PCText dla majsterkowiczów

Otrzymaliśmy niedawno kartę teletekstu PCText wraz z oprogramowaniem produkcji MikroLANd ze Stalowej Woli. Jej zaletą jest to, że doprowadza się do niej bezpośrednio sygnał antenowy, nie zaś wizyjny wymagający zastosowania osobnego tunera. Wystarczy więc podłączenie anteny do odpowiedniego gniazda na karcie i można przystąpić do pracy.

Otrzymaliśmy niedawno kartę teletekstu PCText wraz z oprogramowaniem produkcji MikroLANd ze Stalowej Woli. Jej zaletą jest to, że doprowadza się do niej bezpośrednio sygnał antenowy, nie zaś wizyjny wymagający zastosowania osobnego tunera. Wystarczy więc podłączenie anteny do odpowiedniego gniazda na karcie i można przystąpić do pracy.

Pierwsze kroki

Minimalne wymagania sprzętowe karty PXText są następujące: PC XT, 1 wolny slot (może być 8-bitowy), monitor z kartą VGA, DOS 3.3, 420 kB wolnej pamięci RAM. Wskazana jest drukarka i myszka.

Opisywana karta nie korzysta przy tym z żadnych przerwań, dzięki czemu nie koliduje z innymi urządzeniami bądź aplikacjami zainstalowanymi w komputerze. 4 przełączniki umożliwiają ustawienie odpowiedniego portu. Sama zaś płytka drukowana karty została - sądząc z jakości ścieżek - wytrawiona z matrycy uzyskanej z pomocą PainBrusha pracującego w najniższej rozdzielczości, a po wykonaniu brzegi zostały spiłowane pilnikiem, co widać dość wyraźnie.

Instalacja sprzętu i oprogramowania

Nie wiem, czy jest to wina mojego komputera, ale okazało się, że gniazdo antenowe na karcie nie mieści się w szczelinie obudowy przewidzianej na złącza kart. Nie obeszło się więc bez pilnika. Sytuację w takim przypadku komplikuje fakt, że raczej nie jest wskazane, aby jakiekolwiek opiłki pozostały na płycie lub zainstalowanych kartach. Najlepiej więc w takich okolicznościach wyjąć wrażliwe elementy z obudowy, co przysparza niemało kłopotów (rozłącznie kabli, wyjmowanie kart, mocowanie się z zatrzaskami płyty). Aby uniknąć tego typu kłopotów wystarczyłoby zamocowanie gniazda antenowego, które nakręca się na gwint mniejszej średnicy lub umieszczenie go po prostu na krótkim kablu. Po odpowiednim poszerzeniu szczeliny okazało się, że umieszczenie karty jest trudne z powodu nieprzymocowanej sztywno do karty blaszki z gniazdem, która - będąc luzem - nie dawała się w łatwy sposób umieścić w odpowiednim miejscu.

Kolejnym "sękiem" okazała się instalacja oprogramowania. Kłopot w tym, że dyskietka musi być umieszczona w stacji A. Nawet podanie stosownego parametru (INSTAL B:) nie powoduje czytania z innej stacji, gdyż program batowy napisany został bez parametrów.

Program TGV

Program TGV po uruchomieniu pokazuje piękny, kolorowy obraz, na którym obok rzędów przycisków znajduje się rysunek pilota RTV. Centralne jego miejsce zajmuje zaś ekran, na którym pojawiają się odczytane strony. Początkowo jest to obraz kontrolny podobny do telewizyjnego. Wszelkie przyciski ekranowe zbudowano na podobieństwo Windowsowych z tą różnicą, że po naciśnięciu nie ma efektu trójwymiarowego, a następuje zmiana koloru (np. z ciemnoniebieskiego na czerwony lub jasnoniebieski).

Strojenie jest na tyle proste, że wystarczy raz zajrzeć do instrukcji lub skorzystać z Helpu. Do sterowania można używać klawiszy lub myszki (czasami strzałka myszki na ekranie skokowo o kilka cm gubi się w stosunku do ruchu myszki), co jest znacznie wygodniejsze. Na monochromatycznym monitorze nie są dobrze widoczne opisy klawiszy programów, ale pozostałe są czytelne. Dostrojenie odpowiedniego programu może odbywać się w trzech zakresach częstotliwości, niestety nie ma w instrukcji opisu poszczególnych zakresów. Są one zgodne z typowymi zakresami pasm: VH, VL i UHF.

Strojenie każdego programu rozpoczyna się od początku skali, co jest nieco irytujące, gdy potrzebujemy dotrzeć do końca zakresu. Po włączeniu opcji AUTO następuje samoczynne przeszukiwanie do momentu napotkania wystarczająco silnego sygnału, co uwidacznia się w paskach Video i Teletekst. (Gdy sygnał zawiera informację tekstową wyświetla się także miniatura ekranu telewizora.) Dalej stroi się ręcznie z dokładnością 32 kHz, czyli trzeba użyć niekiedy ok. 50 razy klawisza myszki (nie da się go przytrzymać), aby dostroić precyzyjnie do sygnału. Ponieważ jak wspomniałem strojenie zaczyna się za każdym razem od początku, aby dostroić się do kanału telewizji hiszpańskiej, który mam w telewizji kablowej na 57 kanale (759,25 MHz) musiałem zacząć przeszukiwanie od 471,25 MHz i po drodze ręcznie przejść przez 17 częstotliwości nadawania innych programów. Zadałem sobie trud i policzyłem: 1172 razy musiałem użyć myszy (w dodatku nie można naciskać klawisza zbyt szybko, bo i tak tempo przesuwania się po skali jest wolniejsze), co trwało ponad pół godziny!!! (Na marginesie - nie udało mi się dostroić tego programu, choć w telewizorze telegazeta hiszpańska wyświetlana jest bez zarzutu; ostatnia dostrojona w TGV telegazeta, jaką udało mi się uzyskać, to SuperChannel na 53 kanale.) Jeśli ktoś chciałby zaprogramować 10 kanałów (tyle maksymalnie można), to ma zajęty cały dzień. Na szczęście robi się to tylko raz.

Program pozwala zapamiętywać numery najczęściej używanych stron (po 10 na kanał) i nadawać im 4-literową nazwę (bez możliwości użycia polskich znaków diakrytycznych).

Ponadto TGV umożliwia zapamiętanie 4 stron telegazety , które mogą być później wyświetlane oraz zapamiętane na dysku (pojedynczo) w postaci graficznej we własnym formacie lub tekstowej, ale niestety bez polskich liter. Nie jest to zbyt rewelacyjny wynik w stosunku do ok. 370 w konkurencyjnym rozwiązaniu TVT firmy Electronics - por. CW nr 11/94 str. 20).

Na plus autorom należy zaliczyć obszerne tabele na końcu instrukcji zawierające częstotliwości na poszczególnych kanałach oraz wykaz stacji emitujących program I i II TVP na terenie wszystkich województw w Polsce.

Podsumowanie

Zestaw PCText + TGV można z czystym sumieniem polecić majsterkowiczom, którzy lubią dłubać w sprzęcie oraz tym, którzy nie mają dostępu do sygnału wizyjnego i tym samym nie mogą skorzystać z kart firm konkurencyjnych.

Do zestawu można dokupić dodatkowe oprogramowanie w wersji tzw. profesjonalnej, zawierającej m.in. program do obsługi danych z giełdy (cena takiej wersji - od 5 do 10 mln zł + VAT w zależności od wyposażenia). Szkoda, że nie mogliśmy zapoznać się z programem giełdowym (nie otrzymaliśmy go od producenta karty). Tego typu oprogramowanie może być najważniejszym elementem w zestawie karta+program przechwytujący teletekst+ oprogramowanie giełdowe.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200