Nie tylko ceny...

Skończyły się wakacje - czas więc wrócić na ziemię. Na rynku komputerowym jeszcze utrzymuje się względny spokój. Ceny PC dotychczas raczej nie wzrosły, lecz tylko patrzeć, jak poszczególni sprzedawcy wystartują do kolejnego w tym roku wyścigu. Ciekawe, że im bliżej do zimy tym ceny komputerów wyższe. Warto się jednak zastanowić nad nieco innymi aspektami oferowanego sprzętu.

Skończyły się wakacje - czas więc wrócić na ziemię. Na rynku komputerowym jeszcze utrzymuje się względny spokój. Ceny PC dotychczas raczej nie wzrosły, lecz tylko patrzeć, jak poszczególni sprzedawcy wystartują do kolejnego w tym roku wyścigu. Ciekawe, że im bliżej do zimy tym ceny komputerów wyższe. Warto się jednak zastanowić nad nieco innymi aspektami oferowanego sprzętu.

Pierwsza kwestia dotyczy warunków gwarancji i możliwości zwrotu komputera, jeśli nie spełnia on naszych oczekiwań. Obecnie główne polskie firmy (Optimus, Inwar i Protech) udzielają nań 2-letniej gwarancji. Podobnie postępuje też np. Comptrade, natomiast nieco bardziej konserwatywny MHL daje tylko 18 mies. Można jednak przyjąć, że okres dłuższy niż 12 mies. stanowi w Polsce normę. Większa natomiast rozpiętość istnieje w zakresie możliwości "rozmyślenia się" z zakupów. Ustalono ją od 7 dni od daty zakupu (Optimus) do 28 (Protech), niemniej jednak sytuacja, w której kupując sprzęt pozbawieni jesteśmy możliwości jego zwrotu nie wydaje się być do zaakceptowania.

Kolejną sprawą są ulgi oferowane przy zakupie podstawowego oprogramowania. W jednych firmach dotyczy to tylko systemu operacyjnego wliczonego w cenę zestawu, w innych np. Windows PL lub Windows for Workgroups PL. Na tym polu wszystkich chyba przebija ESCOM oferujący jako opcję po znacznie obniżonych cenach także takie oprogramowanie Lotusa, jak Ami Pro, 1-2-3 for Windows czy Organizer. Oczywiście nie oznacza to, że pozostali sprzedawcy w szczególnych przypadkach nie pójdą nam na jakieś ustępstwa. Normą w każdym razie powinno być kupowanie sprzętu przynajmniej z systemem operacyjnym (DOS, Windows) i zaktualizowanymi sterownikami do kart graficznych, natomiast należy strzec się oferentów próbujących nam przymusowo wcisnąć coś, czego na pewno nie potrzebujemy, gdyż poniesiemy wyłącznie koszty.

Ostatnia wreszcie kwestia to monitor i pamięć. Wielu sprzedawców (np. ASI, UNIPOL i in.) zarzuciło już wyposaża swe zestawy nieco droższe, lecz mniej szkodliwe dla zdrowia monitory niskoradiacyjne. Część pozostałych oferuje za dodatkową opłatą, a w niektórych firmach w ogóle brak jest tego typu sprzętu. Stanowczo odradzam jakiekolwiek "oszczędności" w tym zakresie, gdyż pomijając aspekty zdrowotne, może się okazać, że za tę samą cenę kupimy zestaw znacznie pod tym względem lepszy. Podobnie ma się sprawa z pamięcią. Wprawdzie montowanie zestawów z szybkim procesorem i kośćmi o długim czasie dostępu należy już raczej do przeszłości, lecz sprawdzić nie zaszkodzi. Warto także od razu kupić komputer z co najmniej 4 MB RAM.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200