Pouczająca lekcja zarządzania

Recesja gospodarcza działa na przedsiębiorstwa jak filtr, który uwydatnia różnice między mocnymi a słabymi firmami.

Recesja gospodarcza działa na przedsiębiorstwa jak filtr, który uwydatnia różnice między mocnymi a słabymi firmami.

Pytanie o tajemnice przetrwania i sukcesu nie zaprząta nam głowy, gdy panuje dobra koniunktura. Staje się jednak pytaniem ważnym, może nawet najważniejszym w okresach pogorszenia warunków gospodarowania. Cynicznie dodam, że dla badacza recesja stwarza niepowtarzalne okazje, ponieważ na przedsiębiorstwa działa jak filtr, który uwydatnia różnice między mocnymi a słabymi firmami. Jest to wymarzony moment do benchmarkingu, który odkrywa i z całą wyrazistością ujawnia mechanizmy rozwoju i upadku biznesu.

Z ponad 750 przedsiębiorstw odpowiadających na ankietę Computerworld (TOP 200) 70 nadesłało pełne dane, pozwalające na ocenę wpływu zarządzania na kondycję firmy. Grupa ta reprezentuje przedsiębiorstwa dobre i najlepsze. Analizy nie dają więc odpowiedzi na pytania o kondycję sektora, natomiast doskonale pokazują, co składa się na dobre, skuteczne zarządzanie.

Zarządzanie kapitałem

Podobnie jak w całym sektorze teleinformatycznym, badane firmy odnotowały wzrost przychodów zarówno w 1999 r., jak i 2000 r. Załamanie tempa wzrostu obrotów i wzrostu przychodów z poszczególnych dziedzin działalności nie było w tej grupie tak drastyczne, jak załamanie zysków. Zatem różnice w zyskowności i rentowności muszą wynikać częściowo z innych przyczyn, nie tylko z różnic w dynamice obrotów.

Od kilku lat, odkąd badamy ekonomiczną kondycję firm zgłoszonych do rankingu Computerworld TOP 200, z niepokojem obserwujemy słabości i nieprawidłowości w strukturze ich kapitału. Oczywiście nie wszystkie firmy wykazują słabość, ale w okresie recesji zdrowa struktura kapitału daje przewagę.

Pouczająca lekcja zarządzania

Rys. 1 Rentowność kapitału całkowitego w zależności od udziału kapitału własnego w kapitale całkowitym

Zwraca uwagę przede wszystkim niedobór kapitału własnego, charakterystyczny dla sektora przedsiębiorstw w Polsce. W sektorze IT ma on przyczyny historyczne: firmy powstające w latach 80. i na początku 90. były zakładane przy bardzo niskim kapitale własnym. Jednak w ostatnich kilku latach niektóre przedsiębiorstwa zostały dokapitalizowane przez właścicieli i dzisiaj wyraźnie widać pozytywne skutki ich zapobiegliwości. Spójrzmy na wykres zamieszczony na rys. 1. Bardzo wysoką rentowność, kilkakrotnie wyższą od przeciętnej, osiągnęły firmy finansujące więcej niż połowę swego kapitału, lecz mniej niż 80%, ze środków własnych. Jak wiadomo, taka struktura kapitału spełnia klasyczne, "podręcznikowe" kryteria. W znacznie gorszym położeniu znajdują się firmy nie dokapitalizowane oraz te nieliczne, które mają nadmiar kapitału własnego (lub niedobór kapitału pożyczonego).

Drugą bolączką polskich przedsiębiorstw IT wydaje się niewłaściwe wykorzystanie kapitału długoterminowego. W polskich realiach gospodarczych kapitał ten składa się prawie wyłącznie z kapitału własnego, ponieważ wysoka cena kredytu zniechęca do zaciągania długoterminowych pożyczek.

Pouczająca lekcja zarządzania

Rys. 2 Rentowność kapitału całkowitego w zależności od stosunku majątku trwałego do kapitału własnego

Klasyczna ekonomika przedsiębiorstwa przemysłowego mówi, że kapitał długoterminowy powinien być prawie w całości przeznaczony na finansowanie majątku trwałego. Jeśli jest go dużo więcej, prawdopodobnie nie jest w pełni wykorzystany. Jeśli jest mniej niż majątku trwałego, przedsiębiorstwo wykazuje niestabilność finansową, ponieważ część majątku trwałego musi finansować ze środków obrotowych. Jest to szczególnie niebezpieczna sytuacja, ponieważ niełatwo dostrzec, że część zysków jest pochłaniana przez odsetki od brakującego kapitału.

W przypadku przedsiębiorstwa handlowego nie można z całą pewnością twierdzić, że nadmiar kapitału długoterminowego w porównaniu z majątkiem trwałym oznacza przeinwestowanie, ponieważ firma taka musi jeszcze inwestować w powoli rotujące zapasy. To właśnie sugeruje wykres przedstawiony na rys. 2, na którym optimum charakterystyczne dla przedsiębiorstw przemysłowych wydaje się zbyt "wąskie", jak na typową firmę sektora IT (na wykresie pole zaznaczone kolorem zielonym powinno sięgać bardziej w lewo, w kierunku osi pionowej). Natomiast drugi wniosek jest oczywisty: firmy nie doinwestowane (zakres większy od 1 na osi poziomej) osiągają znacznie niższą rentowność niż te, których majątek trwały został w pełni sfinansowany z kapitału własnego.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200