Syndyk w Katowicach

W połowie czerwca 2003 r. do 2Si wszedł syndyk masy upadłościowej. Oznacza to koniec jednej z największych polskich firm IT.

W połowie czerwca 2003 r. do 2Si wszedł syndyk masy upadłościowej. Oznacza to koniec jednej z największych polskich firm IT.

O problemach 2Si było głośno pod koniec maja br., kiedy zarząd spółki został zmuszony do złożenia wniosku o upadłość. Jerzy Szymura, prezes i założyciel 2Si, liczył jeszcze na nowe kontrakty, które mogłyby uratować firmę i pozwolić na wycofanie wniosku. To właśnie przedłużające się wielomiesięczne negocjacje, związane z podpisaniem strategicznych dla 2Si umów, doprowadziły do zerwania ciągłości zabezpieczenia linii kredytowych i w konsekwencji utraty płynności.

Było za mało czasu

Syndyk w Katowicach

Jerzy Szymura, prezes zarządu 2Si SA

"Gdybyśmy wygrali przetarg w Ministerstwie Finansów, nadal bylibyśmy na rynku" - uważa Jerzy Szymura. Kontrakt, o którym mówi prezes 2Si, to dostawa do resortu finansów 1000 serwerów i 12 000 terminali o wartości 37 mln zł (ponad 25% przychodów katowickiej spółki w 2002 r.). Przetarg wygrało na początku czerwca br. konsorcjum firm: Talex, JTT Computer i HP Polska. Pod koniec ub.r. 2Si pozyskała innego dużego klienta - Pocztę Polską.

Według kierownictwa 2Si zastanawiające jest wyjątkowo szybkie w przypadku tej firmy działanie sądu, który ogłosił upadłość katowickiej spółki w niecały miesiąc po złożeniu wniosku w związku z utratą przez nią płynności finansowej. Przedłużenie tej procedury, zwykle nie przeprowadzanej w takim pośpiechu, dałoby kierownictwu 2Si czas na pozyskanie nowych klientów i przetrwanie. Prezes 2Si jest także rozgoryczony postawą dawnych partnerów w biznesie, którzy odwrócili się od niego i jego firmy.

Koniec firmy

Ogłoszenie przez katowicki sąd upadłości 2Si oznacza koniec jej istnienia. Z firmy odeszła już większość pracowników. Obecnie pracuje w niej jedynie ok. 30-40 osób. Na koniec 2002 r. 2Si zatrudniała 210 pracowników. Zgodnie z prawem, po wejściu syndyka masy upadłościowej, spółka musiała zawiesić działalność. Nie może tym samym świadczyć żadnych usług starym i nowym klientom. "Firmy te i instytucje mogą dochodzić praw z tytułu podpisanych kontraktów w ramach roszczeń przedkładanych sądowi w trakcie postępowania upadłościowego. Mają dwa miesiące na złożenie odpowiedniego wniosku" - mówi Augustyn Sikora, który został syndykiem w 2Si.

Zadaniem syndyka jest "przeprowadzenie postępowania zmierzającego do zaspokojenia roszczeń wierzycieli". Upadły dłużnik jest zobowiązany wskazać i wydać cały majątek syndykowi, który przeprowadza likwidację aktywów i ustala listę wierzycieli oraz przygotowuje podział pomiędzy nich sumy uzyskanej z likwidacji. Syndyk ma również odzyskać zaległe należności od klientów, których - jak mówi Augustyn Sikora - w przypadku 2Si jest dużo. "W takim przypadku postępowanie upadłościowe może potrwać nawet 2, 3 lata" - dodaje. Jako pierwsi pieniądze mają otrzymać byli pracownicy, potem fiskus, Gwarancyjny Fundusz Świadczeń Pracowniczych i ZUS, a na końcu inni wierzyciele, w tym np. banki, które kredytowały działalność 2Si (one jednak dysponują zabezpieczeniami pod te pożyczki), oraz dostawcy.

Spółki zależne na sprzedaż

Syndyk w Katowicach

Przychody (w mln zł) i zatrudnienie 2Si

Do majątku 2Si, który ma zostać sprzedany, zalicza się również akcje bądź udziały w spółkach zależnych. Mogą je kupić dawni akcjonariusze katowickiej spółki, z wyłączeniem jednak byłych członków zarządu firmy. W skład Grupy 2Si wchodzą firmy: MiCOMP - zajmująca się produkcją oprogramowania dla administracji, 4Si - oferująca usługi IT, Dot.Service - świadcząca usługi hostingowe i Micomp Software - zajmująca się produkcją oprogramowania. Katowicka 2Si było udziałowcem jedynie trzech ostatnich spółek. Firma prowadziła również Centrum Edukacyjne. Z kolei MiCOMP jest pierwszą spółką, którą założył Jerzy Szymura jeszcze w 1984 r., nadal należącą do jego rodziny.

Do spółek Grupy 2Si mogą odchodzić byli pracownicy firmy - matki. "Dla nas to najlepszy sposób na redukcję personelu, bo - dzięki porozumieniu stron - nie ponosimy żadnych kosztów z tym związanych" - mówi Augustyn Sikora. Nieoficjalnie mówi się, że część pracowników 2Si, a także jej klientów, przechodzi do 4Si, powołanej w kwietniu 2002 r. Działa ona w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej i świadczy usługi serwisowe. Zaprzecza temu Grzegorz Dymek, prezes 4Si. "Być może - jeśli zdecyduje tak syndyk masy upadłościowej - przejmiemy część zobowiązań gwarancyjnych 2Si. Na razie zajmujemy się wyłącznie serwisem" - zapewnia.

Problemy, mimo zysków

Zarząd 2Si złożył wniosek o upadłość, mimo osiągnięcia w 2002 r. zysku netto w wysokości 1 mln zł (0,16 mln zł rok wcześniej). Przychody katowickiej spółki - co prawda o 40 mln zł mniejsze niż w 2001 r. - wyniosły 135 mln zł (171 mln zł). Z kolei przychody dwóch największych spółek wchodzących w skład grupy kapitałowej - MiCOMP i 4Si - wyniosły odpowiednio: 7,7 mln zł (8,3 mln zł) i 6,6 mln zł. Ostatnia z nich odnotowała także symboliczny zysk w wysokości 11 tys. zł.

Prawdopodobnie powodem kłopotów 2Si była - jak mówi anonimowo jeden z jej pracowników - utrata w ostatnich kilkunastu miesiącach kilku dochodowych klientów, nie zrównoważona nowymi kontraktami. Nieoficjalnie mówi się też, że problemy katowickiego integratora zaczęły się od konfliktu z bielskim Techmexem, spółki należącej do tych samych inwestorów - Banku Handlowego oraz funduszy Renaissance Capital i Pioneer. Obie firmy były również do niedawna powiązane personalnie poprzez osobę Jerzego Szymury, jednego z założycieli bielskiego Techmexu w 1987 r.

Pięć lat później powstał w Katowicach Techmex International przekształcony następnie w Sieciowe Systemy Informacyjne (2Si). Techmex i 2Si przez długi czas ze sobą współpracowały. Jednak w 2001 r. doszło do poważnej różnicy zdań między Jerzym Szymurą a Jackiem Studenckim, prezesem Techmexu. We wrześniu 2001 r. zarząd katowickiej firmy poinformował o rozwiązaniu umowy handlowej z bielskim partnerem. Jako powód podano fakt, że "działanie Techmexu wobec 2Si miało charakter naruszający Ustawę o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji". Techmex faktycznie coraz więcej uwagi poświęcał nie dystrybucji, lecz usługom IT, konkurując tym samym z 2Si. Przedstawiciele Techmexu zaprzeczają tym informacjom. "Nasza spółka od 2001 r. nie posiada żadnych związków kapitałowych, personalnych ani biznesowych z katowickim 2Si. Co więcej, nie widzimy żadnej zbieżności pomiędzy działalnością naszą a katowickiej firmy" - twierdzą.

Problemy 2Si stawiają pod znakiem zapytania projekt budowy na południu Polski Autostrady Firm Nowych Technologii. Jeszcze 10 lutego br. Jerzy Szymura prowadził w Monachium rozmowy z przedstawicielami bawarskiej agencji rządowej gotoBavaria zajmującej się m.in. współpracą gospodarczą i inwestycjami związanymi z przemysłem zaawansowanych technologii. Wizja Autostrady Firm Nowych Technologii zdobyła przychylność władz lokalnych jako szansa rozwoju czterech województw: śląskiego, małopolskiego, dolnośląskiego i opolskiego.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200