Dla porównania, obok testowanych przez nas maszyn JTT i MAX-DATA (str. 45), przedstawiamy podobny produkt koncernu Dell. Według zapewnień producenta PowerEdge 2600 jest kombinacją wydajności, elastyczności konfiguracji, niezawodności i łatwości zarządzania.

Wybór możliwych konfiguracji PowerEdge 2600 rzeczywiście dowodzi jego dużej elastyczności. Serwer można wyposażyć w jeden lub dwa procesory Intel Xeon o częstotliwości taktowania 1,8-2,8 GHz (pamięć cache 512 KB L2).

Wysokiej wydajności serwera sprzyja również, wykorzystujący zalety architektury NetBurst, chipset Intel E7500 z magistralą systemową 400 MHz, zapewniającą przepustowość wymaganą przez wielowątkowe aplikacje i środowiska wielozadaniowe. Pamięć operacyjną PowerEdge 2600 można skomponować z maksymalnie sześciu kości DDR SDRAM PC2100 (3,2 GB/s) o pojemności: 128, 256, 512 lub 1024 MB każda. Konfiguracja może zostać wzbogacona w 6 kart PCI-X, każda z funkcją hot-plug, oraz jedną 32-bitową 33 MHz kartę PCI.

Utrzymanie ciągłej gotowości operacyjnej ma być zapewnione przez zapasowe źródło zasilania i wentylację. Oba zasilacze sieciowe można wymienić podczas awarii, nie przerywając pracy serwera. Także 5 redundantnych wentylatorów, chłodzących układ procesorów, zapewnia funkcję hot-plug. Dwukanałowy kontroler macierzy dyskowej RAID może sterować nawet sześcioma dyskami twardymi U320-SCSI i pozwala na pracę w trybach: 0, 1, 5 i 10. W razie awarii każdy z dysków twardych może być wymieniony podczas pracy platformy (jest wymagane jedynie uprzednie dezaktywowanie nośnika danych).

Na życzenie klienta Dell dostarcza serwer bez kontrolera RAID, z jednym dwu- lub czterokanałowym kontrolerem RAID PCI. PowerEdge 2600 jest również przystosowany do współpracy z zewnętrznymi pamięciami masowymi SCSI PowerVault i wykorzystującymi łącza Fiber Channel macierzami Dell/EMC.

Trzy rodzaje zarządzania

Podstawę do zarządzania serwerem tworzy z jednej strony specjalny chip ESM (Embedded System Management), który nadzoruje komponenty płyty głównej. Drugim elementem nadzoru jest ponad 80 sond, umiejscowionych w różnych punktach komputera i dostarczających informacji odnośnie do temperatury, napięć i innych parametrów pracy jednostki. Głównym zadaniem sond jest porównywanie zmierzonych wartości z progami oznaczającymi albo awarię nadzorowanego elementu, albo jego stan krytyczny, prowadzący do uszkodzenia. Progi ostrzegawcze mogą być definiowane przez użytkownika, wartości oznaczające awarię sondowanego podzespołu są natomiast ustalone na stałe. Wskazania odpowiednich wartości można obserwować dzięki oprogramowaniu Open Manage Server Administrator, opartym na technologii Java i uruchamianym w oknie przeglądarki (co pozwala na uruchomienie go zarówno z poziomu serwera, jak i innego komputera w sieci).

Drugą możliwość zdalnej kontroli sond daje interfejs zarządzania Dell Remote Administrator Controller III (DRAC III) - karta sieciowa PCI z zaimplementowanym serwerem WWW. Ciekawą opcją interfejsu DRAC jest zarządzanie serwerem w trybie offline, kiedy połączenia LAN są przerwane. Dzięki wbudowanej baterii działa on nawet przy wyłączonych stacjach roboczych.

Trzecie narzędzie kontroli - o nazwie IT Assistant - stanowi centralną platformę zarządzania dla wszystkich serwerów i przełączników firmy Dell, które obsługują protokół SNMP. IT Assistant wymaga zainstalowania w Windows klienta zarządzania usługi SNMP i bazy danych SQL firmy Microsoft, ale dzięki temu można go zintegrować z konsolą kontrolną innego producenta.

Do zarządzania kontrolerem RAID Dell wyposażył swój serwer w program Array Manager, odchudzoną wersję programu Volume Manager firmy Veritas.

Ile to kosztuje?

Minimalna kwota, jaką trzeba wydać na zakup serwera PowerEdge, wynosi 1740 USD (bez VAT). W tej cenie otrzymamy najuboższą wersję jednostki, niewiele więcej niż obudowę. Serwer w konfiguracji podstawowej, wyposażony w jeden procesor Intel Xeon 2,0 GHz, 256 MB RAM, HDD 36 GB U320 SCSI i kartę 10/100/1000, kosztuje ok. 2800 USD netto.