Jestem pracownikiem Politechniki Łódzkiej. Uważnie przyglądam się co ludzie czytają, jakie tytuły i gdzie można kupić. Ze zdziwieniem często stwierdzam, że Computerworld jest dostępny tylko w kilku punktach prawie milionowej Łodzi. Najłatwiej można kupić go w Księgarni Informatycznej Elektronika (będącej oddziałem warszawskiej). Ale tu zalega - stale widzę stosy wcześniejszych numerów, latem nawet były darmowe, zdezaktualizowane egzemplarze. Szkoda, że tak jest - bo pismo jest dobre i ciekawe.

Przypuszczam, że można temu zaradzić. Spostrzegam, że CW prawie nie jest czytany w środowisku akademickim. Jest tylko prenumerata w Bibliotece Głównej Łódzkiej i w jakimś Zakładzie Naukowym. A jest tu prawie 10 tys. studentów i 300 pracowników, z czego ok. połowa stale pracuje przy komputerze...

Sądzę, że podobna sytuacja jest na Uniwersytecie Łódzkim - choć może być mniej chętnych ze względu na humanistów. Ale Wydz. Ekonomiczny jest wielki.

Moim zdaniem kilka prostych i niedrogich rozwiązań może spowodować lepszą popularność CW w środowisku akademickim. To nie tylko kwestia przychodów ze sprzedaży, ale oswojenia młodzieży z tytułem... na przyszłość!!

Jeżeli podzielacie Państwo moje spostrzeżenia i jesteście zdania, że warto wejść z tytułem do szkolnictwa - to mogę podzielić się moimi przemyśleniami.

Załączam wyrazy uznania dla Całego Zespołu - Jacek Żebrowski

Od redakcji: Dziękujemy za cenne uwagi. Prosimy o dalsze sugestie i spostrzeżenia dotyczące CW. Istotnie mamy spore kłopoty z rozprowadzaniem CW za pośrednictwem kiosków. Chętnie rozważymy inne propozycje rozpowszechniania CW w środowisku akademickim.