Zbyt wolna ewolucja

Rynek usług internetowych w Polsce wciąż znajduje się w fazie wstępnego rozwoju. Jego wielkość można jednak oszacować na ok. 200 - 250 mln zł.

Rynek usług internetowych w Polsce wciąż znajduje się w fazie wstępnego rozwoju. Jego wielkość można jednak oszacować na ok. 200 - 250 mln zł.

Prym na tym rynku wiedzie Telekomunikacja Polska SA oraz Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa. Obie te firmy kontrolują ponad połowę rynku. O resztę walczy kilkudziesięciu internetowych usługodawców -firm świadczących usługi dostępowe. Koncesje od Ministerstwa Łączności uzyskało ponad 200 firm, ale większość z nich nie podjęła praktycznej działalności. Dwaj najwięksi usługodawcy -Atom i Internet Technologies -osiągnęli poziom przychodu przekraczający zaledwie 7 mln zł. Wyniki kilkunastu znanych na tym rynku firm wynoszą 1-2 mln zł. Reszta to małe przedsięwzięcia znane tylko na rynkach lokalnych.

Tylko firmy

Rynek prywatnych użytkowników korzystających z dostępu do Internetu przez telefon i modem skończył się w chwili upowszechnienia oferty TP SA, która wprowadziła numer dostępowy bez dodatkowych opłat, poza telefoniczną taryfą lokalną. Internetowym usługodawcom w obszarze dostępu komutowanego pozostała obsługa małych firm, głównie z sektora SOHO (którym potrzebny jest bardziej stabilny adres poczty elektronicznej niż ten dostępny na bezpłatnych serwisach typu FreePolbox). Sprawa była zgłaszana do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, jako działanie monopolistyczne TP SA, eliminujące z rynku inne firmy. Należy jednak wątpić w to, że przyniesie to jakiekolwiek efekty. Tym bardziej że działalność TP SA spopularyzowała Internet w naszym kraju.

Przedsiębiorstwo to uzyskuje z tytułu świadczenia dostępowych usług komutowanych ok. 0,5% rocznych przychodów. To aż 50 mln zł, jeśli odnieść ten odsetek do wielkości rocznych przychodów tego przedsiębiorstwa. Przykładowo, przychód NASK-u, najdłużej funkcjonującego w naszym kraju operatora internetowego, przekracza jedynie 30 mln zł.

Większość tej sumy to usługi dostępowe, świadczone przez łącza stałe. I ten rynek został zdominowany przez TP SA (a konkretnie TPNet, zbudowaną na bazie sieci Polpak-T), jednak już nie w takim stopniu, jak w przypadku usług dostępu komutowanego.

Polski rynek czeka na prawdziwy profesjonalizm usługodawców. Można obawiać się, że jego nadejście nastąpi nie wcześniej niż w chwili, gdy firmy te zostaną nie tylko doinwestowane przez zagranicznych operatorów, ale dyspo-nować będą wysoką kulturą obsługi klienta. Atom i Internet Technologies niedawno doczekały się wsparcia finansowego ze strony koncernu telekomunikacyjnego Global TeleSystems Group GTS. Przejął on 24,9% udziałów w każdej z tych firm, przyspieszając jednocześnie proces ich połączenia. Konsolidacja obu firm powinna doprowadzić do powstania przedsięwzięcia, które będzie wyznaczać standardy obsługi klienta na internetowym rynku w Polsce (wcześniej inwestycji w firmy świadczące dostęp do Internetu doko-nały dwa polskie fundusze -odpowiednio: IX NFI w Internet Technologies i Reinessaince Partners w Polska Online).

Kłopotliwe pakiety

Zapewnienia firm internetowych o profesjonalizmie świadczonych usług okazują się zbyt wyolbrzymione, gdy skonfrontować je z opinią użytkowników korzystających na co dzień z oferty głównych usługodawców. Technologia internetowa jest wciąż w fazie szybkiego rozwoju. Świadczenie usług bazujących na tej technologii okazuje się zadaniem dość skomplikowanym i wymagającym dysponowania kadrą fachowców, których wciąż brakuje. ''Polski rynek internetowy jest jeszcze bardzo młody, można powiedzieć - w początkowej fazie rozwoju'' - mówi Louis Toth, wiceprezes GTS na Europę Środkową.

Usługi dostępowe to tylko część rynku internetowego. W jego skład wchodzą także usługi integracyjne, związane z projektami handlu elektronicznego. Na ten rynek dopiero zaczynają wpływać pieniądze z działów marketingu i reklamy, dla których Internet stanowi medium prezentacji oferty i zainteresowania potencjalnych klientów. Zdaniem Emila Konarzewskiego, prezesa Atom, popyt na strony WWW zamyka się w kwocie 5 mln zł miesięcznie. Dużą część tej sumy przejmują małe firmy, zajmujące się tworzeniem projektów serwisów www .

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200