Powroty z wakacji

Powrót z urlopu pracownika tak dynamicznej branży jaką jest informatyka, rok w rok przyprawia o zawrót głowy. Dlatego część komputerowców (którzy są zazwyczaj pracoholikami) w ogóle z urlopów nie korzysta. Nigdy nie mogą oni doprowadzić swojej pracy do momentu, który można by nazwać zakończeniem pewnego etapu.

Powrót z urlopu pracownika tak dynamicznej branży jaką jest informatyka, rok w rok przyprawia o zawrót głowy. Dlatego część komputerowców (którzy są zazwyczaj pracoholikami) w ogóle z urlopów nie korzysta. Nigdy nie mogą oni doprowadzić swojej pracy do momentu, który można by nazwać zakończeniem pewnego etapu.

Ci, którzy już na urlop się zdecydują, po powrocie są zmuszeni do intensywnego samokształcenia. W międzyczasie bowiem pojawiło się kilkadziesiąt ważnych aplikacji, nabrały znaczenia nowe typy procesorów, a kilka firm-poddostawców popadło w finansowe tarapaty.

W tym roku powracamy z wakacji do branży, w której dobre wiadomości mieszają się ze złymi. Dobre to takie, że na świecie w pierwszym półroczu główne korporacje komputerowe odnotowały wzrost zysków. W tym samym czasie w naszym kraju odczucia dostawców idą w odwrotnym kierunku. Choć nie ma jeszcze wystarczająco pełnych danych, mówi się, że tylko pierwszy kw. 1994 r. był "tłusty". Natomiast drugi kw. był gorszy niż oczekiwano.

Do pozytywnych wiadomości należy mianowanie kolejnego informatyka, prof. Włodzimierza Gogołka (znanego naszym czytelnikom z publikacji w CW) na eksponowane stanowisko szefa Polskiej Agencji Prasowej. Odnotować możemy zamieszanie w Dell Polska, skąd odchodzą jego krajowi założyciele. W międzyczasie Wacław Iszkowski odszedł z Digitala Polska, w pełni poświęcając się prezesowaniu Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Do tych wszystkich nowych realiów musimy się po wakacjach szybko przyzwyczaić.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200