Skazani na sukces

W styczniu 2005 r. rolnicy otrzymają pierwsze dopłaty bezpośrednie dzięki systemowi IACS. Nie jest to wróżenie z fusów, lecz wynika z procedur akredytacyjnych wymaganych do pełnienia funkcji unijnej agencji płatniczej przez ARiMR.

W styczniu 2005 r. rolnicy otrzymają pierwsze dopłaty bezpośrednie dzięki systemowi IACS. Nie jest to wróżenie z fusów, lecz wynika z procedur akredytacyjnych wymaganych do pełnienia funkcji unijnej agencji płatniczej przez ARiMR.

Zamieszanie wokół budowy systemu IACS sięgnęło zenitu. Z funkcji prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) zrezygnował Jerzy Miller, zastąpił go Wojciech Pomajda, dotychczasowy dyrektor Fundacji Programów Pomocy dla Rolnictwa (FAPA), wspierającej Ministerstwo Rolnictwa w dostosowaniu polskiego rolnictwa do wymogów unijnych. Na to stanowisko wskazał go nowy minister rolnictwa Wojciech Olejniczak.

Były prezes ARiMR na odchodne ujawnił istnienie listy nietykalnych urzędników tej instytucji, popieranych przez SLD i PSL. To dotychczas najmocniejszy zarzut o upartyjnienie ARiMR, pokazujący myślenie polityków o systemie IACS wyłącznie w kategorii intratnych posad do rozdania. Interes chłopów, na który tak często działacze PSL i SLD się powołują, nie ma żadnego znaczenia. Gdyby był istotny, politycy zabraliby się wreszcie do przyspieszenia prac legislacyjnych nad ustawą o systemie płatności obszarowych - definiującą organizację systemu; procedowali nad ustawą o płatnościach z systemu Europejskiego Funduszu Orientacji i Gwarancji Rolnej (FEOGA) - klarującą sposób wydatkowania środków; wreszcie zajęliby się ustawą o obszarach wiejskich - by rolnicy otrzymywali dotacje, m.in. na zalesianie, oraz 11 poprawkami do istniejącego prawa, w tym o rezygnacji z pobierania opłaty skarbowej za wnioski o rejestrację gospodarzy zainteresowanych dopłatami.

Mity o IACS (z Warszawy)

Opinia publiczna wydała na IACS wyrok, nie czekając na zakończenie prac. Afera - to najdelikatniejsze z określeń, jakie można usłyszeć o tym systemie. Na dodatek Aleksander Bentkowski, były prezes agencji, wmówił ludziom, że IACS jest tożsamy z kolczykowaniem krów (a to jest przede wszystkim ważne dla kontroli obrotu mięsem) oraz że musi otrzymać unijną akredytację, poprzedzoną audytem. Od wyników tego audytu uzależnił wypłatę dla HP - wykonawcy IACS - 17% wartości kontraktu. W obu przypadkach były prezes mija się z prawdą.

Łatwiej pokazać w telewizji kolczyki w krowich uszach niż żmudne prace programistyczne nad modułami naliczającymi dopłaty bezpośrednie czy kontrolującymi sposób ich wydatkowania.

Ale co najważniejsze, nie przyjedzie też do nas żadna unijna kontrola, o czym wiedziano już od początku 2002 r. Za akredytację rolniczych agencji płatniczych odpowiada minister właściwy do spraw finansów publicznych, o czym wreszcie jasno mówi projekt ustawy o uruchamianiu środków pochodzących z Sekcji Gwarancji Europejskiego Funduszu Orientacji i Gwarancji Rolnej.

W projekcie ustawy, dołączonych doń rozporządzeniach i rządowych uzasadnieniach, nad którymi obraduje teraz Sejmowa Komisja Europejska, znajdziemy dokładny scenariusz działań, by rzeczywiście w styczniu 2005 r. pierwsze pieniądze z tytułu dopłat bezpośrednich trafiły do rolników. Notabene projekt ustawy zaliczył już falstart w tej komisji, ponieważ rząd skierował ją do procedowania z nieaktualnymi tłumaczeniami unijnych rozporządzeń.

Z kasy podatników

Po pierwsze, system wcale nie musi być gotowy w chwili przeprowadzania audytu. Minister finansów może nadać agencjom (do roli agencji płatniczej szykują się ARiMR i Agencja Rynku Rolnego) warunkową akredytację i wyznaczyć odległy termin na dokonanie poprawek. Trudno zresztą podejrzewać, żeby min. Andrzej Raczko, a dokładniej wybrana przez niego w przetargu lub z wolnej ręki renomowana firma audytorska rygorystycznie podchodziła do każdego dostrzeżonego niedociągnięcia. Już dzisiaj ARiMR spełnia w większości kryteria akredytacyjne przedstawione w projekcie rozporządzenia Ministra Finansów. Jej struktura zapewnia rozdzielenie trzech funkcji: autoryzacji płatności, dokonywania płatności i księgowania płatności. Są też opracowywane pisemne procedury dotyczące przyjmowania, rejestrowania i rozpatrywania wniosków. Sam system informatyczny opisany jest w 30 tomach papierowej dokumentacji.

Jest jedno "ale". Przy tym tempie prac sejmowych ustawa, która ma 14-dniowe vacatio legis, i rozporządzenia wykonawcze nie wejdą w życie wcześniej niż w połowie października br. Czy można liczyć na przeprowadzenie audytu na początku października?

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200