Bez pracy? Nie poddawaj się!

Może to ci się już zdarzyło. Przychodzisz do pracy wcześnie i zauważasz, że nie możesz się zalogować do sieci. Potem pojawiają się trzej faceci z notatnikami i pytają czy masz chwilkę czasu?

Może to ci się już zdarzyło. Przychodzisz do pracy wcześnie i zauważasz, że nie możesz się zalogować do sieci. Potem pojawiają się trzej faceci z notatnikami i pytają czy masz chwilkę czasu?

Litania jest prawie zawsze taka sama: "...ciężkie czasy, ...konieczność redukcji personelu, ...nic nie mają przeciw tobie, ale liczby mówią same za siebie" itd. "No cóż, może nie mielibyście nic przeciw zmniejszeniu mego zadłużenia w banku, jeśli liczby mówią same za siebie." Niestety, zdarzyło się. Razem z wieloma innymi pracownikami zostałeś właśnie wyrzucony z pracy.

Co teraz robić?

Niezgodnie z popularną opinią, że nie należy tego robić - po prostu się przestrasz. Kiedyś trzeba się pomartwić, to masz właśnie 15 minut, żeby to zrobić i zrzucić wszystko z siebie. Ale nie działaj pod wpływem strachu. Nie kupuj pięciu pudeł brzoskwiń albo dziewięciu pudeł pizzy, tylko dlatego że w sąsiedniej pizzerii masz zniżkę.

Może się tylko polepszyć

Uprzytomnij sobie, że najtrudniejszy dzień, to twój pierwszy dzień bezrobocia. I zapewne tego dnia w lokalnej prasie zobaczysz swoje nazwisko: "Znany szef firmy informatycznej stracił pracę. Niczym się specjalnie nie wyróżniał: w szkole jechał na trójkach, ledwo zdał na uczelnię. Upadek bez przerwy."

Nie rozpamiętuj dlaczego zostałeś wyrzucony z pracy, podczas gdy ten "Adam, co nic nie potrafi zrobić, a jak coś zrobi to źle", ciągle ma się dobrze.

Jest jednak parę rzeczy, które możesz zrobić

Rano wstań normalnie, ogól się i ubierz porządnie. Nie jest to takie proste jak możesz sądzić początkowo. Zwykle mamy tendencję do pospania w celu wykorzystania nowo nabytej "wolności". Podobnie pętanie się po domu w starych jeansach i pokrzykiwanie na obraz w telewizorze "Staszek, wytłumacz to tym tumanom", nie posunie cię ani na krok w twej karierze zawodowej.

Unikaj przywiązania się do swego "wypoczynku". Jest to ulubiona czynność w domu, jako że nie trzeba wstawać aby przełączyć kanały lub sięgnąć do barku. Unikniesz w ten sposób losu znanego profesjonała komputerowego z Chicago, który po stracie pracy podobno zrósł się ze swoim fotelem bujanym.

Polegaj na swej głowie

Oczywiście możesz zacząć szukać pracy za pośrednictwem łowców głów. Są to ludzie, którzy zarówno najlepszych jak najgorszych specjalistów ubierają w ciemny garnitur i przetwarzają na poszukiwanych pracowników.

Czasami ci specjaliści od rekrutacji nie mają zbytniego doświadczenia technicznego i mogą zadawać ci pytania typu: "Czy Pan zna Cobalt?" Możesz odpowiedzieć, że nie jest to twoja ulubiona grupa heavy metalowa lub poprawić go i kontynuować dalej rozmowę.

Może warto przyznać się do tych profesjonalnych organizacji inżynierskich, których unikało się jak ognia od lat? Zapomnij o fakcie, że wyświetlane slajdy są kompletnie nieczytelne a potrawy w ich klubie niejadalne ("Czy mięso jest niebieskie?").

Przede wszystkim jednak naucz się na nowo sztuki poszukiwania pracy. Nauczenie się sztuki występowania w interview (a może to twój pierwszy raz) i przygotowania efektywnego opisu kariery zawodowej są zawsze przydatne w obecnych czasach.

I nie zamartwiaj się. Wyrzucenie z pracy, to jak nagniotek na pięcie -zawsze bolesny, nigdy nie prowadzi do fatalnych skutków. I zdarza się to większej liczbie ludzi niż myślisz.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200