Studiować po japońsku

Z okazji powstania Polsko-Japońskiej Szkoły Technik Komputerowych z jednym z organizatorów Szkoły dr. Andrzejem Jankowskim rozmawia Marian Łakomy.

Z okazji powstania Polsko-Japońskiej Szkoły Technik Komputerowych z jednym z organizatorów Szkoły dr. Andrzejem Jankowskim rozmawia Marian Łakomy.

Zasadnicze pytanie dla naszych Czytelników brzmi: Dla kogo właściwie jest ta Polsko-Japońska Szkoła Technik

Komputerowych ?

Jak się niedawno dowiedziałem od profesora Mitsuhiko Toho z Japonii - oddelegowanego do Warszawy do pomocy w organizacji i pracy naszej szkoły - japoński odpowiednik znanego u nas powiedzenia "spiesz się powoli" brzmi: "jeśli chcesz szybciej dojść do celu, to idź okrężną drogą". Stosując się do tej japońskiej metafory pozwolę sobie odpowiedź rozpocząć od osobistej dygresji. Otóż moje wieloletnie doświadczenia związane ze stosowaniem technik komputerowych wyniesione z pracy na wyższych uczelniach w USA, w naszym Ministerstwie Finansów, jak i ostatnie prawie roczne doświadczenia z zarządzania strategią rozwoju jednego z największych polskich banków wyraźnie pokazują, że brak jest w Polsce uczelni kształcącej informatyków przygotowanych do zespołowej pracy w dużych projektach realizowanych na bazie nowoczesnych technologii. Często zdarza się, że "bardzo dobrzy" absolwenci kierunków informatycznych niektórych naszych uczelni są wręcz analfabetami w praktycznym stosowaniu nowoczesnych technik komputerowych . W szczególności nie wiedzą co to znaczy stosowanie uzgodnionej metody realizacji przedsięwzięcia, powiązanie jej z prawno-finansowym językiem opisującym formalne ramy przedsięwzięcia, mają bardzo duże kłopoty w porozumieniu się z użytkownikami w celu analizy ich potrzeb itd. Brak jest również osób znających zasady funkcjonowania podmiotów gospodarczych oraz administracyjnych i jednocześnie potrafiących budować odpowiednie do ich potrzeb systemy informacyjno-organizacyjne, a także w dalszym ciągu zarządzać eksploatacją oraz rozwojem tych systemów.

Niestety zjawiska te istotnie hamują rozwój Polski oraz przyczyniają się do systematycznego, niegospodarnego i bezkarnego wyrzucania w błoto grubych milionów dolarów naszych wspólnych pieniędzy pochodzących pośrednio z kieszeni każdego obywatela.

Polsko-Japońska Szkoła Technik Komputerowych powstała przede wszystkim w celu uruchomienia procesów przeciwdziałania tym niekorzystnym zjawiskom. Zgodnie z przytoczonym powiedzeniem dążymy do tego aby droga wskazana przez naszą szkołę niekoniecznie była najkrótszą, ale koniecznie prowadziła do celu.

Szkoła jest pierwszym z trzech filarów szerszej inicjatywy zbudowania Polsko-Japońskiego Środowiska Informatycznego. Oprócz podnoszenia poziomu kultury stosowania nowoczesnych technik komputerowych w Polsce, Środowisko stawia sobie również za cel poszerzanie współpracy przemysłowej, handlowej i naukowo-edukacyjnej między Polską i Japonią. Stąd też pozostałe dwa filary to Centrum Badawczo-Rozwojowe (Research & Development Center) oraz Forum Firm Komputerowych. Jest wiele osób w obu krajach widzących duże korzyści, jakie mogą płynąć z takiej współpracy dla obu stron. W ten sposób na bazie informatyków z Polski i Japonii skupionych wokół Fundacji Rozwoju Technik Komputerowych powstała inicjatywa przedsięwzięcia, które w swojej naturze ma stać się platformą do rozwiązywania problemów wykraczających poza samo nauczanie praktycznego stosowania współczesnych technik komputerowych.

Kto jest głównym adresatem oferty Szkoły?

Szkoła jest nastawiona na szkolenie absolwentów szkół średnich i nadawanie im kwalifikacji zawodowych. Adresatami są przede wszystkim osoby zainteresowane nowoczesnymi technikami komputerowymi i pragnący pogodzić fascynującą przygodę z komputerem ze zdobyciem poszukiwanych na rynku pracy kwalifikacji zawodowych.

Jaki jest aktualny status szkoły? Czy będzie ona nadawać jedynie tytuły zawodowe?

Obecnie szkoła ma uprawnienia szkoły pomaturalnej, ale w Ministerstwie Edukacji Narodowej złożony jest już wniosek o uprawnienia wyższej uczelni w zakresie nadawania tytułu licencjata. W dalszej przyszłości planujemy nadawanie stopnia magistra. Na razie jednak koncentrujemy się na przygotowaniu dobrej wyższej szkoły zawodowej. Stąd też bardzo dużo uwagi poświęciliśmy na staranne opracowanie programu nauczania w Szkole, który uważamy za najważniejszy merytoryczny element wniosku do Ministerstwa Edukacji Narodowej. Program ten został szczegółowo opracowany przez wybitnych specjalistów z Polski i Japonii. Wśród tych specjalistów są zarówno praktycy, jak i również czołowi wykładowcy oraz naukowcy z warszawskich wyższych uczelni i instytutów naukowych (UW, PW, SGH, SGGW i PAN). Prace nad koncepcją oraz szczegółami programu były koordynowane i integrowane w spójną merytorycznie całość przez Profesora Andrzeja Skowrona z UW. Ma on wieloletnie doświadczenia w wykładaniu informatyki i prowadzeniu projektów naukowych w Polsce oraz USA. Najlepiej świadczą o tym jego liczni

uczniowie w informatyce - obecnie znani profesorowie rozsiani po wielu przodujących w stosowaniu technik komputerowych wyższych uczelniach na świecie.

Kiedy początek nauki?

Zgodnie z posiadanymi już uprawnieniami formalnymi planujemy rozpocząć naukę od początku października br. Ponadto oczekujemy, że wspomniany przed chwilą wniosek do MEN zostanie rozpatrzony pozytywnie i jeszcze przed początkiem nadchodzącego roku akademickiego uzyskamy prawo prowadzenia wyższej szkoły zawodowej. W związku z tym program nauki, który rozpoczynamy po wakacjach jest przystosowany już do trzyletniego cyklu nauki w wyższej szkole zawodowej i do nadania stopnia licencjata.

Ile osób ma studiować?

Około 100 osób na jednym roku.

A co z lokalami?

Warszawskie Kuratorium Oświaty udostępniło nam w bardzo dobrym punkcie budynek na lokal zabezpieczający potrzeby lokalowe naszej Szkoły.

A kto będzie prowadził zajęcia ze studentami?

Jest to niesłychanie ważny element naszej działalności. Zajęcia będą prowadzone przez polsko-japońską kadrę mającą doświadczenie w prowadzeniu wielkich projektów informatycznych, czołowych informatyków - wykładowców z wieloletnią praktyką zarówno w kraju, jak i za granicą. Ponadto zatrudniamy wybitnych specjalistów od spraw prawnych, finansowych i organizacyjnych prowadzenia działalności gospodarczej oraz nauczycieli języka

japońskiego i angielskiego.

Jak wynika z Pańskiej wypowiedzi, oprócz podstawowych umiejętności informatycznych zamierzacie także uczyć podstaw prowadzenia działalności gospodarczej. Czy nie jest to zbyt ambitne zamierzenie, jak na trzyletni program nauczania?

Istotnie program jest ambitny. Jest on wynikiem dogłębnej analizy potrzeb obu pionów kształcenia. Uważam, że uczenie informatyki, bez wyjaśnienia prawnych, finansowych i organizacyjnych podstaw działania jednostek gospodarczych to bujanie w obłokach.

Jak to się stało, że pojawiła się ta inicjatywa?

Polska jest zainteresowana współpracą z przodującymi krajami świata w dziedzinie technik komputerowych. Staramy się dobrać możliwie najlepszych partnerów. Japonia jest niewątpliwie właściwym kandydatem na strategicznego partnera. Stąd też sam pomysł wykreowania czegoś na kształt Polsko-Japońskiego Środowiska Informatycznego jest dość naturalny. Jak to jednak zwykle bywa nie tyle pomysł jest trudny -ile jego realizacja. Nasze przedsięwzięcie zostało zainicjowane, opracowane, rozpoczęte i jest kierowane przez Dr Pawła Nowackiego Prezesa Fundacji Rozwoju Technik Komputerowych. Na bazie tej Fundacji udało się mu skutecznie doprowadzić do połączenia wysiłku polskich i japońskich środowisk informatycznych zainteresowanych uruchomieniem tego przedsięwzięcia.

A skąd pieniądze?

Jest to istotnie element krytyczny każdego przedsięwzięcia. Przedsięwzięcie jest finansowane przez rząd japoński w ramach bezzwrotnej pomocy. Dzięki tej pomocy powstanie uczelnia pracująca w bardzo dobrych warunkach lokalowych i wyposażona w nowoczesny sprzęt i oprogramowanie zabezpieczające potrzeby tak licznej grupy studentów.

Twierdzenie, że będziecie uczyć technik informatycznych jest dość ogólne i każda uczelnia kształcąca informatyków twierdzi, że to właśnie robi. Czy mógłby Pan dokładniej wyjaśnić na czym polega specyfika waszej Szkoły?

Najlepiej to zrobić za pomocą zwięzłej informacji o programie nauczania oraz charakterystyki sylwetki absolwentów.

Otóż absolwenci Szkoły będą przygotowani do pracy zawodowej wszędzie tam, gdzie stosowane są techniki komputerowe. Będą oni dysponowali wszechstronną wiedzą praktyczną zarówno na temat nowoczesnych technik komputerowych, jak i również przedmiotów humanistyczno-ekonomicznych potrzebnych informatykom (np. języki obce, techniki pracy w grupie, podstawy prawne, finansowe, ekonomiczne i organizacyjne prowadzenia biznesu, zasady księgowości typowych firm, marketing, prawne aspekty informatyki - w tym proces negocjacji, budowy i realizacji kontraktów, pojęcie własności intelektualnej).

Pierwsze trzy semestry podstawowego nauczania w naszej szkole umożliwią każdemu studentowi nabycie bazowej wiedzy o budowie komputerów i sieci w zakresie wystarczającym do zdiagnozowania podstawowych przyczyn ewentualnych zakłóceń pracy systemu oraz do dokonania prostych napraw. W tym czasie student uzyska umiejętność biegłego posługiwania się najważniejszymi standardowymi pakietami oprogramowania użytkowego, narzędziowego i systemowego. W szczególności będzie swobodnie posługiwał się znanymi, nowoczesnymi edytorami tekstów, arkuszami kalkulacyjnymi, pakietami do grafiki, animacji i multimediów, komputerowymi narzędziami do baz danych oraz do planowania przedsięwzięć i komputerowego wspomagania projektowania systemów

informacyjno-organizacyjnych.

Ponadto w zależności od ukończonej specjalności w drugiej części studiów absolwent Szkoły, będzie dysponował bardziej zaawansowanymi umiejętnościami w wybranej przez siebie specjalności.

Czy w ramach studiów przewidziana jest praktyka "produkcyjna"?

Jak najbardziej. Prowadzimy rozmowy z firmami komputerowymi w celu umożliwienia naszym studentom udziału w prowadzonych przez nie przedsięwzięciach. Niektóre firmy, np. ICL - Fujitsu, zdeklarowały nawet, że zapłacą czesne dla najlepszych studentów wyższych lat za zobowiązanie podjęcia pracy. Nawiązujemy również współpracę z jednostkami administracyjnymi i firmami prywatnymi.

A co z praktykami zagranicznymi?

Ścisła współpraca partnera japońskiego będzie miała swój wyraz także w procesie szkolenia. Już od pierwszego semestru prowadzony będzie cykl wykładów na temat kultury, sztuki i rozwoju gospodarczego Japonii. Uzupełnione to będzie praktyczną nauką języka japońskiego, połączone z wymianą studentów z uczelniami japońskimi. W ramach współpracy z japońskimi uczelniami przewidujemy także przyjazd studentów japońskich na studia do Polski i wyjazd studentów polskich do Japonii.

Ile to będzie kosztowało?

W najbliższym roku akademickim czesne wynosi równowartość 150 USD miesięcznie. Zgodnie z japońskim zwyczajem zapewniamy, że czesne studenta zaczynającego studia w określonym roku akademickim nie ulegnie podwyższeniu w trakcie trwania studiów.

Proszę powiedzieć, jaki ma właściwie cel wspomniane już Centrum Badawczo-Rozwojowe?

Będzie to ośrodek naukowy realizujący poważne prace badawczo-rozwojowe. Uważamy, że powinno ono umożliwiać studentom poznawanie najnowszych technologii informatycznych oraz udział w konkretnych przedsięwzięciach, wykonywanych na rzecz firm komputerowych i ewentualnych zleceniodawców zaprojektowania i budowy złożonych systemów informacyjno-organizacyjnych. Oczywiście zależy nam na stosowaniu najnowszych technologii do rozwiązywania konkretnych problemów. Prace prowadzone przez Centrum będą ważne z punktu widzenia praktycznego, ale jednocześnie interesujące dla kadry i studentów. Obok naukowców z Japonii i Polski będziemy dążyli do włączenia w prace Centrum również specjalistów z innych krajów, a zwłaszcza znanych informatyków, którzy wyemigrowali z Polski i aktualnie pracują w renomowanych ośrodkach badawczo-rozwojowych na Zachodzie.

Dziękuję za rozmowę.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200