeba opisywać.

Czy jest alternatywa?

Jeśli tak może być z rodzimym producentem oprogramowania, to wydaje się, że wyjście jest proste. Wystarczy mieć odpowiednio dużo pieniędzy, przekonać zarząd i zwrócić się do krajowego przedstawiciela lub bezpośrednio do znanego na rynkach europejskim lub amerykańskim producenta zintegrowanego systemu wspomagającego zarządzanie działalnością firmy. Na pewno przedstawi on przekonujące referencje. Pochwali się i jako dowód poda, ile tysięcy takich systemów już zostało na świecie sprzedanych. Co bardziej dociekliwi dowiedzą się, jakie były obroty firmy w ub.r., ile osób pracuje nad rozwojem oprogramowania. W pakiecie będzie, oczywiście, service i 24-godzinny helpline. A poszukiwane przez nas, niekiedy bardzo specyficzne, funkcje będą przedstawiane na pierwszych prezentacjach systemu dla zarządu firmy w postaci slajdów. Słowem, po miesiącach poszukiwań nareszcie coś odpowiedniego.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200