Ruszyła maszyna

Przed kilkoma tygodniami Microsoft wprowadził na rynek kolejną wersję środowiska programistycznego Visual Studio .Net. Stopniowo coraz więcej aplikacji będzie powstawało w architekturze promowanej przez koncern z Redmond.

Przed kilkoma tygodniami Microsoft wprowadził na rynek kolejną wersję środowiska programistycznego Visual Studio .Net. Stopniowo coraz więcej aplikacji będzie powstawało w architekturze promowanej przez koncern z Redmond.

Choć pierwsze aplikacje napisane w .Net pojawiały się w Polsce jeszcze w ubiegłym roku, przesadne byłoby stwierdzenie, że od chwili premiery Visual Studio .Net 2002 technologia Microsoftu zawładnęła rynkiem. W nowej wersji pakietu narzędzi programistycznych Visual Studio .Net 2003 wprowadzono wiele pożytecznych zmian. Producenci zgodnie chwalą szybkość i łatwość, z jaką tworzy się kod w nowej architekturze. Z ostateczną oceną i przenoszeniem wszystkich aplikacji na nową platformę chcą jednak jeszcze poczekać. O tempie powstawania nowych programów pisanych w .Net zadecydują doświadczenia z pierwszych projektów.

Mozolny start

Początki okazały się trudne. "Wszyscy zaczynali od zera. Brakowało specjalistów, którzy znaliby .Net. Nie było firm, które zaoferowały niezbędne szkolenia" - wspomina Tomasz Wojtasiak z warszawskiej firmy Comtica, która wprowadziła na rynek jedną z pierwszych polskich aplikacji napisanych w .Net - oprogramowanie do budowy i zarządzania portalami korporacyjnymi.

"Proces wyboru technologii, w której będziemy pisali kod, rozpoczął się na początku 2002 r. Rozważaliśmy technologie CGI, PHP, ASP. .Net i możliwość wykorzystania Web serwisów dawały nam szanse tworzenia aplikacji komunikujących się ze sobą, integrujących użytkowników i aplikacje" - mówi Tomasz Wojtasiak. Pierwsze próby pisania kodu w technologii Microsoftu firma Comtica podejmowała jeszcze w okresie, kiedy na rynku nie było środowiska Visual Studio .Net. Programiści mieli z tym początkowo sporo kłopotów. O wielu z nich można było zapomnieć, gdy pojawiła się wersja beta pakietu narzędziowego dla .Net oferowanego przez Microsoft. "Obecnie możemy pisać praktycznie w dowolnym języku, wykorzystywać stare biblioteki DLL. Nie byliśmy skazani na przepisywanie całego kodu w języku C#" - twierdzi Tomasz Wojtasiak. Wcześniej programiści firmy Comtica posługiwali się głównie językiem Visual Basic.

Z brakiem wsparcia i możliwości edukacyjnych zmagała się także katowicka Koma, producent systemów kadrowo-płacowych. Projekt budowy systemu e-HR rozpoczął się we wrześniu ub.r. "Mieliśmy problem z uzyskaniem gruntownej wiedzy merytorycznej w Polsce. Pomoc znaleźliśmy w Anglii. Tamtejsza firma wprowadziła nas w świat .Net. Mimo to najwięcej nauczyliśmy się sami, czytając dokumentację i podejmując rozmaite próby" - wyjaśnia Lidia Torbus odpowiedzialna za wdrożenia w Komie.

Teraz jest już znacznie lepiej. Zdaniem Tomasza Wojtasiaka wsparcie oferowane programistom jest bardzo dobre. "Dokumentacja MSDN, która zawiera przykładowe fragmenty kodu, zaspokaja nasze potrzeby. Dodatkowo w szczególnych przypadkach korzystamy z centrum pomocy technicznej. Najczęściej na rozwiązanie problemu czekamy kilka godzin, rzadko kilka dni" - dodaje.

W poszukiwaniu Internetu

Katowicka Koma zajmuje się produkcją oprogramowania od ponad 10 lat. Od pewnego czasu przygotowywała się do stworzenia wersji systemu kadrowo-płacowego wykorzystującego technologie internetowe. Poszukiwała do tego odpowiednich narzędzi. "Przyglądaliśmy się różnym technologiom, m.in. Javie i narzędziom produkowanym przez IBM, ale okazywały się one albo za drogie, albo zbyt skomplikowane. Kiedy pojawił się .Net, dosyć szybko się nań zdecydowaliśmy. Wydaje nam się, że pozycja Microsoftu gwarantuje stabilny rozwój tego środowiska przez najbliższe lata" - mówi Lidia Torbus.

Wcześniej Koma korzystała z narzędzi PowerBuilder. Opracowana przy ich użyciu aplikacja kadrowo-płacowa Komy współpracowała z kilkoma bazami danych (Oracle, MS SQL, Informix, planowano dodanie obsługi DB2), jednak niewygodna była konieczność każdorazowego modyfikowania procedur wbudowanych przy jakiejkolwiek zmianie w systemie, która wiązała się z zapisywaniem i odczytywaniem z bazy. Problem rozwiązała architektura .Net. Zbudowano serwer aplikacyjny, gdzie przechowywane dane pozostają nie zmienione, a dodanie nowej bazy danych nie sprawia większych kłopotów.

Z punktu widzenia Komy w środowisku PowerBuilder trudniej było także zaimplementować obsługę wielu języków. Część klientów katowickiej firmy to koncerny zagraniczne, które oczekują dostarczenia im jednocześnie co najmniej dwóch wersji językowych aplikacji. Dużą zaletą .Net jest również dla Komy doskonała integracja z MS Office.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200