Europejska konferencja techniczna Microsoftu urosła do rangi jednego z najważniejszych wydarzeń IT na Starym Kontynencie. X edycja zgromadziła 7 tys. osób, w większości na co dzień korzystających z technologii Microsoftu.

Nie tylko skala decyduje o prestiżu konferencji TechEd, ale również organizacja i sposób prezentacji wiedzy. Nowym technologiom i produktom poświęcono łącznie kilkaset sesji. Oprócz tradycyjnych prezentacji Microsoft zorganizował w tym roku bardzo ciekawe sesje chat & talk - grupa zainteresowanych osób w kilkudziesięcioosobowym gronie dyskutowała na określony temat. Jedna z najlepszych sesji TechEd, moderowana przez Rafała Łukawieckiego, była poświęcona "wspólnej architekturze przedsiębiorstwa" - jak projektować, by w przyszłości można było dynamicznie dostosowywać architekturę do zmian zachodzących w otoczeniu firmy i mających wpływ na jej funkcjonowanie.

Przed właściwą konferencją TechEd zorganizowano całodniowe sesje tematyczne. Przykładowo, przez 8 godzin pokazywano sposób konstruowania aplikacji w .Net - od projektu i use case, aż po wdrożenie. Inne całodniowe seminarium było poświęcone zaawansowanym cechom Active Directory czy migracji z Visual Basic 6 do Visual Basic .Net. Oprócz sesji laboratoryjnych, podczas których prowadzący krok po kroku przedstawiali kolejne zadania do wykonania, można było uczestniczyć w indywidualnych ćwiczeniach pod okiem technicznego guru. Na kilkuset komputerach zainstalowano różne aplikacje, w tym także najświeższe wersje beta (w razie potrzeby do stworzenia większego środowiska wykorzystywano wirtualne stacje robocze). Każdy uczestnik TechEd mógł albo samodzielnie sprawdzić działanie danego produktu, albo wykonać przygotowany wcześniej standardowy zestaw ćwiczeń. Z prośbą o rozwiązanie konkretnego problemu technicznego można było zwrócić się podczas specjalnych sesji Zapytaj eksperta. W większości przypadków udawało się uzyskać pomoc.

Projektowanie i bazy

Kilkadziesiąt prezentacji poświęcono zasadom prawidłowego projektowania aplikacji. Omawiano zagadnienia związane z optymalnym podziałem aplikacji na warstwy i metodyką SOA (architektura usługowa). Wiele uwagi poświęcono także wydajności, zwłaszcza wydajności .Net, warstwy dostępu do danych i strojeniu T-SQL.

Ciekawym narzędziem zaprezentowanym w Barcelonie jest opracowany przez francuski oddział Microsoftu darmowy pakiet OlyMars, który na podstawie struktury bazy danych generuje fragment aplikacji .Net. Wprawdzie na rynku dostępnych jest kilka takich rozwiązań, ale OlyMars zasługuje na uwagę ze względu na elastyczność wyboru rodzaju tworzonego kodu. Kod powstaje w oparciu na zestawie wzorców. Oprócz procedur wbudowanych i obiektów biznesowych, OlyMars może utworzyć np. szkielet do wypełnienia kontrolki drzewa czy sprawnie działający kod dla mobilnej .Net Compact Framework.

Nowością jest zestaw API nazwany Microsoft Business Objects. Ma to być prosty zestaw funkcji realizujących podstawowe operacje biznesowe. Microsoft nie planuje tak rozbudowanej specyfikacji, jak chociażby słynny, acz nie zakończony powodzeniem, projekt Sun Francisco rozwijany pod patronatem IBM. Zamiast tego powstaną obiekty, których użycie pozwoli na zaoszczędzenie czasu przeznaczonego na pisanie prostych, ale uciążliwych elementów aplikacji biznesowej. W prace nad tym API są zaangażowani programiści z Great Plains Software, firmy produkującej aplikacje biznesowe, którą Microsoft przejął w 2001 r.

Prawdopodobnie w wersji .Net 1.2 będzie dostępny mechanizm ObjectSpace (był on w .Net Beta 1, ale ostatecznie usunięto go z wersji komercyjnej). To API pozwalające utrwalić stan obiektu w bazie danych. Do Object-Space ma być dostępny specjalny provider ze strony bazy danych (Microsoft opracował na razie taki mechanizm dla SQL Server 2000).